3 min.
Urodzeni po to, by się ruszać

Zdjęcie: Andreas Lederer | Wikipedia
Członkowie plemienia Hadza, choć nie ćwiczą z Chodakowską, cieszą się imponującym zdrowiem układu krążenia. Ich serca biją jak dzwony do późnej starości, a cholesterol i ciśnienie są godne pozazdroszczenia. Co ich różni od nas? Nie siedzą godzinami w bezruchu.
Choroby układu krążenia wciąż stanowią największy problem zdrowotny na świecie. Dlatego do tego tematu wracam chętnie. O potędze ruchu (nie mylić z bieganiem maratonów, wystawianiem swojego ciała na najwyższą próbę, siódmymi potami wylewanymi w siłowniach), a po prostu ruchu – aktywności ciała, chodzeniu, wstawaniu od stołu czy biurka, tego, co jest przeciwieństwem siedzenia w bezruchu – o tym pisaliśmy wielokrotnie. Na przykład tutaj: Bezruch szkodzi nam tak jak papierosy. To każdy powinien wiedzieć. Czy 2-godzinnym joggingiem zrekompensujemy sobie 8 godzin siedzenia w biurze? Nie. I są na to dowody. Ruch, do którego jesteśmy stworzeni, jest chyba najważniejszym wymogiem zdrowia.
Organizm człowieka kształtował się nie dzisiaj, a dziesiątki tysięcy lat temu, w warunkach… zbieracko-łowieckich. Tak żył człowiek: w ruchu, polując, uciekając, goniąc, szukając jedzenia. Tak żyjące populacje możemy jeszcze znaleźć na ziemi. I to właśnie na ich przykładzie naukowcy, z wykorzystaniem nowych technologii, sprawdzili, jak ruch, z uwzględnieniem jego intensywności, wpływa na zdrowie człowieka. Czy ludzie, którzy dalej wiodą życie zbieraczy i łowców, mają lepsze wyniki pracy serca, cholesterolu i ciśnienia? Są zdrowsi nawet w okresie późnej starości?
Tanzania. Plemię Hadza, tak zwani ostatni łowcy – to ich aktywność i parametry zdrowotne badała grupa naukowców z Yale i Uniwersytetu w Arizonie. Udało się przekonać ludność tej społeczności do noszenia na klatce piersiowej urządzeń rejestrujących pracę serca. Zbadano też inne parametry układu krążenia. W badaniu wzięło udział 46 tubylców, w wieku od lat nastu do siedemdziesięciu kilku. Rejestrator sprawdzał intensywność ruchu na co dzień. Naukowcy opierali się o wiedzę, że jeśli nasza aktywność jest umiarkowana, to tętno wzrasta o 55-59 proc. maksymalnego tętna danej osoby w stanie spoczynku, zaś przy intensywnych ćwiczeniach, o 70-89 proc. maksymalnego tętna.
Jakie były rezultaty? Imponujące. Badani mieli serca jak dzwony, niskie ciśnienie krwi i doskonały profil lipidowy (cholesterol) przez całe życie, nawet do później starości. Udało się dowieść, że członkowie Hadza rzadko ruszali się bardzo intensywnie (np. biegnąc), za to przez sporą część dnia (powyżej dwóch godzin) towarzyszyła im umiarkowana aktywność.
Podstawową nauką dla nas, płynącą z tego badania, nie jest oczywiście to, że powinniśmy teraz rzucić pracę przy biurkach, przenieść się do chaty w Bieszczadach i zająć uprawą ogródka (choć to może być kusząca perspektywa), ale to, że nasze organizmy wytworzyły potrzeby i odpowiedzi na pewnego rodzaju wymagania fizjologiczne. Mówiąc inaczej, nasze serce chce pracować, potrzebuje wzlotów i podskoków, co najmniej umiarkowanej aktywności. A jeśli pozostajemy w bezruchu, rzadko wywołujemy przyspieszenie tętna poprzez aktywność fizyczną, otwieramy drogę przeróżnym aberracjom, które powodują problemy z układem krążenia. Takie są wnioski. I tak podpowiadają nam naukowcy. Czy wcielimy to w życie, to już sprawa indywidualna. Jedno jest pewne. Jesteśmy stworzeni do tego, by się ruszać.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Zdrowie umysłu
Less Stress from Plants 60 kaps. wegański
60,00 zł
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

05.02.2023
„Wyjście z toksycznego związku nie łatwe, ale jest możliwe. I trzeba to zrobić. Dla siebie”. Dr Bogdan Stelmach o niezdrowych relacjach w parze

05.02.2023
Bez przygotowanego umysłu nie rozpoznamy przełomu. Serendypia to dar dokonywania szczęśliwych i przypadkowych odkryć

04.02.2023
Sproszkowane kraby, lewatywa z winogron, pijawki i operacje szpikulcem. Jak kiedyś leczono raka

02.02.2023