Przejdź do treści

„Polska to chory kraj. Walcząc o władzę, politycy nie chcą skutecznie zająć się reformą ochrony zdrowia”. Do sieci trafił właśnie mocny spot

OIL
OIL
Podoba Ci
się ten artykuł?

Każdego roku nowotwory są przyczyną śmierci około 100 000 Polaków, a dostęp do leczenia raka jest na jednym z najniższych poziomów w Unii Europejskiej. Średni czas oczekiwania na wizytę u endokrynologa wynosi 24 miesiące, w kolejce do kardiologa dziecięcego czekamy 12 miesięcy. Na 1000 mieszkańców Polski przypada średnio 2,4 lekarza – to najmniej w całej UE, gdzie średnia wynosi 3,8. Narodowy Kryzys Zdrowia trwa. 

Polski system opieki zdrowotnej? Zaniedbany

Jaka jest kondycja publicznej ochrony zdrowia? Katastrofalna. Tak uważają przedstawiciele Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. „Utrzymujący się permanentnie stan zagrażający zdrowiu i życiu Polaków doprowadza polski system opieki zdrowotnej na skraj funkcjonowania” – alarmują.

Jakie są największe zaniedbania i dysfunkcje polskiego systemu opieki zdrowotnej? To skrajne niedofinansowanie, wysoka umieralność i przedwczesne zgony spowodowane chorobami nowotworowymi i sercowo-naczyniowymi, słaba dostępność usług medycznych oraz drastycznie długi czas oczekiwania na specjalistyczne zabiegi przy jednocześnie niedostatecznej profilaktyce zdrowotnej w odniesieniu do dzieci oraz braku systemowych rozwiązań w zakresie opieki długoterminowej i geriatrii.

Przedstawiciele OIL nie mogą już patrzeć na to, co dzieje się w polskiej służbie zdrowia. Do sieci właśnie trafił mocny spot. To część kampanii społecznej „Narodowy Kryzys Zdrowia”.

„Spor obrazuje – przez pryzmat gry w szachy – polityczne rozgrywki, w wyniku których pacjenci i pracownicy służby zdrowia stają się ofiarami walki o wadzę. Pozorne ruchy, mające prowadzić do zwycięstwa, kończą się patową sytuacją dla całego systemu opieki zdrowotnej, który jest w dramatycznej kondycji” – czytamy w oświadczeniu OIL.

Główne założenia kampanii

Głównym założeniem kampanii społecznej Narodowy Kryzys Zdrowia jest solidarna walka – pacjentów, lekarzy i polityków – o publiczny system ochrony zdrowia, który jako jedyny może zapewnić Polakom dostęp do pełnego spectrum świadczeń medycznych. Jego aktualna niewydolność  (nie tylko finansowa, ale także kadrowa i organizacyjna) powoduje szereg mierzalnych strat i spadek zaufania do całego środowiska.

Manifest

Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie wystosowała Manifest, który wraz z zawartymi w nim postulatami wskazuje kierunki „uzdrowienia” systemu publicznej ochrony zdrowia. Pod planem naprawczym, zaprezentowanym przez OIL, podpisało się wiele organizacji branżowych.

Jakie postulaty zawarto w Manifeście?

  • osiągnięcie minimalnych publicznych nakładów na system ochrony zdrowia nie mniejszych niż 6,8% produktu krajowego brutto do końca roku 2021 oraz 9% PKB do końca 2030 r.
  • utworzenie wspólnego Ministerstwa Zdrowia i Polityki Społecznej już od nadchodzącej kadencji parlamentu
  • podjęcie natychmiastowych działań prowadzących do osiągnięcia średnich wskaźników długości i jakości życia oraz wyleczalności z powodu chorób nowotworowych i sercowo-naczyniowych co najmniej na poziomie średniej Unii Europejskiej, nie później niż do 2024 r.
  • wprowadzenie maksymalnego czasu oczekiwania na pomoc lekarską lub badanie medyczne, określonego przez naukowców i lekarzy zajmujących się konkretnym zagadnieniem zdrowotnym
  • zabezpieczenie miejsc opieki długoterminowej i geriatrii poprzez osiągnięcie średnich wskaźników Unii Europejskiej do 2024 r. Już niedługo co trzecia osoba w Polsce będzie w wieku emerytalnym
  • znacznie wyższy standard profilaktyki dziecięcej

 

– Nie możemy bezczynnie czekać na upadek najważniejszego – choćby z czysto ludzkiego punktu widzenia – obszaru, jakim jest opieka zdrowotna. Nie chcemy być współodpowiedzialni za narażanie zdrowia i życia Polaków tylko z powodu pozornie czynionych, przez każdy kolejny rząd, oszczędności. Przeznaczanie na opiekę zdrowotną funduszy nieadekwatnych do potrzeb jest w naszej ocenie skrajną nieodpowiedzialnością.

Naszym zadaniem jest nie „tylko leczyć’, ale też zapewniać pacjentom europejskie standardy opieki medycznej i profilaktycznej. Obowiązkiem staje się zatem osiągnięcie w jak najszybszym czasie, ale nie później niż do 2024 roku, średnich wskaźników długości i jakości życia oraz wyleczalności z powodu chorób nowotworowych i sercowo-naczyniowych co najmniej na poziomie średniej, która charakteryzuje kraje UE. Nie zrobimy tego bez dodatkowych funduszy – mówi Jarosław Biliński, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie.

„Polska to chory kraj… ale wspólnie możemy go uleczyć” – czy się uda? Tego jeszcze nie wiemy. Wiemy jednak, że Polska potrzebuje pomocy. „Niewydolny system ochrony zdrowia rzutuje na cały organizm, na całą Polskę. Ale nie bylibyśmy lekarzami, gdybyśmy nie zaproponowali sposobu leczenia – mówił dzisiaj podczas konferencji Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?