2 min.
Dlaczego kichamy na słońce?

Kichasz na słońce? Ilustracja: shutterstock
Najnowsze
22.01.2021
„Sama sobie winna”, bo wysyłała nagie zdjęcia? Sara Tylka: Wciąż żyjemy w kulturze gwałtu. Odpowiedzialność składa się na barki poszkodowanej
21.01.2021
Pierwszy raz w historii wegańska restauracja otrzymała gwiazdkę Michelin!
21.01.2021
Pierwsze biuro turystyczne, które podjęło taką decyzję. Obsłuży tylko zaszczepionych na COVID-19
20.01.2021
Tenisistka zaszczepiła się poza kolejnością. By „odpracować” swój błąd, zgłosiła się do pomocy jako wolontariuszka
18.01.2021
Dlaczego lepiej używać szklanej butelki dla dzieci zamiast plastikowej? Wyjaśnia chemiczka Sylwia Panek
Wiosną szybko rośnie intensywność światła słonecznego. A to oznacza kłopoty dla ludzi z zespołem ACHOO. Słońce drażni ich włókna nerwowe w nosie i oczach. Kichają więc na potęgę.
Dolegliwość nosi angielską nazwę Photic Sneeze Reflex, co można przetłumaczyć jako odruch świetlnego kichania. Jednak bardziej znana jest pod nieco mniej poważnym terminem ACHOO Syndrome, czyli hm… „Zespół Apsik”. Przypadłość przekazywana jest z pokolenia na pokolenie i – jak oszacowali naukowcy – dotyka co dziesiątego człowieka. W Polsce takich kichających na słońce nieszczęśników byłoby zatem ponad 3 mln. Kanonada pojawia się w momencie, gdy nieszczęśnik wychodzi z głębokiego cienia na zalaną światłem przestrzeń. Obserwacje z ostatnich lat pokazują, że niekoniecznie musi to być światło słoneczne. Również sztuczne, jeśli porcja luksów jest odpowiednio duża, prowokuje organizm do podobnej reakcji.
Skąd się wzięła ta przypadłość? Zagadkę próbują rozwikłać neurobiolodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz. Kichanie jest efektem działania jakiegoś czynnika drażniącego. W przypadku ACHOO tym czynnikiem jest światło. Testy wykonane za oceanem wskazują, że włókna nerwowe, które odpowiadają za kichanie, sąsiadują bardzo blisko z włóknami, którymi do mózgu biegną informacje wzrokowe. Dlatego bardzo silny bodziec świetlny, wędrujący nerwami wzrokowymi, może wywołać kichanie.
Czemu jednak ACHOO prześladuje tylko niektóre rodziny? Badacze podejrzewają, że za osobliwe zjawisko odpowiada mutacja genetyczna, której na razie nie zlokalizowano. Zapewne chodzi o któryś z genów nadzorujących działanie jednego z głównych elementów systemu nerwowego – układu przywspółczulnego. Kontroluje on między innymi zwężanie źrenic pod wpływem ostrego światła słonecznego, a także kichanie. Ta część układu przywspółczulnego reaguje u niektórych ludzi gwałtowniej na niektóre mocniejsze bodźce. Gdy wychodzą oni na światło, nie tylko mimowolnie mrużą powieki, ale dodatkowo jeszcze seriami kichają. Trochę irytujące, ale da się z tym żyć.
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

22.01.2021
Dr Paula Pustułka: Społeczną przyczyną bezdzietności jest to, że Polki po prostu nie znajdują odpowiednich partnerów, z którymi te dzieci chciałyby mieć

22.01.2021
Joanna Osyda: sztukę pogrubiania siebie opanowałam do perfekcji

21.01.2021
„My, dojrzałe kobiety, zaczynamy budzić się do życia. Nasza siwa rewolucja dopiero nadchodzi!” – mówi Izabela Pajor

20.01.2021