„Na świecie nie ma już nigdzie deszczówki zdatnej do picia!” – alarmuje Paulina Górska. Powód? Groźne zanieczyszczenia
Naukowcy udowodnili, że deszczówka nie jest zdatna do picia w żadnym miejscu na świecie z powodu niebezpiecznie wysokiego poziomu tzw. wiecznych chemikaliów. Występują one m.in. w ubraniach, elektronice, opakowaniach czy kosmetykach. „Najwyższy czas, żeby producenci zaczęli dbać o składy swoich produktów” – apeluje w swoim poście Paulina Górska, ekoaktywistka.
Deszczówka niezdatna do picia
„Na świecie nie ma już nigdzie deszczówki zdatnej do picia! Nawet w takich miejscach, jak Antarktyda czy Wyżyna Tybetańska” – alarmuje aktywistka Paulina Górska.
Odkrycie to przyniosły badania są na podstawie analiz zespołu naukowców z Uniwersytetu Sztokholmskiego i ETH Zurich, opublikowane w piśmie „Environmental Science & Technology”.
Jak mówi w nagranym przez siebie wideo Górska, na podstawie przeprowadzonej analizy wody naukowcy udowodnili, że deszczówka nie jest zdatna do picia z powodu niebezpiecznie wysokiego poziomu tzw. wiecznych chemikaliów. To związki per- i polifluoroalkilowe, czyli PFAS, które występują w takich produktach, jak odzież, elektronika, opakowania czy kosmetyki. Aktywistka wyjaśnia, że naturalnie nie występują one w przyrodzie i nie rozkładają się w środowisku, dlatego mówi się o nich „wieczne”.
Skutki? Poważne choroby
Co powinnaś wiedzieć o związkach PFAS, które znajdują się w deszczówce?
„Związki te nie są bezpieczne, według Europejskiej Agencji Środowiska związków PFAS może być nawet 4700. Gromadzą się w ludzkich i zwierzęcych organizmach. Mogą wywoływać mnóstwo różnych chorób, m.in. nowotwór nerek i jąder oraz wpływać na ciążę czy nawet na płodność” – zaznacza aktywistka.
Jak dodaje, chociaż w Polsce deszczówki „raczej” nie pijemy, to robi się to w innych częściach świata. Górska podkreśla, że to najwyższy czas, żeby producenci zaczęli dbać o składy swoich produktów. Przyłączamy się do tego apelu!
Paulina Górska
Ekoaktywistka, edukatorka, autorka bloga o ekologii. Jej profil na Instagramie obserwuje obecnie ponad 107 tys. osób. Specjalistka od lat stara się zachęcać innych do bycia less waste. Pisze o segregowaniu śmieci, oddawaniu niepotrzebnych ubrań czy o wprowadzaniu ekologicznych tricków do swojego codziennego życia.
Więcej informacji na paulinagorska.com.
RozwińPolecamy
Wodę w butelkach zostawmy na czas kryzysu. W innych wypadkach to tylko chwyt marketingowy
Beata Radziszewska-Skorupa: „Ludzie pływają tzw. żabką dyrektorską i dziwią się, że kręgosłup wciąż ich boli”
Zanurkowała u wybrzeży Wysp Kanaryjskich. Zamiast kolorowych ryb i bujnej roślinności – śmieci
Rabka-Zdrój – raj dla dzieci czy szkoła przetrwania? Cała prawda o Mieście Dzieci Świata
się ten artykuł?