Chcesz zacząć biegać? Oto 5 błędów, których powinnaś się wystrzegać
Wiosna już za chwilę, robi się coraz cieplej. Zaczynamy myśleć o większej aktywności fizycznej. Bieganie wydaje się łatwe, ale tylko na pozór. Bo nikt z nas nie urodził się maratończykiem, a nawet najlepszy maratończyk ma za sobą trudne początki. Jak to z początkami bywa, są one z reguły okupione morderczym wysiłkiem i naznaczone błędami. Przed wieloma można się w porę ustrzec. Oto najważniejsze.
Buty
Zapomnij o starych, poczciwych butach, które dotąd świetnie spisywały się na siłowni. Niekoniecznie będą ci (a przede wszystkim twoim stopom) służyć na ścieżkach biegowych. Nieodpowiednie obuwie może doprowadzić do urazów i kontuzji, skutecznie zniechęcając do tego pięknego sportu. Jak właściwie dobrać obuwie do biegania, kiedy rynek oferuje setki, jeśli nie tysiące modeli? Najlepiej udać się do specjalistycznego sklepu dla biegaczy, w którym sprzedawca, najczęściej ze sporym doświadczeniem biegowym, przeprowadzi z tobą test na bieżni. Po sprawdzeniu, jaki masz typ stopy (pronującą, supinującą czy neutralną), dobierzecie właściwe obuwie. Pamiętaj, że ty i twoje buty macie tworzyć udany duet przez co najmniej 1000 kilometrów, bo taka jest mniej więcej żywotność butów biegowych. Dobrze więc, aby zaiskrzyło między wami już od pierwszego biegu.
Ubranie
Jednym z częstych błędów nowicjuszy jest nieodpowiednie dobieranie odzieży do warunków pogodowych. Mowa o wkładaniu zbyt małej lub zbyt dużej liczby warstw. Bardzo ważny jest także materiał, z którego wykonane są stroje. Najlepiej wybierać wysokiej jakości dzianiny poliestrowe, bo w nich ciało może swobodnie oddychać. Unikaj natomiast bawełny, która w kontakcie z potem pozostanie mokra, co przy wietrznej i deszczowej pogodzie najprawdopodobniej zaprowadzi cię do łóżka na tygodniowy turnus z przeziębieniem lub grypą.
Nadmiar
Stare i popularne przysłowie poucza, że co za dużo, to niezdrowo. Bieganie nie stanowi wyjątku. Wiem po sobie, że niesamowicie trudno powstrzymać się od treningu, zwłaszcza gdy kolejne kilometry stają się coraz łatwiejsze, a endorfiny same niosą coraz lżejsze ciało. W przypadku biegania lepiej sprawdzi się maksyma Mniej znaczy więcej. Pamiętaj, że ciało musi mieć czas na odpoczynek, a regeneracja to też trening. Na początku swojej przygody z bieganiem należy zwiększać tygodniowy kilometraż stopniowo – nie więcej niż 10 proc. Staraj się wsłuchać w swoje ciało – samo podpowie ci, kiedy przestać.
Rozgrzewka i stretching
Częstym błędem popełnianym nie tylko przez początkujących biegaczy jest bagatelizowanie rozgrzewki i stretchingu, a te dwa elementy pomagają uchronić cię przed kontuzją. Zadaniem rozgrzewki jest przygotowanie ciała do wysiłku, podniesienie jego temperatury oraz tętna. Stretching wykonywany po treningu pomaga natomiast przyspieszyć regenerację mięśni i minimalizuje ryzyko niektórych kontuzji. Zwróć uwagę na poprawność wykonywanych ćwiczeń rozciągających. Internet pełen jest filmików instruktażowych. A może znasz bardziej doświadczonego biegacza, który zaprezentuje ci zestaw ćwiczeń?
Odżywianie
Nie jest tajemnicą, że jedzenie jest dla każdego człowieka tym, czym paliwo dla samochodu. Biegacze powinni szczególnie dbać o jakość tego paliwa, gdyż ma ono ogromny wpływ na wyniki oraz regenerację. Wiele osób na początku biegowej przygody próbuje zgubić zbędne kilogramy, ograniczając podaż węglowodanów. Warto jednak wiedzieć, że to właśnie one stanowią ważne źródło energii dla biegacza. Około godziny przed treningiem zjedz lekki posiłek bogaty w węglowodany. Wielu maratończyków przed pokonaniem królewskiego dystansu zjada białą bułkę z dżemem. Prawda, że wyszukane? Doskonałym źródłem energii przed treningiem jest banan, masło orzechowe lub płatki kukurydziane z mlekiem. Także podczas długich treningów biegowych należy uzupełniać kalorie. Ja podczas długich biegów chętnie sięgam po żelki, kawałek gorzkiej czekolady, banana lub energetyczny batonik.
Magda Ratajczak i Zosia Wawrzyniak – autorki bloga Kobiety biegają, zakochane w bieganiu i zdrowym jedzeniu. Od lat zarażają swoją pasją inne kobiety. Marzą im się maratony w najdalszych zakątkach świata.
Polecamy
3. Charytatywny Bieg z Twarzami Depresji – dla dzieci i młodzieży. Zacznijmy działać już teraz!
„Nie mówiłem o tym nikomu”. Paweł Korzeniowski w szczerym wyznaniu na temat depresji
Kolejny raz biegliśmy po Nowe Życie! „Nie wiem, czy jest drugi taki bieg, w którym jedyne, co czuć, to dobra energia”
Race for the Cure po raz 7. w Polsce. Niezwykły bieg pod matronatem Hello Zdrowie. Zróbmy razem różowy szum!
się ten artykuł?