4 min.
W chaosie wojny kwitnie handel dziećmi. „Handlarze wkraczają do sierocińców, korzystając z braku nadzoru”

W chaosie wojny kwitnie handel dziećmi. "Handlarze wkraczają do sierocińców, korzystając na braku nadzoru"/ Photo by Diego Herrera Carcedo/Anadolu Agency via Getty Images
04.07.2022
Jak dobrze się kłócić? Radzi psycholożka Milena Wojnarowska
04.07.2022
Jak wygląda „klasyczny Janusz” na polskiej plaży? Ta kampania jest hitem sieci
03.07.2022
Ignoruj zagrożenia, pamiętaj o lansie, nadużywaj słońca…Sposobów na zepsuty urlop jest znacznie więcej!
03.07.2022
Pies kontra upał. Jak pomóc zwierzakowi? Podpowiadamy!
02.07.2022
6 związkowych pułapek. Często wpadamy w nie przez samych siebie
„Co roku ofiarą handlu ludźmi pada ponad 40 mln osób. Około 70 proc. z nich to kobiety, a 25 proc. dzieci, które są uprowadzane w coraz młodszym wieku. Jest to 'branża’ warta 250 mld dolarów, a jej wartość wciąż rośnie” – mówi Bob Unanue, prezes amerykańskiej spółki Goya Foods, która prowadzi fundację Goya Cares.
Spis treści
Handel dziećmi w trakcie wojny
Od wybuchu wojny w Ukrainie granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 3,57 mln uchodźców. Jak informuje Straż Graniczna, to głównie kobiety i dzieci. Uciekając przed wojną, mogą stać się ofiarami handlu ludźmi.
Fundacje walczące ze współczesnym niewolnictwem alarmują, że obecnie w samej Ukrainie ponad 3 mln dzieci potrzebuje pomocy humanitarnej. Według szacunków 60 proc. z nich było zmuszonych opuścić swoje domy. Jak informuje James Zumwalt z grupy Aerial Recovery, na chaosie związanym z przemieszczaniem się ludności korzystają handlarze ludźmi.
„W miejscach, gdzie dochodzi do różnego rodzaju katastrof czy wojen, handlarze ludźmi wkraczają do sierocińców, korzystając na chaosie i braku nadzoru. Kiedy uda im się zdobyć paszporty dla tych dzieci, tracimy je na zawsze. Temu właśnie chcemy zapobiegać, rejestrując te dzieci i bezpiecznie przewożąc je na zachód, pod nadzorem ukraińskiego rządu” – mówi.
Dzieci z okupowanych terytoriów w Ukrainie są również wywożone do Rosji, gdzie kontakt z nimi urywa się. Doradczyni prezydenta Ukrainy ds. praw dziecka Daria Herasymczuk w połowie maja poinformowała, że wojska rosyjskie wywiozły przymusowo do Rosji ok. 2,5 tys. ukraińskich dzieci.
„Liczba osób, które padły ofiarami handlu ludźmi w tym regionie, prawdopodobnie sięga już ok. 200 tys. Ludzie są wywożeni do Rosji bądź przekraczają granicę i tam albo trafiają w dobre ręce, albo są wykorzystywani – mówi agencji Newseria Biznes Bob Unanue, prezes amerykańskiej spółki Goya Foods, która prowadzi fundację Goya Cares.
I dodaje, że na granicy działają również grupy osób, które wykorzystują uchodźców i odbierają im dokumenty.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
PROMOCJA
Zdrowie umysłu
Less Stress from Plants 60 kaps. wegański
60,00 zł 90,00 zł
„Branża warta 250 mld dolarów”
Jak podają UNICEF i UNHCR, najmłodsi stanowią połowę wszystkich uchodźców. Do naszego kraju uciekło 1,5 mln dzieci. Mali uchodźcy znaleźli również schronienie w Rumunii, Mołdawii, Czechach oraz na Węgrzech i Słowacji. Ponadto 2,5 mln ukraińskich dzieci zostało przesiedlonych wewnątrz kraju. Wśród uchodźców notuje się również dzieci bez opieki. Zaledwie między 24 lutym a 17 marca br. zidentyfikowano ponad 500 samotnych dzieci, które z Ukrainy przedostały się do Rumunii.
„Co roku ofiarą handlu ludźmi pada ponad 40 mln osób. Około 70 proc. z nich to kobiety, a 25 proc. dzieci, które są uprowadzane w coraz młodszym wieku. Jest to 'branża’ warta 250 mld dolarów, a jej wartość wciąż rośnie” – mówi Bob Unanue.
Wyjaśnia również, że rozwiązanie problemu handlu ludźmi jest szczególnie trudne, kiedy granice między państwami są otwarte.
„Możliwe, że w tej chwili te liczby są jeszcze wyższe, bo handel ludźmi kwitnie, kiedy mamy otwarte granice, tak jak między Ukrainą a Polską i innymi krajami. Dlatego wspólnie z wieloma organizacjami staramy się ochronić tak wiele kobiet i dzieci, jak to tylko możliwe” – dodaje Bob Unanue.
Dzieci przewożone do bezpiecznych miejsc
Aerial Recovery zaraz po rozpoczęciu wojny w lutym br. zaczął aktywnie działać w Ukrainie. Grupa pomaga dzieciom, które nie mają rodziców, i ewakuuje je do zachodnich państw w bezpieczne miejsca znajdujące się pod kontrolą ukraińskiego rządu. Z ostrzeliwanych terenów uratowano już ponad 700 podopiecznych domów dziecka.
„Przybyliśmy na miejsce już pięć dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Nawiązaliśmy kontakt z władzami regionalnymi i jeździliśmy we wskazane przez nie miejsca, zabieraliśmy dzieci z odpowiednimi dokumentami i przewoziliśmy do bezpiecznych lokalizacji utworzonych przez ukraińskie władze, gdzie otrzymywały żywność, ubrania, leki i spotykali się z nimi psychologowie kliniczni specjalizujący się w traumie dziecięcej” – tłumaczy.
Zumwalt zwraca również uwagę na skalę problemu. Jak podaje, jeszcze przed wojną w Ukrainie liczba sierot stanowiła duży problem.
„Dla porównania w USA mamy ok. 400 tys. sierot na 336 mln ludzi, a w Ukrainie jest 200 tys. sierot w domach dziecka i pod opieką zastępczą na 44 mln ludzi” – podaje.
Źródło: Newseria
Udostępnij znajomym!
Zobacz także

„Ewakuowaliśmy zwierzęta wśród ostrzałów, nie wiedząc, czy uda nam się tym razem dotrzeć do celu”. O ratowaniu kangurów i żółwi w środku nieludzkiej wojny w Ukrainie mówi Timofey Kharchenko

„Nawet 80 proc. osób ma wystarczające zasoby, żeby poradzić sobie z traumą”. Psycholożka wyjaśnia, jak zapobiec PTSD

„Obiecuję być grzeczny, żebyśmy mogli spotkać się w niebie”. 9-latek napisał do mamy, która zginęła w trakcie rosyjskiego ostrzału
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

04.07.2022
Gdy ich bliscy chorują, oni sami są cichymi pacjentami. Tak w Polsce wygląda opieka nad osobami ze schizofrenią

02.07.2022
Jak cztery miedziane wanny dały początek uzdrowiskowej historii Ciechocinka, zwanego najtańszym biurem matrymonialnym i wypoczynkowym przedmieściem Warszawy

30.06.2022
„Zdarzają się sytuacje, że pacjent nie powie lekarzowi wszystkiego, a powie pielęgniarce” – mówi Anna Szczypta, krajowa konsultantka w dziedzinie pielęgniarstwa epidemiologicznego

29.06.2022