3 min.
Najnowsze
18.01.2021
Dlaczego lepiej używać szklanej butelki dla dzieci zamiast plastikowej? Wyjaśnia chemiczka Sylwia Panek
16.01.2021
Elektrolity – sprawdź, czego jeszcze o nich nie wiesz
15.01.2021
Nie namawiaj córki do bycia bardziej śmiałą. „Próba zmieniania temperamentu na siłę może być szkodliwa”
15.01.2021
„Męska grypa” to nie wymysł. Winny jest prawdopodobnie testosteron
14.01.2021
Coraz więcej Polaków chce się zaszczepić przeciwko COVID-19 – wskazuje najnowszy sondaż
Czy można tak obchodzić sylwestra, żeby zwierzaki nie odchodziły od zmysłów? Można. To będzie apel, nie porada.
Każdy, kto ma w domu psiego towarzysza, wie, że zwierzaki fatalnie znoszą wystrzały i sztuczne ognie. Im większe zamieszanie, tym gorsze samopoczucie naszych towarzyszy, którzy naturalnie boją się wszystkich głośnych dźwięków, bo te zazwyczaj zapowiadają niebezpieczeństwo. Jeśli wasz pies boi się burzy, pomyślcie, co dopiero odczuwa wyczulony psi słuch przy wielokrotnie bardziej długotrwałej i intensywnej noworocznej kanonadzie. Równie źle, a może nawet gorzej reagują dzikie zwierzęta, które wszak nie mogą wcisnąć się w kąt pod schodami albo do komórki pozbawionej okien. Według doniesień obrońców praw zwierząt, ptaki w przerażeniu tracą zmysły i rozbijają się o szyby, a niejeden wyprowadzany na spacer w czasie wystrzałów czworonóg bierze nogi za pas i gubi się na zawsze albo wpada w szaleńczym pędzie pod samochód.
Oczywiście nie mamy wpływu na to, czy ktoś trzy domy dalej odpali fajerwerki czy nie. Możemy jednak sami ograniczyć się np. do zimnych ogni, które tylko świecą, nie wydając przerażających odgłosów i przekonywać sąsiadów, by, jeśli już muszą, swoje race uruchamiali jak najdalej od domów i mieszkań, gdzie mogą przebywać zwierzaki. Je same najlepiej jest lekko oszukać, puszczając dość głośno łagodną muzykę i zapalając wszystkie światła, by nie zauważały rozbłysków. Pomaga też ponoć podawanie zwierzętom melatoniny, która ma działanie uspokajające, ale tę metodę należałoby wszelako wcześniej przetestować, bo na niektóre osobniki może ona mieć odwrotny, czyli pobudzający wpływ.
Czy jest jakieś rozwiązanie systemowe, które mogłoby rozwiązać na dobre problem fajerwerków, które przecież nie tylko ciągle uszkadzają piromanów, lecz także mają szkodliwy wpływ na środowisko, bo uwalniające się w toku eksplozji substancje chemiczne to chmura złożona nierzadko z pyłów metali ciężkich? Owszem – można, tak jak swego czasu zrobił to Arnold Schwarzenegger, wówczas jeszcze gubernator Kalifornii, apelować o zastąpienie wybuchów show świetlnymi i laserowymi. Jakkolwiek kierowały nim pobudki społeczne i zdrowotne, było to ruch bardzo chwalony w środowiskach obrońców praw zwierząt i logiczny: świetlne spektakle generują może więcej prądu, ale na pewno mniej śmieci, potencjalnych wypadków i hałasu, dzięki czemu są bardziej ekologiczne i bezpieczne, a co za tym idzie – de facto tańsze. A nasi czworonożni domownicy i skrzydlaci sąsiedzi z pewnością doceniliby obchody, w których to nie fajerwerki grają najważniejszą rolę. Pod rozwagę w nowym roku!
Pan Lampo z pewnością będzie Wam wdzięczny! Fot. Paweł Lachowicz
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

18.01.2021
Natalia Broniarczyk: Najczęstsze pytanie, jakie się pojawia, to: ‚czy jesteś pewna, że nie będziesz później żałować?’. Nie zadawajmy go

16.01.2021
Kim Cattrall: Bezsenność? To jakby trzytonowy goryl siedział mi na piersi

15.01.2021
Minął 13. miesiąc, od kiedy Julia nie opuściła domu. „Nie chcę ryzykować życiem”

13.01.2021