Przejdź do treści

Najnowszy sondaż dotyczący aborcji w Polsce. Czego chcą Polki i Polacy?

Kobieta na manifestacji
Ponad połowa Polaków chce legalizacji aborcji w Polsce/ fot. Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Zgodnie z najnowszym sondażem IPSOS dla More in Common Polska, 57 proc. badanych w naszym kraju popiera legalną aborcję. Za całkowitym zakazem aborcji jest zaledwie 9 proc. osób.

Czy Polacy chcą wprowadzenia legalnej aborcji?

57 proc. Polek i Polaków jest za wprowadzeniem legalnej aborcji bez podania przyczyny – podaje „Rzeczpospolita”. Gazeta przedstawiła wyniki najnowszego sondażu IPSOS dla More in Common Polska, który przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1507 osób w dniach 1-8 grudnia 2023 r. Jak wykazano, 38 proc. badanych osób chce, by można było przeprowadzić zabieg do 12. tygodnia ciąży, a 19 proc. do 24. tygodnia. Natomiast 35 proc. uważa, że przerwanie ciąży powinno być możliwe jedynie w w ściśle określonych przez prawo sytuacjach. Za całkowitym zakazem aborcji jest zaledwie 9 proc. osób.

Zgodnie z sondażem, za bezwarunkowym dopuszczeniem przerwania ciąży do 12. tygodnia opowiadają się głównie wyborcy KO (60 proc.), Lewicy (50 proc.) oraz Trzeciej Drogi (44 proc.). Jak podaje gazeta, wyborcy Prawa i Sprawiedliwości (60 proc.) i Konfederacji (47 proc.) utrzymują, że warunki przerwania ciąży powinny zostać ustalone prawnie. Natomiast całkowity zakaz aborcji popiera 20 proc. wyborców PiS i 15 proc. wyborców Konfederacji.

„Sondaż wskazuje ramy, w których będzie toczyła się debata nad zmianami w prawie aborcyjnym. Nowa koalicja rządząca już w kampanii zapowiadała, że będzie dążyła do unieważnienia wyroku TK z 2020 r. w sprawie aborcji eugenicznej” – przypomina „Rzeczpospolita”.

Kobiety podczas protestu

Aborcja w Polsce

Prawa kobiet i legalna aborcja były jednymi z głównych kampanijnych haseł opozycji. Nowa koalicja rządząca jeszcze przed wyborami zapowiadała, że w pierwszych stu dniach swojej pracy będzie dążyć do unieważnienia wyroku Trybunały Konstytucyjnego. 22 października 2020 r. Trybunał orzekł, że przepis ustawy antyaborcyjnej zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Doprowadziło to do niemal całkowitego zakazu legalnej aborcji w Polsce. Była to pierwsza w historii zmiana w wypracowanym w 1993 roku kompromisie aborcyjnym.

Aborcja do 12. tygodnia ciąży będzie legalna, bezpieczna i dostępna. Żaden szpital działający w ramach z NFZ nie będzie mógł zasłonić się klauzulą sumienia i odmówić zabiegu. Decyzja musi należeć do kobiety” – czytamy w „100 konkretach”, czyli programie przedwyborczym KO.

Trzecia Droga postuluje, by powrócił kompromis z 1993 r., a kolejnym krokiem było rozpisanie referendum w sprawie aborcji.

W połowie listopada br. w sejmie Lewica złożyła dwie ustawy dotyczące liberalizacji warunków przerywania ciąży i depenalizacji aborcji. Jeden z projektów częściowo depenalizuje aborcję, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania i dodatkowo wprowadza regulacje w zakresie klauzuli sumienia.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: