Zendaya: „Prawdziwy feminizm musi obejmować kobiety, które wyglądają jak ty, kobiety, które nie wyglądają jak ty i kobiety, których doświadczenia są inne niż twoje”

Krytycy uważają, że jest ponadczasowa i potrafi zagrać wszystko. Zaskoczyła świat jako MJ w „Spider Manie. Homecoming”, w „Diunie” brawurowo wcieliła się w postać Chani, w „Euphorii” zadziwiła przejmująco zagraną dramatyczną rolą Rue. Czy zachwyci w kolejnej części kultowego „Shreka”? Właśnie ogłoszono, że Zendaya użyczy głosu córce Shreka i Fiony. Aktorka nie kryje, że sława bardzo dużo ją kosztowała: „Mam mieszane uczucia na temat dzieci i sławy, bycia na świeczniku oraz bycia małoletnią gwiazdą. Widzieliśmy wiele przypadków, kiedy było to szkodliwe” – mówi.

Zendaya Maree Stoermer Coleman urodziła się 1 września 1996 roku w Oakland w Kalifornii w rodzinie nauczycieli. Jej ojciec, Kazembe Ajamu Coleman ma korzenie nigeryjskie, matka, Claire Stoermer, szkockie i niemieckie. Ona sama uważa siebie za czarnoskórą kobietę, a jej imię pochodzi od imienia Tendai oznaczającego w języku shona, którym mówi się w Zimbabwe, „składać podziękowania”. Na scenie używa tylko imienia, już lata temu uznała, że brzmi ono tak fajnie jak Cher czy Prince.

Na drodze do aktorstwa jej przewodniczką i nauczycielką była mama, menadżerka w California Shakespeare Theater. Już mając parę lat dziewczynka brała udział w zajęciach aktorskich, a za ciastka sprzedawała bilety na przedstawienia. Grała zwłaszcza w sztukach klasyków, była także modelką w reklamach zabawek.

Status dziecięcej gwiazdy zdobyła dzięki granej od 2019 roku roli Raquel „Rocky” Blue w disnejowskiej serii „Taniec rządzi”. Serial był bardzo popularny, doczekał się trzech sezonów. Zendaya i jej towarzyszka z planu, Bella Thorne, dorastały na oczach widzów. Zendaya nagrała w tym czasie swój pierwszy debiutancki singiel, a także  piosenkę i teledysk do animowanego filmu Disney’a „Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł”. W 2012 roku hollywoodzka wytwórnia wydała jej pierwszy debiutancki album, który promowała, biorąc udział w amerykańskiej wersji „Tańca z gwiazdami”.

Już jako gwiazda dołączyła do obsady serialu „K.C. nastoletnia agentka” (2015-2018). „Wrzucono mnie w bardzo dorosłą rolę. Bardzo wcześnie zostałam żywicielką rodziny. Wiele ról się odwróciło, a ja musiałam szybko dojrzeć” – mówiła po latach o cenie, jaką zapłaciła za sławę w tak młodym wieku. „Mam mieszane uczucia na temat dzieci i sławy, bycia na świeczniku oraz bycia małoletnią gwiazdą, powiedziała Zendaya. Widzieliśmy wiele przypadków, kiedy było to szkodliwe” – mówiła będąc już dorosłą.

Przełom w karierze Zendayi i przeskok do aktorskiego dorosłego świata nastąpił dzięki roli MJ, narzeczonej Spider Mana. Kiedy bez makijażu i w dżinsach przyszła na casting, twórcy zachwycili się jej występem, ale jej nie poznali. Film „Spider-Man: Homecoming” ukazał się w 2017 roku i od razu stał się kasowym sukcesem. Krytycy docenili talent Zendayi, choć jej rola nie zajmuje w nim więcej niż kilkanaście minut. Nadrobiono to dwa lata później, w drugiej części serii.

Kolejne role tylko potwierdziły talent młodziutkiej aktorki. W musicalu „Król rozrywki” (2018) nie tylko pokazała, że świetnie radzi sobie w roli akrobatki, ale także zaśpiewała kilka piosenek. W 2019 roku ruszyły zdjęcia do młodzieżowego serialu „Euphoria”, gdzie zagrała 17-letnią Rue zmagającą się z uzależnieniem od narkotyków i lękiem. Aktorka nie kryła, że lęk jest także jej doświadczeniem i że miało to wpływ na autentyczność jej bohaterki. Także reżyser „Euphorii” przyznał, że to Zendaya stworzyła Rue, doskonale oddając jej autodestrukcyjność i nienawiść do siebie. Od tamtej pory Zendaya głośno mówi zaburzeniach psychicznych i terapii,  podkreślając, że nie ma nic złego w pracy nad sobą: „Moim największym życzeniem związanym z ‘Euphorią’ było to, aby choć trochę pomogła ludziom w leczeniu. Chcę podziękować wszystkim, którzy podzielili się ze mną swoimi historiami, a było was naprawdę wielu. Wierzę głęboko, że ta walka jest do wygrania” – mówi aktorka.

Jej kunszt w „Euphorii” doceniono Złotym Globem i dwiema nagrodami Emmy dla aktorki pierwszoplanowej. Zendaya jest najmłodszą i drugą w historii ciemnoskórą laureatką (po Violi Davis) tej nagrody. „Chcę tylko powiedzieć, że w młodych ludziach jest nadzieja (…) chcę powiedzieć wszystkim rówieśnikom, którzy pracują na ulicach: widzę was, podziwiam, dziękuję” – mówiła odbierając nagrodę, nawiązując w ten sposób do  trwających wówczas w USA protestów na rzecz równości i przeciw policyjnej przemocy „Black Lives Matter”.

