Przejdź do treści

Jesteś świetna w bed rotting, czyli „gniciu w łóżku”? Uważaj, to sygnał, by sprawdzić stan swojego zdrowia

Kobieta leży w łóżku, wygląda na zrezygnowaną
Bed rotting, czyli zaleganie w łóżku, to nowy trend na TikToku / Zdjęcie: Pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Uwielbiasz spędzać czas w łóżku? Wielogodzinne zaleganie w sypialni to twoja najczęstsza forma „rozrywki” w weekendy i dni wolne od pracy? Praktykowałaś bed rotting, czyli nowy trend z TikToka, „zanim stał się modny”? Psycholog i seksuolog Dominik Haak przestrzega przed konsekwencjami takich nawyków i apeluje o czujność. To może być sygnał, że trzeba zatroszczyć się o swoje zdrowie.

Bed rotting – niepokojący, gdy staje się rutyną

Bed rotting, czyli „gnicie w łóżku”, to nowy trend z TikToka. Nagrania wideo z tym hasztagiem mają ponad 3 miliony wyświetleń. Na czym polega trend popularny zwłaszcza wśród młodych ludzi z generacji Z? Na wielogodzinnym zaleganiu w łóżku zamiast zrobieniu w tym czasie czegoś bardziej konstruktywnego. Brzmi, jak idealna forma spędzenia czasu po tygodniu wypełnionym po brzegi domowymi i zawodowymi obowiązkami, prawda? Każda i każdy z nas ma ochotę od czas do czasu odpocząć, odpuścić, mieć gdzieś to, że w zlewie zalegają naczynia, a zmywarka prosi się o rozpakowanie, że mieszkanie pokryte jest kurzem, że w lodówce jest tylko światło. To wszystko może zaczekać, aż znudzi nam się zaleganie w łóżku z telefonem albo książką i pizzą, którą przywiózł dostawca.

Warto jednak przeanalizować, jak często praktykujemy takie „gnicie w łóżku”. Zachęca do tego psycholog i seksuolog Dominik Haak w swoim wpisie na profilu @centrumterapii.haak na Instagramie. Ekspert podkreśla, że gdy zaleganie w łóżku wchodzi nam w nawyk, może być „symptomem poważnych problemów psychicznych, a nie tylko oznaką lenistwa”.

Kobieta z balonami

Czym skutkuje „gnicie w łóżku”?

Dominik Haak podkreśla, że tego rodzaju odpoczynek może być z medycznego punktu widzenia konieczny i korzystny dla powrotu do zdrowia, ale długotrwałe przebywanie w łóżku ma szereg negatywnych konsekwencji.

Długie okresy leżenia w łóżku mogą powodować poczucie izolacji, oderwania i bezradności, zwiększając ryzyko wystąpienia objawów związanych z depresją i stanami lękowymi. Nieodłączne ograniczenia mobilności i interakcji społecznych mogą prowadzić do poczucia odłączenia od świata zewnętrznego, pogłębiając poczucie samotności i sprzyjając zmniejszonemu poczuciu celu i spełnienia. Co więcej, utrata siły fizycznej i autonomii, która towarzyszy długotrwałemu leżeniu w łóżku, może przyczynić się do spadku samooceny i sprawczości” – wymienia psycholog.

Wielogodzinne spędzanie czasu w łóżku oznacza monotonię, co zdaniem eksperta może skutkować poczuciem stagnacji i braku zaangażowania, utrudniając czerpanie radości i stymulacji z otoczenia.

„Brak różnorodnych doświadczeń zmysłowych i znaczących interakcji społecznych może jeszcze bardziej spotęgować uczucie przygnębienia i oderwania” – podkreśla Dominik Haak.

Jakie jeszcze ryzyko niesie całodniowe zaleganie w łóżku? Zdaniem psychologa może wiązać się z tzw. binge watching, czyli nałogowym oglądaniem seriali całymi sezonami, co jest już krótką drogą do izolacji społecznej i odłączenia się społeczności na rzecz przebywania w domu przez cały czas.

„Współczesny świat oferujący dostawy jedzenia i zakupów do domu oraz załatwienie spraw urzędowych on-line właściwie umożliwia wielu osobom pozostawanie w łóżku przez wiele dni, bez konieczności opuszczenia domu. Warto jednak zainteresować się bliskimi osobami, które pozostają w łóżku całe dnie – może to być bowiem symptom poważnych problemów psychicznych, a nie po prostu lenistwo” – apeluje psycholog.

Centrum Terapii Haak

Za instagramowym profilem „Centrum Terapii Haak” stoi Dominik Haak, psycholog i seksuolog w trakcie certyfikacji. W 2021 roku założył Centrum Terapii HAAK, które – jak sam pisze – jest miejscem na mapie Poznania dedykowanym osobom ze społeczności LGBTQ+. Posty na profilu w mediach społecznościowych piszą także psycholożki z CTH. Profil na Instagramie obserwuje ponad 12,5 tys. internautów.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: