Depresja dotyka 350 mln osób. O swoich doświadczeniach z tą chorobą opowiada Justyna Nagłowska
się ten artykuł?
Depresja to choroba, której objawy wciąż często są bagatelizowane. „Ogarnij się”, „Inni mają gorzej od ciebie”, „Wrzuć na luz” – takie słowa słyszą często osoby, które się z nią zmagają. Jedną z nich jest dziennikarka i reżyserka Justyna Nagłowska. „Pamiętajcie, nie jesteście sami. Jest nas więcej i razem możemy zdrowieć” – pisze w swoim ostatnim wpisie na Instagramie.
Depresja – Justyna Nagłowska o swoich doświadczeniach
23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Justyna Nagłowska – reżyserka i dziennikarka, prywatnie związana z Borysem Szycem, postanowiła opowiedzieć o swoich zmaganiach z tą chorobą.
„Ta choroba od lat nie jest mi obca. Dotyka też coraz większej liczby ludzi. Po cichu zabiera ich z tego świata. Nie rozumieją jej bliscy cierpiących osób, jest często bagatelizowana – kwitowana stwierdzeniem – 'ogarnij się’ ” – podkreśla w ostatnim wpisie na swoim profilu na Instagramie Nagłowska.
Dziennikarka podkreśla, że świadomość tego, co jej szkodzi i tego, co powoduje, że wraca na tory choroby, to część jej życia w zdrowiu. Jak wyznaje, zdobyła ją podczas pracy z psychologiem. Do tego samego namawia inne osoby, które czują, że potrzebują pomocy.
„Jeśli czujecie, że jesteście pochłaniani przez czarną dziurę, a wasza głowa nie współpracuje z ciałem, jeśli ogarnia was nieuzasadniony lęk, kiedy nie potraficie zapanować nad emocjami (u niektórych zamiast lęku, pojawia się trudna do opanowania złość), nie zwlekajcie, idźcie do psychologa i psychiatry. To żaden wstyd, czy oznaka Waszej słabości, to choroba, która może dopaść każdego z nas. Nieważne, czy masz trudną sytuację życiową, czy twoje życie przypomina bajkę” – zaznacza.
Depresja – Justyna Nagłowska apeluje
Justyna Nagłowska podkreśla, że depresję trzeba leczyć i nauczyć się reagować na jej symptomy, aby zapobiegać nawrotom. „Jestem tego przykładem” – wyznaje. Dodaje, że z ostatnich dwóch epizodów depresyjnych udało jej się wyjść bez leków. Przy pomocy psychoterapii, świadomości, otwarcia się na chorobę i dzięki wsparciu bliskich.
„Bądźcie uważni na ludzi chorych, jeśli macie kogoś, kto choruje w waszym otoczeniu, zasięgnijcie języka u psychologa, jak możecie pomóc. Czytajcie. Pojawia się coraz więcej publikacji na ten temat” – pisze.
Nagłowska wyjaśnia, że będzie jeszcze na pewno poruszała publicznie temat depresji, ale dopiero, gdy urodzi syna i ustabilizuje się jej gospodarka hormonalna. Tłumaczy, że na czas trwania ciąży wycofała się z poruszania tego tematu publicznie ze względu na to, że wywołuje dużo emocji. Na koniec dziennikarka apeluje do osób chorych na depresję: „Pamiętajcie, nie jesteście sami. Jest nas więcej i razem możemy zdrowieć” – pisze.
Depresja – zapytajpielegniarke.pl
Na profilu na Instagramie zapytajpielegniarke.pl z okazji Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją pojawiło się kilka informacji z nią związanych. Trzeba przyznać, że skłaniają do refleksji. Jak możemy przeczytać na profilu:
- na świecie 350 mln ludzi choruje na depresję
- jest ona najczęściej diagnozowana u ludzi między 20., a 40. rokiem życia
- kobiety chorują na depresję dwa razy częściej niż mężczyźni
- w Polsce na depresję choruje około 1,5 miliona ludzi – to mniej więcej tyle, ile mieszka w Warszawie
Depresja – objawy
W ostatnim wpisie na profilu zapytajpielegniarke.pl znajdziemy listę objawów depresji, które powinny nas zaniepokoić. To między innymi:
- obniżony nastrój
- smutek
- lęk
- płacz
- brak odczuwania przyjemności
- brak radości życia
- zniecierpliwienie
- drażliwość
- utrata zainteresowań
- zaniedbywanie potrzeb biologicznych
- trudności w koncentracji
- obniżona samoocena
- negatywny obraz własnej osoby
- pesymizm
- rezygnacja
- trudności w podejmowaniu decyzji
- problemy z mobilizacją do działania
- zaburzenia snu
- utrata apetytu lub wręcz odwrotnie – wzmożenie
- zmęczenie
- spadek aktywności
- złe samopoczucie
- myśli i próby samobójcze
Jak czytamy, objawy świadczące o chorobie to objawy, które trwają co najmniej dwa tygodnie. Depresja, tak jak każda inna choroba, powinna być leczona.
„Leczy się ją farmakologicznie, ale także np. poprzez uczestniczenie w psychoterapii. Mogą mieć ją wszyscy – dzieci, młodzież, kobiety, mężczyźni, osoby starsze. Pamiętaj, że do lekarza psychiatry nie potrzebujesz skierowania – nawet w ramach NFZ. Nie ma także rejonizacji, idź tam, gdzie chcesz ” – przypominają autorzy profilu zapytajpielegniarke.pl.
Można skorzystać też z całodobowej, bezpłatnej linii wsparcia pod numerem 800 702 222 prowadzonej przez psychologów fundacji ITAKA. Jeśli chcesz, możesz także wybrać czat lub mail przez stronę liniawsparcia.pl.