W najbliższych miesiącach mają być kręcone sceny do trzeciej części „Euphorii”, jest szansa, że aktorka po raz kolejny zafunduje nam wiele wzruszeń. „Zendaya ma tysiąc lat. Przeżyła już wiele żyć przed tym. A mimo to jest młoda jak wiosna. Przez jakiś niewyjaśniony paradoks sprawia wrażenie, jakby urodziła się gdzieś daleko w przyszłości. Jest ponadczasowa i potrafi wszystko” – napisał o niej krytyk „The New Jork Timesa”, Kyle Buchanan.

Wielkim sukcesem aktorki jest także „Diuna”, gdzie wciela się w postać Chani. Doniesienia z planu tego monumentalnego dzieła przed wiele miesięcy podgrzewały atmosferę. Nie obyło się też bez potknięć. Podczas kręcenia scen na pustyni aktorka doznała udaru cieplnego. Jak się okazało, niewiele piła z obawy przed koniecznością zdejmowania skomplikowanego kostiumu, by pójść do toalety.

Bardzo szybko okrzyknięto Zendayę ikoną stylu pokolenia Z. Ostatnie lata przynoszą obszerne analizy jej wyznaczających nowe trendy strojów. Na stałe współpracuje ze stylistą Lawem Roachem, jej kreacje wygrywają rankingi modowe, często gości na okładkach magazynów. W branży modowej uważana jest za „twarz” zmiany stylu na czerwonym dywanie. Jej kreacje są starannie przemyślane i autorskie. Choćby 30-kilogramowy metalowy strój robota, w którym wystąpiła na premierze „Diuny: Część druga”. Aktorka jest też ambasadorką biżuteryjnej marki swojej mamy. W 2022 roku znalazła się na liście 100 najbardziej wpływowych osób na świecie magazynu „Time”.

Pokolenie Z ceni Zendayę za szczerość i skromność. Aktorka wspiera kolorowe kobiety, uczy samoakceptacji, zabiera głos w imieniu kobiet trans. „Prawdziwy feminizm musi obejmować kobiety, które wyglądają jak ty, kobiety, które nie wyglądają jak ty, kobiety, których doświadczenia są inne niż twoje.(…) To oznacza czarnoskóre kobiety, to oznacza kobiety transpłciowe, to oznacza wszystkie kobiety” – mówiła w wywiadzie dla „Voque” w 2021 roku.

Od lat Zendaya jest zdeklarowaną wegetarianką. Potrafi nawet wskazać moment, w którym po raz pierwszy rozważała rezygnację z mięsa. Miała wtedy 11 lat i podczas wycieczki z tatą minęła rzeźnię – doprowadziło to do rozmowy o tym, co dokładnie się tam dzieje. „Pomyślałam, że to okropne, że te wszystkie zwierzęta są tam pakowane i czekają na zabicie. (…) „Nie mogłam uwierzyć, że w taki sposób otrzymywałam mięso!” – mówiła. Decyzję przypieczętowało obejrzenie filmu dokumentalnego PETA Glass Walls, gdzie, jak mówi, zobaczyła wszystko, co musiała zobaczyć, aby zrezygnować z jedzenia mięsa.

Aktorka promuje także abstynencję. Z początkiem roku włączyła się w dyskusję na temat wolności od używek: „Moje życie jest zbyt stresujące, aby się relaksować poprzez wypicie drinka. Ta branża jest zbyt szalona, abym nie miała kontroli nad sobą i swoimi decyzjami, więc po prostu nie chcę pić. Poza tym nie chcę, aby picie stało się nałogiem. Po co próbować czegoś, czego nie potrzebujesz?!” – napisała na swoim profilu na Instagramie.

Zendaya podczas światowej premiery filmu „Diuna: Część druga” /fot. Getty Images

Abstynentem jest także jej narzeczony, Tom Holland, którego poznała w 2016 roku na planie filmu Marvela „Spider-Man: Homecoming”. Przez ostatnie lata media relacjonowały wszystkie zwroty akcji w ich związku, analizowano lajki, komentarze, zdjęcia. Para robiła wszystko, by uchronić choć część swojej prywatności. „Gdy jest się znanym, traci się kontrolę nad swoją prywatnością, a miłość przeżywa się na oczach całego świata. Trzeba tyle z siebie dać, żeby to, co najważniejsze, zachować dla siebie. Szanuję ją za bardzo, żeby o tym mówić. To też jej historia, nasza historia. Gdy będziemy gotowi, zaczniemy ją opowiadać” – studził emocje fanów Tom Holland. Zendaya bardzo uważnie zarządza swoją obecnością w mediach społecznościowych. „Po co wymyślać takie głupoty. Dlatego już nie wchodzę na Twittera” – skwitowała niedawne plotki o swojej rzekomej ciąży. Wcześniej przyznała, że często robi sobie cyfrowy detoks.

W drugiej połowie 2025 roku mają ruszyć zdjęcia do kolejnej odsłony „Spider Mana”, gdzie ponownie zobaczymy Hollanda i Zendayę. Wiele szczegółów z przygotowań do zdjęć jest objętych tajemnicą, plotki mówią jednak, że tym razem rola Zendayi zostanie ograniczona. Ostatnio głośno mówi się także o nowym „Shreku”. Właśnie ogłoszono, że w wyczekiwanej od dawna piątej części kultowego filmu Zendaya użyczy głosu nastoletniej córce Shreka i Fiony. Na tę premierę będziemy jednak musieli poczekać do grudnia przyszłego roku.