Przejdź do treści

„Piękna ceremonia pogrzebowa pozwala rodzicom na spokój w głowie i w sercu. Żałoba jest miłością, którą chciałbyś dać, ale nie możesz” – mówi Joanna Olszewska, założycielka domu pogrzebowego dedykowanego pogrzebom dzieci

Joanna Olszewska, założycielka domu pogrzebowego dedykowanego pogrzebom dzieci - HelloZdrowie
Joanna Olszewska, założycielka domu pogrzebowego dedykowanego pogrzebom dzieci / archiwum prywatne
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Na pytanie o potencjalnie najtrudniejsze doświadczenie w życiu, większość z nas odpowiada: „śmierć dziecka”. Gdy gaśnie życie niewinne, to, które dopiero rozpoczęło swoją drogę, można odnieść wrażenie, że i w nas, dorosłych, coś umiera. Nadzieja, radość, poczucie sensu. Jak sobie z tym poradzić? Czy pogrzeb dziecka może być kolorowy? Dlaczego pożegnanie jest tak ważne? Zapytałam o to Joannę Olszewską, pomysłodawczynię i założycielkę Bajkowego Domu Pogrzebowego – pierwszego w Polsce domu pogrzebowego dedykowanego wyłącznie pogrzebom dzieci.

 

Alicja Cembrowska: „Bardzo chcielibyśmy odczarować pogrzeby najmłodszych” – to zdanie ze strony Bajkowego Domu Pogrzebowego. Co oznacza to „odczarowanie”?

Joanna Olszewska: Misją Bajkowego Domu Pogrzebowego jest przede wszystkim stworzenie bezpiecznej przystani dla rodziców, którzy stracili dziecko. Przestrzeni, w której organizacja ceremonii pogrzebowej i pożegnania dziecka będzie jednym z elementów większej całości. W naszym rozumieniu „odczarowanie” polega na stworzeniu ceremonii wspierającej w traumatycznych chwilach, stracie i żałobie, ceremonii, która jak najbardziej będzie odpowiadała na potrzeby rodziców w zasadzie pod każdym względem.

Przede wszystkim zależy nam na oddaniu dziecięcego charakteru pogrzebu. Możemy stworzyć bardzo indywidualną, niepowtarzalną uroczystość dla rodziców i bliskich, pomagamy w wyborze trumienki i kompozycji kwiatowych, jak również dziecięcej muzyki. Mamy właściwie nieograniczone możliwości. Myślę, że to odczarowanie wiąże się również z kolorystyką. Unikamy czarnego koloru na rzecz jasnych, pastelowych barw. Również rodzice często proszą, aby uczestnicy pogrzebu nie ubierali się na czarno.

Jest pani pomysłodawczynią i założycielką pierwszego w Polsce domu pogrzebowego, który organizuje wyłącznie pogrzeby dzieci. Gdy przygotowywałam się do naszej rozmowy, trafiłam na wiele opinii ludzi z branży, że niechętnie uczestniczą w pogrzebach najmłodszych, że bywa to dla nich zbyt trudne i obciążające emocjonalnie.

Każdy z nas jest inny. Ma inne doświadczenie życiowe, ma inny charakter. Kontakt z osobą, która straciła bliskiego, wymaga bardzo dużej delikatności, wrażliwości, empatii i zrozumienia. Pamiętajmy, że strata najbliższej osoby to najbardziej traumatyczne przeżycie w życiu każdego z nas. W przypadku pogrzebów osób starszych organizacją ceremonii zazwyczaj zajmują się ich dzieci lub najbliżsi krewni. W przypadku pogrzebu dziecka organizacja pogrzebu najczęściej spada na barki rodziców. Są to często bardzo młode osoby, które pierwszy raz mają kontakt ze śmiercią i pogrzebem. Ale przede wszystkim pierwszy raz przeżywają emocje związane ze stratą i żałobą.

Przygotowując się do stworzenia Bajkowego Domu Pogrzebowego, odbyłam wiele szkoleń przygotowujących mnie do pracy z osobami w żałobie oraz rodzicami, którzy stracili dziecko. Cały czas współpracuję z fundacjami i organizacjami wspierającymi osoby w żałobie i osieroconych rodziców. Wzięłam również udział w projekcie Fundacji Czułość, adresowanym do kobiet, które straciły dziecko, oraz pracowników medycznych opiekujących się takimi kobietami. Moim zdaniem, jeśli ktoś nie jest przygotowany emocjonalnie na pracę z trudnymi emocjami, to bez względu na to, czy będzie to ceremonia pogrzebowa dorosłego, czy dziecka, takiej osobie będzie trudno sobie z tymi emocjami poradzić. Mam na myśli przede wszystkim własne emocje, ale też te, które przynoszą do nas rodziny.

Anja Franczak, towarzyszka w żałobie

Pani stworzyła Bajkowy Dom Pogrzebowy, aby „nieść pomoc osieroconym rodzicom i być dla nich wsparciem w tym trudnym czasie pogrzebu i żałoby”. Czego potrzebują osieroceni rodzice?

Musimy zdawać sobie sprawę, że rodzice, którzy tracą dzieci, to – tak jak wspomniałam – osoby bardzo młode, które najczęściej pierwszy raz w swoim życiu mają do czynienia ze śmiercią i organizacją pogrzebu. Najczęstsze słowa, z jakimi spotykam się ze strony młodych rodziców, to że bali się przyjść do domu pogrzebowego. Nie wiedzieli, co ich czeka za drzwiami. Nie mieli pojęcia, co się wydarzy, a przede wszystkim, jak zostaną potraktowani.

Ludzie po stracie dziecka są zagubieni, przerażeni, często osamotnieni w tym doświadczeniu. Zdarza się, że organizację ceremonii przejmują dziadkowie, ale najczęściej to jednak rodzice podejmują się tego wyzwania. Dlatego myślę, że na początku najważniejsze jest zapewnienie im bezpieczeństwa, poczucia, że nie są sami i nie są zdani sami na siebie. Otaczamy ich emocjonalną opieką, rozumiemy, że ich uczucia są ważne. To, co się w nich dzieje i co ich spotyka, nie jest negowane, bagatelizowane czy odpychane. W tak ciężkich chwilach konieczne jest zaakceptowanie, że ludzie bardzo różnie sobie radzą w kryzysach. Ktoś płacze, ktoś milczy, ktoś inny czuje otępienie, a ktoś potrzebuje bardziej ekspresyjnych form wyrażenia bólu.

Odrębną kwestią jest wsparcie również od strony formalnej – dla młodych osób to często całkowicie obcy teren, nie posiadają wiedzy, jak się zabrać za zorganizowanie ceremonii pogrzebowej. Dlatego zdejmujemy z ich barków wszystkie kwestie formalne.

Przygotowaliśmy również dla rodziców bardzo intymne, osobiste pamiątki, np. odciski i odlewy 3D rączek lub stópek, biżuterię żałobną z możliwością umieszczenia prochów lub fragmentu pępowiny, metryczki, tomiki poezji i wiele innych. Proponujemy rodzicom wykonanie nagrobków dziecięcych – z misiami, aniołkami i innymi dziecięcymi ozdobami. Pamiętamy, że rodzice często odwiedzają grób maluszków, dlatego mamy w ofercie również okolicznościowe znicze i stroiki np. na urodziny, Boże Narodzenie czy Dzień Dziecka.

Zajmujecie się też ceremoniami pogrzebowymi dzieci utraconych.

Tak, organizujemy pogrzeby dzieci zmarłych przed narodzinami. Śmierć dziecka w okresie prenatalnym i okołoporodowym to temat bardzo ważny, złożony i wielopłaszczyznowy zarówno pod względem emocjonalnym, organizacyjnym, jak i prawnym. Pamiętajmy o tym, że rodzice mają prawo do pochówku dziecka bez względu na wiek ciąży. Najczęściej są to bardzo kameralne ceremonie, tylko w gronie najbliższej rodziny. Za utratą dziecka, które umarło, zanim przyszło na świat, idzie utrata marzeń, wyobrażeń, planów. Wszystkiego, co mogłoby się wydarzyć, gdyby dziecko się urodziło, bawiło się zabawkami, chodziło do przedszkola. To zupełnie inna strata, czyli też inna ceremonia, inaczej zorganizowana.

Jak?

Przede wszystkim Kościół traktuje dzieci do 7. roku życia, jak również dzieci nienarodzone, jako istoty niewinne. Jeżeli rodzice decydują się na pogrzeb wyznaniowy, to msza nie będzie pogrzebowa, a zostanie odprawiona w intencji rodziców. Kapłan będzie natomiast ubrany w szaty białe, a nie fioletowe. Możliwe jest również dokonanie pochówku bez mszy w kościele, a jedynie z modlitwą księdza przy grobie, tzw. pokropek. To podstawowa różnica. Dzieci zmarłe przed narodzinami są również bardzo maleńkie, bywa, że rodzice nie znają ich płci i muszą zdecydować, czy chcą wykonać badania w celu jej określenia, czy nie. Pamiętajmy, że możemy dokonać pochówku dziecka, nie znając jego płci. Jeżeli natomiast płeć jest znana, to rodzicom dodatkowo przysługują świadczenia z ZUS, np. zasiłek pogrzebowy, skrócony urlop macierzyński. W tym przypadku organizacja obejmuje trochę więcej kwestii formalnych. Dla takich maluszków w Bajkowym przygotowaliśmy też maleńkie trumienki i urenki w pastelowych kolorach. Aby otulić maluszki, przygotowaliśmy maleńkie szatki i maskotki niedostępne w sklepach. W Bajkowym Domu Pogrzebowym rodzice mają możliwość, aby własnoręcznie ozdobić trumnę lub urnę dla swojego dziecka.

Wydaje mi się, że rodzice, którzy wcześnie stracili dziecko, starają się ceremonię ozdobić tak, jakby zrobili to, gdyby chodziło o świętowanie urodzin lub innych prywatnych okazji, które byłyby obchodzone wspólnie, gdyby dziecko nie odeszło. Tutaj mamy tylko jedną możliwość, tylko jedną ceremonię, żeby wszystkie te elementy się pojawiły, żeby maleństwo na swoją ostatnią drogę dostało wszystko to, co dostałoby w kolejnych latach życia

Celem Bajkowego Domu Pogrzebowego było stworzenie miejsca, które będzie zapewniało holistyczną, całościową opiekę dla rodziców, a zorganizowanie ceremonii pogrzebowej będzie tylko jednym z elementów całości. Od A do Z dopełniamy wszystkich formalności, organizujemy ceremonię, proponujemy też rodzicom, jeżeli mają takie życzenie, wsparcie psycholożki, psychoterapeutki, coacha, teolożki dla osób wierzących i nawet towarzyszki w żałobie. W zależności od tego, jaka jest potrzeba rodziny w danym momencie, mogą wybrać, z kim chcieliby porozmawiać, przepracować traumę czy pracować w czasie żałoby już po zakończonej ceremonii pogrzebowej. Zaprosiliśmy do współpracy kilka osób, w zasadzie są to same kobiety, a pełna lista ekspertek niebawem pojawi się na naszej stronie.

Chciałabym wrócić jeszcze do potrzeb rodziców. Domyślam się, że po stracie niektórych może przerastać organizacja pogrzebu. Dlaczego to tak ważne, żeby ceremonia pożegnalna odbyła się w atmosferze wrażliwości i uważności na potrzeby?

Strata dziecka jest doświadczeniem traumatycznym, ale – chociaż może nam się to wydawać niemożliwe – ceremonia pożegnalna może przynieść ulgę, nieść w sobie pozytywny ładunek. Ceremonie są przesiąknięte bólem i cierpieniem, ale też miłością, czułością, tęsknotą. To coś, co właściwie zostawia w nas ślad do końca życia. Warto również dodać, że pogrzeb jest częścią żałoby. Jeżeli będzie to ceremonia piękna, przepełniona uczuciami, bardzo rodzinna i osobista, to stanie się to wydarzeniem, które będzie wspierało rodziców w przeżywaniu żałoby. Natomiast jeżeli będzie smutno, przygnębiająco, przybijająco i poza kontrolą rodziców, to może być to chwila, która będzie ich prześladować do końca, wracać jako pytanie, czy może jednak mogło wyglądać to inaczej, bo być może uczucia nie zostały przekazane w odpowiedni sposób.

Na jakie rozwiązania najczęściej decydują się rodzice?

Rodzice bardzo często proszą, aby nie przynosić kwiatów, a zamiast nich przynieść maskotki dla maluszka albo żeby bukiety miały kształt postaci z bajek, samochodzików, piłek, motylków czy aniołków. Pojawia się również dziecięca muzyka – grana na żywo lub puszczana z odtwarzacza. W przypadku bardzo małych dzieci są to także kołysanki. Inne chętnie wybierane dekoracje to balony i bańki mydlane. Wydaje mi się, że rodzice, którzy wcześnie stracili dziecko, starają się ceremonię ozdobić tak, jakby zrobili to, gdyby chodziło o świętowanie urodzin lub innych prywatnych okazji, które byłyby obchodzone wspólnie, gdyby dziecko nie odeszło. Tutaj mamy tylko jedną możliwość, tylko jedną ceremonię, żeby wszystkie te elementy się pojawiły, żeby maleństwo na swoją ostatnią drogę dostało wszystko to, co dostałoby w kolejnych latach życia.

Pogrzeby nastolatków wyglądają podobnie?

W przypadku nastolatków odprawiana jest msza święta pogrzebowa. Formalnie jest to ceremonia zbliżona do pogrzebu osoby dorosłej, jednak rodzina może zdecydować się na inną oprawę. Branża obecnie oferuje szeroki wybór trumien i urn, które wyglądem i kształtem mogą odzwierciedlać zainteresowania zmarłego – na przykład wyglądać jak piłka czy kask motocyklowy. Dotyczy to również muzyki. Na ceremonii może pojawić się ulubiona muzyka nastolatka, żeby odzwierciedlić indywidualny charakter pożegnania. Również oprawa florystyczna, w której znajdą się elementy związane z hobby dziecka, np. hulajnoga, deskorolka. Elementy, które wiążą się z jego osobowością, zainteresowaniami, podkreślają, kogo żegnamy. Mamy wiele narzędzi, żeby zindywidualizować ceremonię. Rodzice młodszych dzieci często decydują się też na obecność zwierzątek, biedronek, postaci z bajek, puszczanie balonów do nieba czy bańki mydlane.

Żałoba wielu osobom towarzyszy do końca życia. Nie trzeba jej kończyć. Niezależnie, czy umiera osoba starsza, czy dziecko, to doświadczenie już z nami zostaje. Zmienia się tylko świat wokół

A jak to jest w przypadku ceremonii świeckiej?

Najważniejsze jest, aby rodzice mieli wybór. Jesteśmy różni i mamy różne potrzeby. Współpracujemy z kilkoma mistrzami i mistrzyniami ceremonii, więc zorganizowanie ceremonii humanistycznej nie stanowi problemu. Niektóre osoby decydują, że ma to być doświadczenie bardzo prywatne, tylko dla najbliższej rodziny.

Rodzice mogą sami poprowadzić ceremonię?

Jak najbardziej. Ceremonia wyznaniowa prowadzona jest przez duchownego, a ceremonia świecka może być prowadzona przez mistrza ceremonii, ale też wybranego członka rodziny lub najbliższych przyjaciół. Rodzice rzadko samodzielnie chcą podjąć się tego zadania, ponieważ jest to dla nich za trudne, targają nimi przeróżne emocje. Możemy też pożegnać dziecko bez księdza czy mistrza ceremonii, zdarza się, że pogrzeb dziecka ma tylko formę złożenia do grobu w obecności samych rodziców.

Czyli zdarza się, że na pogrzebie są tylko rodzice, ponieważ chcą ten moment przeżyć tylko we dwoje? Bez gości?

Tak, zdarza się tak, jest to oczywiście kwestia indywidualna. Bardzo często ceremonie pogrzebowe dzieci są bardzo kameralne, uczestniczą w nich najczęściej rodzice i dziadkowie, nieraz również rodzeństwo. My szanujemy każdą decyzję i zawsze wspieramy rodziców. Myślę, że warto też podkreślić, że pogrzeb jest bardzo istotny w kontekście żałoby. Nadal jest to trochę temat tabu, powtarzane są nieaktualne teorie o etapach żałoby i sugestie, że musi się ona skończyć.

Pogrzeb jest nieodłącznym elementem żałoby. Na przykład w przypadku dzieci utraconych jest to szczególnie ważna część, ponieważ grób to miejsce, w którym dziecko fizycznie się znajduje, gdzie rodzice mogą przyjść, porozmawiać, pomodlić się. Miejsce spoczynku świadczy o fizycznej obecności na świecie. Piękna ceremonia pogrzebowa w mojej opinii pozwala rodzicom na spokój w głowie i w sercu, bo zrobili, co mogli, aby ich dziecko dostało wszystko, co najlepsze, żeby zostało pożegnane.

Żałoba wielu osobom towarzyszy do końca życia. Nie trzeba jej kończyć. Niezależnie, czy umiera osoba starsza, czy dziecko, to doświadczenie już z nami zostaje. Zmienia się tylko świat wokół. Teoria dotycząca 5 kroków jest już nie tylko nieaktualna, ale bywa krzywdząca. Z żałobą da się żyć, można znaleźć dla niej przestrzeń w swojej codzienności i wracać pamięcią do pięknej ceremonii, która przyniesie ukojenie. Żałoba tak naprawdę jest miłością, którą chciałbyś dać, ale nie możesz.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: