Przejdź do treści

„Pierwsza miesiączka? O nie, teraz już będziesz miała przechlapane do 50-tki…”. Seksuolożka o tym, jak nie rozmawiać z dzieckiem o menstruacji

Pierwsza miesiączka/Pexels
Pierwsza miesiączka/Pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Pierwsza miesiączka. Dla niektórych wyczekana, dla innych odpychająca. Zawsze jednak wiążąca się z emocjami i obawami. Pamiętasz dzień, w którym ją dostałaś? Ja pamiętam. Jadłam wtedy naleśniki i płakałam. Dlaczego? Jedyne, co wtedy wiedziałam o cyklu miesiączkowym to to, że raz w miesiącu gdzieś z pomiędzy nóg kobietom leci krew i że to boli tak, jakby coś rozrywało cię od środka. Myślałam, że już nic nie będzie takie jak dawniej. Byłam przerażona.

Mamo, mam miesiączkę…

Dzień pierwszej miesiączki jest bardzo ważny. Możemy nie pamiętać pierwszego dnia w szkole czy pierwszej poważnej kłótni z przyjaciółką, ale sytuacji, w której dostałyśmy okres, raczej nic nie jest w stanie nam zamazać. Miesiączka może pojawić się wszędzie – na wycieczce szkolnej, na sali podczas wychowania fizycznego, na nocowance z koleżankami.

I zawsze przeraża tak samo, nawet gdy w plecaku od tygodni czekają już przygotowane podpaski. Wszystko przez widok pierwszej czerwonej plamy na majtkach. Wydaje się nam wtedy, że wszystko się zmieni. W końcu, chociaż czasem nie chcemy, z dnia na dzień stajemy się prawdziwymi kobietami.

Jak wspominam swoją pierwszą miesiączkę? Dobrze. Byłam przygotowana na ten moment. To było dobre doświadczenie, ale również duże zaskoczenie – mimo rozmów i mimo wiedzy. Na szczęście niezawodna mama umiała powiedzieć, o co chodzi i co dalej z tym zrobić – mówi Patrycja Wonatowska, seksuolożka.

Miesiączka to coś naturalnego, fizjologicznego. Ale nie będzie taka bez szczerej rozmowy z mamą bądź z tatą. Bez tego będzie za to uczucie stresu, skrępowania, bólu i niepewności.

miesiączka

Nastolatków, którzy nie posiadają wystarczającej wiedzy na temat miesiączki, w Polsce jest wiele. Badania z 2018 roku przeprowadzone przez Kantar Polska mówią, że większość matek po prostu nie wie, w jaki sposób rozmawiać o miesiączce i problemach wieku dojrzewania.

„Moja córka wczoraj dostała okresu. Przyszła ze szkoły, poszła do ubikacji i powiedziała że ma krew na majtkach, że chyba dostała miesiączkę. Odpowiedziałam, że podpaski są pod zlewem w szafce. Byłam zajęta robieniem obiadu. Później rzuciłam się w wir pracy w domu i nawet nie przyszło mi do głowy, aby porozmawiać z nią na temat dojrzewania i jej miesiączki”

– to wypowiedź jednej z matek biorących udział w badaniu Kantar Polska.

Fot. Karolina Jackowska

Mamy popełniają wiele błędów. Gdy córka przychodzi i mówi: „Mamo, mam miesiączkę”, odpowiadamy: „O, teraz się zacznie” albo „Zobacz, co zrobiłaś”, jeżeli miesiączka przyjdzie w nocy i córka niechcący pobrudzi prześcieradło. Są też takie mamy, które nie dają wiedzy swoim dzieciom. Pracowałam kiedyś z dziewczynką, której mama nie rozmawiała na ten temat. Nastolatka bała się więc o tym powiedzieć. Nie używała podpasek, bo nie wiedziała że tego się używa. Zamiast tego rwała sobie kawałki papieru toaletowego

Patrycja Wonatowska, seksuolożka

Dostałaś pierwszą miesiączkę? To świetnie!

Masz 20-40 lat? A gdzie był twój tato, gdy mówiłaś mamie o tym, że dostałaś pierwszej miesiączki? Mój był obok. A wieczorem wraz z mamą lampką wina wznosili toast za moją kobiecość. Piękne? Może i tak. Wtedy czułam jednak jedynie zażenowanie.

Aspekt celebracji pierwszej miesiączki w rodzinach jest fantastyczny. Myślę, że warto takie rzeczy celebrować i pokazywać młodym ludziom, że jest to coś wspaniałego, naturalnego. Nie chodzi o to, żeby tworzyć otoczkę tematu zakazanego, jakiegoś tabu. Pomimo tego, dalej pokazujemy w reklamach, że krew ma kolor niebieski, a nie czerwony. Cały czas chowamy tę sferę, zamiatamy ją pod dywan. A to część naszego życia, więc dlaczego mamy z tego zrezygnować i o tym otwarcie nie mówić?” – pyta seksuolożka.

Bóle menstruacyjne - jak sobie z nimi poradzić? Podpowiada fizjoterapeutka Magdalena Mikołajczyk

Jak rozmawiać z córką?

To, jak matka reaguje na pierwszą miesiączkę swojej córki, ma bardzo duży wpływ na jej późniejszą cielesność i seksualność.

Gdy dziewczynka słyszy cały czas komentarze typu: „O nie, znowu”, „Teraz już będziesz miała przechlapane do 50-tki”, w tak ważnym momencie dla każdej kobiety ta cielesność jest spychana – dodaje ekspertka.

Nie zaznaczaj w kalendarzu na czerwono dnia, w którym zamierzasz porozmawiać ze swoją córką na temat dojrzewania, pierwszej miesiączki i pierwszego razu. Niech to będzie naturalne.

„Mama ma miesiączkę” – mówmy po prostu. Nie ukrywajmy się, nie róbmy otoczki tajemniczości. Niech dziecko słyszy jak mówisz do swojego partnera: „Zbliża mi się miesiączka, czy mógłbyś mi kupić tampony czy podpaski?”. Może dziecko będzie chciało o tym porozmawiać, a może nie. Jeśli tak – powiedz, po co to wszystko i dlaczego. Rób to jednak małymi krokami, by dziecko obserwowało i widziało, że to wyjątkowy moment. Niech widzi, że podczas miesiączki kobieta może zwolnić, czy że potrzebuje chwili odpoczynku. Nie działajmy wbrew sobie i wbrew swojemu ciału. Nie eksploatujmy go za bardzo – dodaje Patrycja Wonatowska.

Menstruacyjne środki higieniczne

O pierwszej miesiączce rozmawiaj też z synem

Pierwsza miesiączka to też moment odłączenia się, poszukiwania siebie. U mężczyzn ten moment trudniej wychwycić. Tak naprawdę więc nie wiemy, kiedy syn rzeczywiście przechodzi z okresu dziecięcego w okres dorosłości. Właśnie dlatego o menstruacji należy także rozmawiać z synami.

Najlepsze jest wychowanie, gdzie nie ma wyraźnego podziału pomiędzy płciami. Dzięki temu mamy dla siebie wzajemny szacunek – „Ja szanuję ciebie. Wiem, że możesz czuć się gorzej, bo mówisz mi o tym i komunikujesz mi to wprost”. Wtedy chłopaki wiedzą, że docinki dotyczące miesiączki są nie na miejscu.

To uczenie szacunku dla drugiej osoby i dla jej fizjologii. Kiedy zacząć o tym rozmawiać? Nie ma żadnego ograniczenia. Dzieci dosyć wcześnie zadają pytania” – tłumaczy Patrycja Wonatowska.

Jesteś mamą? Bądź we wszystkim naturalna. Posadzenie syna czy córki na kanapie, by z nimi porozmawiać o pierwszej miesiączce, może wprowadzić sztuczność. Już samo zdanie „Usiądź, teraz będziemy rozmawiać” tworzy niepewność. Zamiast tego podrzucaj im książki o tym, skąd się biorą dzieci. I mów, że jeżeli będą miały jakiekolwiek pytania, zawsze będziesz dla nich dostępna.

Młodsze dziecko może nie chcieć słuchać. Nie rób niczego na siłę i wbrew maluchowi. Nie rozmawiaj też albo z jednym albo z drugim dzieckiem, w pokoju za zamkniętymi drzwiami. To od razu będzie tworzyło rozbieżność między płciami.

Pierwsza miesiączka nie jest powodem do wstydu. I nie ma w niej nic kontrowersyjnego. Nie spychaj całej edukacji dotyczącej dojrzewania na barki szkoły. Dla dorastającej córki nie ma nic ważniejszego od szczerej rozmowy z mamą.

14-letnia Oliwia nie wiedziała, że miesiączka będzie pojawiać się raz w miesiącu. Nikt jej nie powiedział, że krwawienie nie będzie jednorazowe. Myślała, że to tak, jak wypadają zęby mleczne. Raz i po strachu. Dlaczego nie zapytała o to swojej mamy? Nie miała dla niej czasu. Robiła obiad.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: