Przejdź do treści

Marta Kubacka pokazała blizny po operacji. „Gdyby nie one, mnie na tym świecie już by nie było”

Marta Kubacka pokazała blizny po operacji
Marta Kubacka pokazała blizny po operacji / Źródło: East News
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Marta Kubacka po raz pierwszy zabrała głos w sprawie swojego stanu zdrowia. W poruszającym wpisie, który opublikowała w mediach społecznościowych, podziękowała bliskim i personelowi szpitali za opiekę oraz wsparcie. Żona polskiego skoczka dołączyła również zdjęcia pooperacyjnych blizn.

 

„Blizny jedne z nielicznych, które mam na swoim ciele”

„Blizny, blizny jedne z nielicznych, które mam na swoim ciele. Prawda jest taka, gdyby nie one, mnie na tym świecie już by nie było…” – napisała Marta Kubacka w najnowszym poście na swoim profilu na Instagramie. Pierwszy raz osobiście nawiązała do wydarzeń sprzed kilku tygodni, kiedy to w stanie ciężkim trafiła do szpitala z przyczyn kardiologicznych.

Jak sama podkreśla, do tego, że jest dziś z nami „przyczynił się sztab ludzi i ich praca”. „Począwszy od szybkiej reanimacji mnie w domu przez bliskich (bardzo dziękuję), przez cały personel szpitali, w których byłam, a skończywszy na Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Z całego serca chcę podziękować mojemu kochanemu mężowi Dawidowi, który poświęcił całą końcówkę sezonu, aby być ze mną i wspierać mnie w walce z chorobą, kosztem swojej walki o najlepsze miejsce w PŚ” – dodała.

Pierwsza taka operacja! Rozrusznik serca po raz pierwszy został wszczepiony noworodkowi

„Zaczynam życie od nowa”

Żona Dawida Kubackiego opuściła szpital 14 kwietnia. Do domu wróciła z wszczepionym kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca. To urządzenie służące do ciągłej kontroli rytmu serca.

„Taki implant ICD pozwala tak naprawdę normalnie korzystać z życia. Są oczywiście obostrzenia, bo pewnych rzeczy nie można robić. Obecnie żona nie może jeździć samochodem. Wskazane jest również unikanie takich sprzętów jak mikrofalówka czy płyta indukcyjna. To się wszystko musi wyleczyć, ale później nie będzie do tego przeciwwskazań. Taki problem to już nie problem, w porównaniu do tego co się wcześniej działo” – wyjaśnił skoczek na antenie Polsat Sport.

Marta Kubacka w swoim poście przyznała, że ma nadzieję, iż implant pomoże jej przeżyć jeszcze wiele wspaniałych chwil z rodziną i bliskimi. „Teraz zaczynam życie od nowa i skupiam się wyłącznie na przyszłości” – dodała.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Marta Kubacka (@_marta_ku_)

Choroby serca a koronawirus / freepik

Dawid Kubacki: Żona miała sparaliżowaną całą jedną stronę ciała

Marta Kubacka trafiła do szpitala kilka tygodni temu. O jej problemach zdrowotnych informował mąż, Dawid Kubacki 20 marca. Skoczek, by wspierać żonę w walce o życie, wycofał się z rywalizacji w Pucharze Świata rozgrywanym w Vikersund.

Była to walka o życie. Po tygodniu wiedzieliśmy, że uda się je ocalić, że będziemy musieli martwić się innymi problemami” – wspominał w rozmowie z Moniką Zalewską, reporterką „Wydarzeń” Polsat News.

Mistrz świata wyjaśnił, że przy wybudzaniu okazało się, że jego żona ma sparaliżowaną całą jedną stronę ciała, dlatego po wyjściu ze szpitala będzie potrzebowała rehabilitacji.

 „To jaką pracę w tak krótkim czasie wykonali lekarze i rehabilitanci, że żona w tej chwili chodzi i może robić większość rzeczy, to też jest cud. Z sytuacji bardzo tragicznej, w ciągu pięciu dni odeszliśmy od 'grubego kalibru’, jeżeli chodzi o systemy podtrzymujące życie” – wspominał Kubacki.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: