Przejdź do treści

Anne Hathaway była zmuszana do całowania się z 10 aktorami z rzędu: „To najgorszy sposób, by sprawdzić, czy między aktorami jest chemia”

Anne Hathaway
Anne Hathaway wyznała, że zgadzała się na niekomfortowy dla niej sposób wybierania aktorów, by uniknąć łatki "trudnej aktorki"/ fot. Amanda Edwards/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Pytano: nie jesteś podekscytowana perspektywą całowania się z nimi wszystkimi? A ja myślałam: czy coś jest ze mną nie tak? Bo nie, nie byłam podekscytowana, uważałam to za obleśne” – przyznała Anne Hathaway. Nagrodzona Oscarem aktorka w rozmowie z V Magazine wróciła wspomnieniami do swoich przesłuchań do filmów we wczesnych latach dwutysięcznych.

Anne Hathaway o całowaniu 10 mężczyzn pod rząd

Anne Hathaway o traumatycznych doświadczeniach opowiedziała podczas wywiadu dla V Magazine. W niezwykle szczerej rozmowie aktorka wróciła wspomnieniami do castingów, które przechodziła we wczesnych latach dwutysięcznych. Jak przyznała, musiała całować się z dziesięcioma aktorami z rzędu, by osoby odpowiedzialne za casting mogły sprawdzić, z którym z nich stworzy wyjątkową chemię na ekranie.

Proszenie aktora, by się z kimś całował, było uważane za normalne” – wyznała i dodała: „W rzeczywistości była to najgorsza metoda, by sprawdzić, czy między aktorami jest chemia

Nagrodzona Oscarem gwiazda podkreśliła, że przez cały czas myślała, że to z nią jest coś nie tak.

„Pytano: nie jesteś podekscytowana perspektywą całowania się z nimi wszystkimi? A ja myślałam: czy coś jest ze mną nie tak? Bo nie, nie byłam podekscytowana, uważałam to za obleśne” – mówiła.

Anne Hathaway pozuje w czerwonej skórzanej sukience, ma długie, opadające na ramiona włosy i skonsternowany wyraz twarzy

„Udawałam, że jestem podekscytowana i jakoś dałam radę”

Anne Hathaway przyznała, że odczuwała niezwykłą presję. W konsekwencji mimo dyskomfortu, jaki odczuwała, nie sprzeciwiała się. Tłumaczyła to faktem, że była wtedy młodą aktorką, która obawiała się przypięcia łatki trudnej.

„Byłam bardzo młoda i miałam świadomość, jak łatwo mogę stracić wszystko, na co pracowałam, jeśli dostanę etykietkę 'trudnej we współpracy’. Udawałam więc, że jestem podekscytowana, i jakoś dałam radę” – mówiła w wywiadzie.

I dodała, że nie odczytywała takich zachowań jako próby skrzywdzenia jej.

Po prostu były to zupełnie inne czasy, dziś wiemy więcej” – zaznaczyła.

Hathaway jest teraz producentką swojego najnowszego filmu „Na samą myśl o tobie”. Jak podkreśliła, tym razem miała wpływ na to, w jaki sposób sprawdzić chemię między odtwórcami głównych ról.

„Poprosiliśmy każdego z aktorów, aby wybrał piosenkę, która ich zdaniem podobałaby się ich bohaterowi, a jednocześnie sprawiła, że moja postać z nim zatańczy” – podsumowała.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: