2 min.
Czy trenuję za słabo?

Czy trenuję za słabo/ Fot. Katarzyna Milewska
Najnowsze
08.03.2021
Paulina Młynarska: gdy tylko przejdę rekonwalescencję, kupię sobie jakiś piękny nowy biustonosz, sukienkę, rzucę grzywą i będę dumnie paradować z moimi implantami po ulicach
08.03.2021
„Krew nas zalewa!”. Największe organizacje walczące z wykluczeniem menstruacyjnym jednoczą siły
08.03.2021
Zmiana definicji gwałtu. „Kobiety potrzebują tej ustawy bardziej niż kwiatka na Dzień Kobiet”
08.03.2021
Meghan Markle w wywiadzie z Oprah: „Nie chciałam już dłużej żyć”
06.03.2021
118-letnia Kane Tanaka jest nastarszą mieszkanką globu. Chce wziąć udział w sztafecie z ogniem olimpijskim
Od dłuższego czasu realizujecie pewien plan treningowy, a wygląd ciała nie poprawił się? Trzymacie restrykcyjną dietę, ale widok w lustrze wciąż was nie zadowala? Może trenujecie za słabo!
Trening treningowi nie jest równy. Nawet wtedy, kiedy wykonacie ten sam zestaw ćwiczeń co kolega, efekt końcowy może być całkiem inny niż u niego (pomijając uwarunkowania genetyczne). Dlaczego? Może się tak dziać, gdy ćwiczenia będą wykonywane z inną intensywnością. Przykład? Robicie 12 powtórzeń danego ćwiczenia i mimo że nie mieliście problemu z ich wykonaniem, odpoczywacie po serii minutę, bo przecież tak mieliście napisane w planie albo przeczytaliście w kolorowym czasopiśmie. Prawda jest taka, że do tematu należy podejść indywidualnie i wiedzieć, czym się kierować, by zachować wysoką intensywność treningową.
Jeżeli trenujecie siłowo, to przy odpowiednio dobranym ciężarze przynajmniej dwa lub trzy ostatnie powtórzenia powinny sprawić trudność. Powinniście poczuć zmęczenie. Jeżeli macie wykonać między 8-12 powtórzeń, a wykonanie maksymalnej ich liczby było stosunkowo łatwe, to znak, że ta seria nie miała zbyt wystarczającej intensywności. Nie kierujcie się suchym planem, który wskazuje, by zrobić jeszcze cztery takie serie, tylko dołóżcie obciążenie lub zwiększcie liczbę powtórzeń. Bo to właśnie graniczące z bólem wytężenie, które towarzyszy wam pod koniec serii, stanowi o różnicy między wspaniałą sylwetką a przeciętnym ciałem.
Często w takich sytuacjach bardzo pomocny okazuje się partner treningowy. Dzięki niemu macie asekurację i możecie kontynuować serię do momentu, w którym będziecie w stanie wykonać tylko jedno powtórzenie. Taka metoda treningowa wzmaga zaangażowanie włókien mięśniowych i zwiększa napięcie mięśni. W zależności od postawionych celów przyśpiesza rozbudowę muskulatury (kiedy będziecie pracowali na dużych ciężarach) lub przyczynia się to redukcji tkanki tłuszczowej, ujędrnienia i wysmuklenia ciała, kiedy zamiast dużego obciążenia dołożycie więcej powtórzeń.
Musicie jednak pamiętać o dobrej regeneracji, ponieważ po dłuższych treningach może pojawić się przetrenowanie.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

08.03.2021
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”

08.03.2021
Ewa Kasprzyk: Uwielbiam słodkie lenistwo i nicnierobienie, ale w międzyczasie skoczę sobie ze spadochronem lub pójdę pomorsować

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

06.03.2021