Czy są powody, przez które lubicie menstruować? Pytanie zadane przez aktywistkę ze Szczecina poruszyło Instagram
Czy zastanawiałaś się kiedyś, jakie plusy ma miesiączka? Czy jest w niej coś przyjemnego? Czy są powody, przez które lubisz menstruować? Natalia, aktywistka ze Szczecina, postanowiła zmienić nasz tok myślenia. Dzisiaj o okresie mówimy tylko pozytywnie!
Mówmy dobrze o miesiączce
Miesiączka. Dla mnie to dni, kiedy najchętniej jadłabym ogórki kiszone na zmianę z gorzką czekoladą, oglądała ulubiony serial, a to wszystko najlepiej naraz w łóżku. Po zobaczeniu postu Natalii na Instagramie zaczęłam się jednak zastanawiać, dlaczego mówiąc o okresie, na mojej twarzy pojawia się grymas, a ja myślę o niej w samych negatywach.
Bo przecież nie jest tak źle. Dzięki miesiączce czuję się kobietą, mogę na chwilę zwolnić. Mogę wziąć wolne w pracy, przespać cały dzień i odpocząć. Okres to też dla mnie sygnał, czy zdrowo się odżywiam. Gdy mocno boli – wiem, że winny może być ten makaron we włoskiej knajpie, kawałek czekoladowego tortu i paczka czipsów zjedzona, „bo miałam gorszy dzień”. I najważniejsze – miesiączka to znak, że organizm daje radę!
Podczas miesiączki nasze ciało jest też bardziej czułe. Orgazmy są silniejsze, a my bardziej świadome siebie i tego, czego potrzebujemy.
Rozwiń„Okres. Czy jest coś w nim dla was przyjemnego? Czy są powody, przez które lubicie menstruować? Macie jakieś dobre wspomnienia związane z miesiączką? Niech wasze komentarze będą tylko pozytywne. Może lubicie okres, bo macie wtedy wyższe libido i lepsze doznania podczas seksu czy masturbacji?
Może jest to czas dla was, czas odpoczynku i relaksu? A może miesiączka jest dla was kobiecą super mocą i czerwone plamy na majtkach są dla was dumą? Jeżeli słyszymy coś o menstruacji, to są to rzeczy bardzo negatywne. Niech to miejsce będzie inne” – napisała Natalia na swoim koncie nataszkan na Instagramie.
Za co lubisz menstruować?
Aktywistka nie musiała długo czekać na odpowiedzi innych kobiet. Z minuty na minutę pod postem pojawiają się kolejne historie dziewczyn opowiadających o swoich miesiączkach. Za co lubimy więc menstruować?
„Okres to czas, w którym mogę sobie pozwolić na odpoczynek bez wyrzutów sumienia”
„Lubię w okresie to, że kiedy przeżywam orgazm, to towarzyszy mu silny ból w podbrzuszu, który jest dla mnie bardzo przyjemny”
„Ja lubię mieć okres! To jest dla mnie czas na odpoczynek i stałe przypomnienie, że jak czasem coś zawalę, coś nie wyjdzie, to nic strasznego się nie stanie. Nauczył mnie zdrowo odpuszczać i się nie forsować, kiedy pewnego razu straciłam go na 2 lata przez stres, głodówki i katorżnicze treningi”
„Skupienie się na sobie, super seks”
„Lubię mieć okres. Czuje się wtedy dobrze. To takie uczucie jak w zimowy wieczór opatulasz się puchatą kołdrą, z gorącym kakao i dobrą książką, tylko, że przez cały czas. Właściwie to ogólnie mam większą ochotę na czułość i przypływ ciepłych uczuć. Nawet jeśli coś mnie boli. Sporadycznie zdarzają się sytuacje, w których ból jest nie do wytrzymania, ale wtedy biorę coś przeciwbólowego i idę spać. Sen u mnie działa świetnie na wszelkie dolegliwości bólowe”
Na post zareagowała też Kaya Szulczewska, prowadząca profil Ciałopozytyw.
Rozwiń„Moim zdaniem nataszkan słusznie zauważa, że o okresie przeważnie mówi się w kontekście trudności, nieprzyjemności, problemu, jako o czymś wstydliwym, czymś co trzeba ukryć, przeczekać, przecierpieć, a rzadko jako o czasie, który jednak nam coś daje.
Oczywiście dla wielu z nas to trudny czas, ale może nawet jeśli jest trudny i tak warto poszukać pozytywów, chociażby żeby łatwiej radzić sobie z miesiączkowymi trudnościami (…)
P.S. Ja bardzo ciężko przeżywałam okresy, ale dzięki odpowiedniemu dobraniu leków i odpowiedniemu dawkowaniu (biorę zanim wystąpią bóle) oraz dzięki temu, że w ten czas radykalnie się o siebie troszczę i też wymagam tego od innych, zaczęłam znosić miesiączki dużo dużo lepiej. Łatwiej radzę sobie z możliwym bólem i nawet lubię ten czas, jako taki w którym nic kompletnie nie muszę i mogę się rozpieszczać na maxa!” – napisała Kaya Szulczewska na swoim koncie.
Redakcja Hello Zdrowie też przyłącza się do tej akcji. Zróbmy miesiączce dobry PR! Niech „karmazynowe dni” nie kojarzą się tylko ze smutnym czasem, kiedy wszystko nas irytuje, piersi bolą przy najlżejszym dotyku, a my wyjadamy wszystkie zapasy słodyczy z szafki.
Wiadomo – czasami nas boli. Czasami nawet bardzo mocno boli. Ale my, kobiety, jesteśmy silne. Mamy miesiączkę od zawsze. I nic nie wskazuje na to, że to się zmieni. Warto mówić o niej milej, z czułością.
Co dobrego powiecie dzisiaj o swojej miesiączce?
Polecamy
„Dlaczego Kubuś Puchatek zawsze jest gotowy na badanie cytologiczne? Bella Humphries bawi i edukuje o cyklu miesiączkowym
„Pogadamy jutro, dostałam okresu”. Ewa Swoboda zwraca uwagę na pomijany aspekt kobiecych zmagań
Irmina Walczak: „Cykliczność miesiączki przypomina nam, że jesteśmy częścią natury, w której wszystko ma swój czas”
Jessica Biel wydała książkę dla dzieci o menstruacji. „Najwyższy czas, byśmy otwarcie rozmawiali o okresie”
się ten artykuł?