Punkty spustowe – przekleństwo sportowca. Jak sobie z nimi poradzić?
Bolesne zgrubienia w okolicach mięśnia. Czasem trudno je dotknąć, a czasem samo dotknięcie powoduje silny ból. To nie guzy. To tzw. punkty spustowe. Warto zainwestować w dobry roller, test FMS oraz konsultację z fizjoterapeutą.
Punkty spustowe to nie czarna magia i w dzisiejszych czasach podstawowa wiedza na ich temat nie powinna należeć jedynie do fizjoterapeutów. Zacznijmy od tego, czym punkt spustowy w ogóle jest i czemu właściwie się pojawia? Można nazwać go sklejeniem albo węzłem, które pojawia w okolicach mięśnia. Czasem boli już przy lekkim dotyku, czasem przy mocniejszym ucisku, niestety czasem także wywołuje promieniujący i nieprzyjemny ból w sąsiadujących tkankach.
Skąd się bierze? Zwykle winowajcą jest nadmierne lub zbyt długie napięcie mięśniowe, czasem także zbyt dużo rozciągnięcie. W innych przypadkach przyczynia się do tego stres, zmiany hormonalne, urazy czy błędy podczas ćwiczeń.
Jak pozbyć się bólu?
Co zrobić, by się go pozbyć? Osobiście w pierwszej kolejności polecam dobrze dobrany roller. A tam, gdzie nie dojdzie roller, przydadzą się piłeczki, którymi można masować się samemu. Inne rozwiązanie, nieco bardziej kosztowne, to wizyta u fizjoterapeuty. Mój zwykle używa do masażu łokci i rąk.
Pozbycie się punktów spustowych nie jest przyjemne i niestety nie oznacza, że pozbędziecie się także przyczyn ich powstawania. Niezbyt dobrą wiadomością jest fakt, że są one wynikiem problemu, który prowadzi do zmian w motoryce ruchu i strukturze tkanek miękkich. Problemu zatem należy zatem szukać głębiej. Dobrze jest zrobić tzw. test FMS, czyli Functional Movement System, by wykryć ewentualne „problemy motoryczne” oraz te związane z mobilnością i aktywizowaniem lub nie poszczególnych partii ciała w danym ruchu. Można pracować z fizjoterapeutą, ale przede wszystkim należy zadbać o profilaktykę. Pamiętać o dobrej regeneracji, w której nie powinno zabraknąć masażu, rolowania, relaksacji, rozciągania odprężonego czy korzystania z sauny i wodnych masaży.
Polecamy
„Przekąski ruchowe mają urozmaicić czas spędzony w jednej pozycji i dostarczyć organizmowi różnorodnych bodźców. Mówi się, że jedyna dobra pozycja to pozycja… następna” – mówi terapeuta ruchowy Maciej Borucz
Burpees to jedno z najlepszych ćwiczeń w świecie fitness. Podejmij wyzwanie!
„Bądź bardzo uważna na to, czy idziesz siku przed treningiem, w trakcie i zaraz po. Bo są to niepokojące objawy” – apeluje Pani Fizjotrener
„Mama w formie” Marty Stoberskiej pod matronatem Hello Zdrowie. Lektura obowiązkowa dla wszystkich przyszłych i młodych mam
się ten artykuł?