Cara Delevigne: Często się zmieniam. Czuję się inaczej. Czasem bardziej kobieco, czasem bardziej męsko
„Od kiedy przyznałam przed sobą i światem kim jestem, niczego już się nie boję. Najłatwiej było to ukrywać przed sobą samą, ale teraz już wiem, jak się czuję i kim jestem”. Oto Clara Delevigne, aktorka i modelka queer, którą tylko na Instagramie obserwuje prawie 45 milionów osób.
Cara Jocelyn Delevigne urodziła się w 1992 roku w Londynie w rodzinie Pandory Anne i Charlesa Hamara Delevigne. Jest spokrewniona i spowinowacona z brytyjską szlachtą. „Dorastałam w staromodnym brytyjskim domu (…) Nie chciałam przyznać, kim naprawdę jestem. Nie chciałam zdenerwować rodziców. Byłam bardzo nieszczęśliwa. Kiedy nie jesteś w stanie zaakceptować, kim naprawdę jesteś, to jakbyś traciła część siebie” – w wywiadach przyznaje, że walczyła ze sobą, by zaakceptować swoje pochodzenie i seksualność.
Jak wspomina, kiedy była młodsza, wyglądała jak chłopiec: „Czasem ludzie mówili do moich rodziców, że mają przystojnego syna. Jak śmieli tak mówić!”. Później, kiedy zdobyła już sławę i prestiż dokuczano jej z powodu małego biustu i nazywano „cnotką”.
”Zawsze czułam się dziwna i inna jako dziecko, było we mnie coś, czego nie rozumiałam i nie umiałam wyrazić. Nie całkiem jak kosmitka, ale zdecydowanie jak coś dziwnego”
Cara uczęszczała do prestiżowych szkół, ale nauka sprawiała jej problemy ze względu na zdiagnozowaną w dzieciństwie dyspraksję rozwojową. Clumsy Child Syndrome (syndrom niezdarnego dziecka) to cały komplet różnych problemów związanych z mikrouszkodzeniami lewej półkuli mózgu i ośrodkowego układu nerwowego. Dzieci z taką diagnozą są ogólnie niezdarne i niezaradne, mają kłopoty z nauczeniem się nowych umiejętności i z nauką. Delevigne należy do 6 proc. ludzi na świecie, którzy cierpią w związku z tą neurologiczną przypadłością. W dzieciństwie zdiagnozowano u niej także ADHD. „Zawsze czułam się dziwna i inna jako dziecko, było we mnie coś, czego nie rozumiałam i nie umiałam wyrazić. Nie całkiem jak kosmitka, ale zdecydowanie jak coś dziwnego” – określa samą siebie.
Na dodatek kryła się ze swoją seksualnością, bojąc się reakcji konserwatywnych rodziców. Miała 18 lat, kiedy zerwała ze swoją pierwszą poważną partnerką. „Mój ojciec zwrócił mi uwagę, że nigdy z nim nie rozmawiam. Wrzasnęłam: 'Mam złamane serce (…) Złamała mi serce’. Myślałam, że wyrzuci mnie z domu, byłam przerażona. A on powiedział tylko: „nie jest warta tej energii. Zasługujesz, żeby cię kochano”.
Jako szesnastolatka trafiła do Bedales School w Hampshire, gdzie uczyła się muzyki i aktorstwa, ale zrezygnowała po roku i poszła w ślady swojej siostry Poppy, rozpoczynając karierę modelki. Talent Cary szybko przyniósł jej prestiżowe wyróżnienia, w tym dwukrotnie Model of the Year British Fashion Awards w 2012 i 2014 roku. Znamy ją z kampanii reklamowych Chanel, Diora i Burberry.
Z czasem polubiła ją także kamera. W 2012 roku wystąpiła w „Annie Kareninie”, trzy lata później w „Papierowych Miastach”, w 2016 roku zagrała w „Składzie Samobójców”, a rok później w „Valerianie i Mieście Tysiąca Planet”.
Szybka kariera idzie u niej w parze z depresją i stanami lekowymi. W 2015 roku w wywiadzie dla „Vogue” przyznała, że okres jej dorastania był szczególnie trudny: „Uderzyła we mnie wielka fala depresji, lęków i nienawiści do samej siebie. Uczucia były tak silne i bolesne, że czasem uderzałam głową w pnie drzew, starając się pozbawić przytomności” – mówiła.
Po latach przyznała, że czuła się bardzo uprzywilejowana ze względu na swoje wychowanie i szanse, które otrzymała, ale to sprawiało, że walka z depresją była jeszcze trudniejsza: „Było mi wstyd z powodu moich uczuć (…) Wielu moich znajomych pytało: jak możesz się tak czuć? Masz tyle szczęścia! Uwierzcie mi, wiem. Wiem, że byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Wiem, chciałabym móc to docenić” – mówi o swoim dorastaniu.
Modelka opisała swoje uczucia w powieści “Mirror, Mirror”, której główna bohaterka jest córką rodziców alkoholików: „Czułam się samotna, myślałam: co jest ze mną nie tak? Chciałam, żeby inni mnie kochali, więc nigdy nie umiałam gniewać się na nich, przekserowałam te uczucia na siebie. Nie znosiłam czuć się źle, nie znosiłam czuć. Byłam świetna w odcinaniu się od emocji. Cały czas wątpiłam w siebie, nienawidziłam za wszystko, co mówiłam. Nie wiedziałam, co się dzieje, ale chciałam przestać żyć” – charakteryzuje swoje uczucia.
Delevigne otwarcie przyznaje, że odejście od modelingu i skupienie na aktorstwie było bardzo dobre dla jej zdrowia psychicznego: „Jestem ze sobą bardziej szczęśliwa niż kiedykolwiek wcześniej” – mówi mediom i krytykuje branżę modelarską za presję związaną z wagą i wyglądem: „To okropny świat, w którym dostaje się telefon w rodzaju 'iksiński powiedział, że dużo imprezujesz i musisz schudnąć’. Tak bardzo mnie to denerwuje. Nie chcesz mnie zatrudniać, to tego nie rób. W grze aktorskiej wyglądanie ładnie jest na ostatnim miejscu listy rzeczy do zrobienia. Modeling bardzo to utrudnia, bo zmusza ludzi do bycia zbyt świadomymi wyglądu”.
”Uderzyła we mnie wielka fala depresji, lęków i nienawiści do samej siebie. Uczucia były tak silne i bolesne, że czasem uderzałam głową w pnie drzew, starając się pozbawić przytomności”
Jest znana jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych aktorek i artystek LGBTQ. Od 2018 roku otwarcie mówi o swojej seksualności. „Na zawsze pozostanę panseksualna. Zakochuję się w osobie, niezależnie od zaimków, którymi jest opisywana. Często się zmieniam. Czuję się inaczej. Czasem bardziej kobieco, czasem bardziej męsko”.
Delevigne używa swoich mediów społecznościowych, w tym Instagrama, gdzie obserwują ją ponad 44 miliony ludzi, by zwracać uwagę na problemy z którymi walczy jej społeczność, a zwłaszcza na choroby psychiczne. Przekazała milion dolarów na współpracę Pumy i Trevor Project, agencji non profit działającej na rzecz zapobiegania samobójstwom w grupie młodych osób LGBTQ. W 2019 roku otrzymała wyróżnienie Trevor Project, a podczas gali wręczenia nagrody przeczytała wiersz, który napisała jako nastolatka.
W 2020 roku Delevigne przeżyła zwrot w swojej karierze ze względu na pandemię Covid-19. Wszystkie projekty, w tym rola panseksualnej wróżki w drugim sezonie „Carnival Row”, zostały zatrzymane. Artystka skupiła się bardziej na muzyce, a zwłaszcza na zestawie gitary, pianina i perkusji. Praktykuje jogę za pomocą Zooma i stara się utrzymywać rutynę. „Próbuję coś tworzyć” – mówi.
Już podczas lockdownu zerwała też ze swoją dziewczyną Ashley Benson, a latem prasę obiegły plotki, że spotyka się z piosenkarką Halsey, która należy do grona jej bliskich przyjaciół. Delevigne przyznaje, że ciągła obecność paparazzi bardzo utrudnia jej randkowanie i spotykanie się: „Zawsze bardzo współczułam wszystkim, którzy się ze mną umawiali. Tak trudno wywalczyć sobie normalność” – mówi. Jak jednak dodaje, jest gotowa na wszystkie problemy, które mogą się jej przydarzyć: „Od kiedy przyznałam przed sobą i światem, kim jestem, niczego już się nie boję. Najłatwiej było to ukrywać przed sobą samą, ale teraz już wiem, jak się czuję i kim jestem”.
Zobacz także
Lisa Kudrow: Zachowuję dystans. Lubię to. Nie muszę sypać żartami na zawołanie
Melanie Griffith: Jestem dużo spokojniejsza o życie teraz, jako starsza osoba. Lubię to wszystko, mimo zmarszczek
Katherine Johnson – kobieta, która wysłała rakietę na Księżyc: Dziewczęta są w stanie robić to samo co chłopcy. Czasem mają więcej wyobraźni
Polecamy
Pedro Pascal zabrał na premierę siostrę. Lux, sojuszniczka osób transpłciowych, skradła mu całe show, a on poprawiał tren jej sukni
Sarah McBride pierwszą osobą transpłciową wybraną do Kongresu! „To przełomowe osiągnięcie w marszu ku równości”
Chloë Grace Moretz dokonała coming outu. „Wierzę w potrzebę ochrony prawnej, która ochroni mnie jako lesbijkę”
Tęczowy Piątek po nowemu. Warsztaty z języka inkluzywnego, przychylność dyrektorów szkół i otwartość małych miasteczek
się ten artykuł?