3 min.
Qigong – w poszukiwaniu energii qi

Zdjęcie: Rafał Becker, Video: connectmedica tv
25.06.2022
Oponka na brzuchu. Jak zredukować ten problem?
25.06.2022
Nie tylko egzotyczne komary. Sprawdź, co może ci popsuć te wakacje!
25.06.2022
HELLO PIONIERKI: Jak Michalina Wisłocka uczyła Polki seksualności i autoerotyzmu na wiele lat przed znalezieniem punktu „G”
24.06.2022
Lekarz miał 6,5 minuty na przyjęcie jednego pacjenta. „Doniosłem sam na siebie”
24.06.2022
Ciężko ustać ci w tej pozycji? Naukowcy mówią, o czym może to świadczyć
Rafał Becker to jeden z niewielu w Polsce nauczycieli Qigong (czyt: czi kung) – powstałego ok. 5 tys. lat temu w Chinach systemu ćwiczeń wzmacniającego ciało i umysł. Droga Rafała Beckera do Qigong prowadziła przez kung-fu, które zaczął trenować 23 lata temu, w wieku 15 lat. – Po kilku latach treningów zaczęło mi jednak czegoś brakować – opowiada. – Czułem, że do tego, by się rozwijać w sztukach walki, potrzebuję czegoś więcej niż treningów fizycznych. Poprosiłem mojego nauczyciela, żeby pokazał mi, na czym polega energia qi. Najpierw zademonstrował, jak działa uderzenie w „zwyczajnym” kung-fu. Poleciałem metr do tyłu, ale szybko wstałem i byłem gotowy do walki. Potem pokazał, co się dzieje, gdy w takim uderzeniu wykorzysta się energię qi. Nie ruszyłem się z miejsca, a w środku czułem, jakby coś mnie zmiażdżyło. Siła energii qi była tak namacalna, że postanowiłem ją lepiej poznać. I tak 14 lat temu rozpoczął się nowy rozdział w moim treningu zorientowany na Qigong i pracę z energią qi.
W Polsce panuje moda na jogę i tai-chi, na Zachodzie coraz bardziej popularny staje się Qigong. Co to jest?
Tłumacząc bezpośrednio z chińskiego, jest to praca nad energią qi, czyli energią życiową. Chodzi o to, by za pomocą oddechu, określonych ruchów ciała i wizualizacji sprawić, by ta energia przepływała bez przeszkód w ciele. Tradycyjna chińska medycyna twierdzi, że tam, gdzie są zastoje energii qi w organizmie, może pojawić się choroba. O zdrowotnym działaniu Qigong Chińczycy wiedzą od tysięcy lat, a współczesne badania naukowe potwierdzają dobroczynny efekt tych praktyk.
Jedną z absolutnie kluczowych korzyści z uprawiania Qigong jest obniżenie poziomu stresu, co przekłada się na lepsze samopoczucie fizyczne i psychiczne. Podobne efekty może dawać też joga czy tai-chi, ale zaletą Qigong jest to, że ćwiczenia są znacznie prostsze niż w innych systemach. Kolejny plus preferowanego przeze mnie stylu Shaolin Luohan Zhuang Kung jest to, że składa się z 34 osobnych ćwiczeń. Można je potraktować jak szwedzki stół i wybrać trzy–pięć, które najbardziej nam pasują i które będziemy ćwiczyć codziennie.

video: connectmedica tv
Codziennie? Kto na to ma czas?
Większość z nas znajduje czas na oglądanie TV i inne drobne, choć niekoniecznie zdrowe rozrywki. Gdyby uciąć z tego czasu 15 minut dziennie, to myślę, że wielu nie odczuje tego jako dyskomfort, a wręcz odwrotnie. Ćwicząc regularnie, usprawniamy przepływ energii qi, co przekłada się na lepszy nastrój, dobry sen, zadowolenie i spokój, a także z każdym dniem coraz lepszą sprawność fizyczną. Qigong wzmacnia też nasz układ odpornościowy. Chyba warto poświęcić na to chociaż 15 minut dziennie?

video: connectmedica tv
Ile czasu potrzebuje ktoś poważnie zestresowany, żeby Qigong zaczął działać?
Zwykle po dwóch lub trzech miesiącach ćwiczeń pojawia się zauważalna poprawa. Pod warunkiem że trenuje się minimum dwa razy w tygodniu po 1–1,5 godz. Jednak najlepsze efekty osiągamy wtedy, gdy ćwiczymy regularnie, choćby po 15 minut dziennie w domu.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
PROMOCJA
Zdrowie umysłu
Less Stress from Plants 60 kaps. wegański
60,00 zł 90,00 zł
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

23.06.2022
„Tatuaż dla niektórych nadal mentalnie bywa nie do przeskoczenia”. O mitach związanych z tatuowaniem mówi Kaja Karolina Chodorowska

21.06.2022
„Te wszystkie przykre słowa były małymi ciosami, przez które coś, co w sobie lubiłam, stawało się moim kompleksem” – mówi Katarzyna Czapraga, ofiara fat shamingu

19.06.2022
Nie jest tak, że elegancko zapakowane wycinki przyjeżdżają w pudełkach gotowe do oglądania. Jelito trafia do nas w wiadrze lub słoiku z formaliną – mówi Paulina Łopatniuk, patomorfolożka

19.06.2022