Po pracy nie masz już na nic siły? Oto 6 sposobów na odzyskanie energii wieczorem
Osiem godzin w pracy, jedna w autobusie i kilkanaście minut w sklepie. Wyżęta ścierka idealnie opisuje stan, w który wpadasz po przekroczeniu drzwi domu. Jedyne, na co cię wtedy stać, to leżenie. Masz dość bezproduktywnych popołudni? Oto 6 sposobów na odzyskanie energii po pracy.
Pokusy są ogromne: kolejny sezon ulubionego serialu, wybaczająca i kojąca kanapa, mięciutka poduszka. Spotkanie z przyjaciółmi? Może w przyszłym tygodniu. Sprzątanie? Nie dzisiaj. Rower? W kolejnym wcieleniu. Kończy się na tym, że od poniedziałku do piątku twoje życie to czysta wegetacja. Jak skutecznie pobudzić się do produktywnych aktywności?
Rusz się
– Gdy ludzie są zmęczeni, ostatnią rzeczą, na którą mają ochotę, jest ruch. Jeżeli jednak jesteś nieaktywny i przemęczony, odrobina ruchu pomoże – mówi Patrick O’Connor z University of Georgia. Wraz ze swoim zespołem zebrał dotychczasowe badania na temat powiązań aktywności fizycznej z poziomem energii. 90 proc. z nich wykazało to samo: ludzie o siedzącym trybie życia, którzy rozpoczęli regularne ćwiczenia, odczuwali mniejsze zmęczenie od ludzi niećwiczących. Zwykła aktywność fizyczna okazała się skuteczniejsza nawet od leków stosowanych przy syndromie chronicznego zmęczenia. Po całym dniu intelektualnej harówki nie ma lepszego sposobu na reset niż kilkadziesiąt minut biegu, jazdy na rowerze czy spaceru. To jest tysiąc razy lepsze niż kawa i energetyki razem wzięte. A przy okazji poćwiczysz silną wolę i przełamywanie niechęci.
Postaw na aktywny poranek
Jesteś ambitna i lubisz się rozwijać. Od kilku lat próbujesz się nauczyć nowego języka? Po całym dniu myślenia przed komputerem nie dajesz rady sprawdzić, czy pani w spożywczaku dobrze podliczyła zakupy, a co dopiero obca gramatyka. To nic dziwnego, tak działa organizm. Wykres energii w ciągu dnia jest zmienny. Nasze mózgi są najbardziej produktywne około godziny po przebudzeniu i wczesnym wieczorem. Zamiast więc pędzić do pracy o świcie, jeżeli masz taką możliwość, zostań w domu do południa i popracuj nad swoimi sprawami. W pracy utkniesz do wieczora, ale przecież i tak byłby bezproduktywny. Jeżeli musisz być w biurze od rana, zaplanuj aktywność intelektualną na wczesny wieczór. Nie walcz ze sobą zaraz po powrocie – to i tak nie ma sensu.
Zadbaj o odpowiednie przerwy
W jednej ręce drugie śniadanie, a w drugiej myszka komputerowa? Poranną kawę pijesz, rozmawiając o zbliżających się deadline’ach? To nie jest przerwa. Dobre rozłożenie czasu na odpoczynek w ciągu dnia i odpowiednie wykorzystanie tych kilku chwil sprawi, że z pracy wyjdziesz mniej zmęczony. Pięciopunktowy plan na zdrową przerwę opracowany przez naukowców znajdziesz tutaj. Dlaczego warto go wypróbować? Naukowo potwierdzono, że ludzie, którzy wypoczywali według tych reguł, rzadziej doświadczali bólu głowy, pleców, byli też bardziej zadowoleni z pracy, którą wykonują.
Zjedz obiad
Dla niektórych obiad w pracy to najbardziej emocjonująca część dnia. Jednak wiele zapracowanych kobiet uważa, że na dłuższą przerwę nie mają czasu i są zbyt zabiegani, żeby włożyć coś do pudełka na lunch. Po około sześciu godzinach niejedzenia kończą się zasoby glukozy w naszym organizmie. Pojawiają się złość, dekoncentracja i senność. Żeby zyskać energię, organizm zaczyna wykorzystywać tkankę tłuszczową, którą zamienia w kwasy tłuszczowe. Te jednak nie zaspokoją wymagań mózgu, który wciąż potrzebuje glukozy, więc przestaje działać jak trzeba. Po takim wygłodzeniu do domu wrócisz potrójnie wykończona. Więc jeżeli zamierzasz zrobić coś produktywnego po południu, nie zapomnij zjeść obiadu.
Zdrzemnij się
Specjaliści z NASA dowiedli, że zaledwie 26-minutowa drzemka, którą ucięli sobie piloci w kabinie statku, zwiększyła ich czujność o 54 proc., a o 34 proc. ich wydajność pracy. Jednak jest jedna ważna zasada, której w przypadku regenerującej drzemki złamać nie można – jej długość. Żeby była skuteczna, nie powinna trwać dłużej niż 30 minut. Po tym czasie nasze mózgi wchodzą w głęboką fazę snu, a rozbudzenie ich jest czasochłonne i zabiera dużo energii. A chodzi przecież o to, żeby tę energię zyskać.
Realnie planuj
Zanim zaczniesz snuć plany na przyszły tydzień i myślami wybiegać w kierunku tysiąca produktywnych rzeczy, które zrobisz – cofnij się na chwilę do podstawówki, na lekcję dodawania. Dodaj do siebie osiem godzin pracy, około godzinę na dojazdy i klasyczne osiem godzin snu. Z doby zostaje już tylko siedem. Odejmij od tego czas na posiłki, zakupy i chwilę odpoczynku. Zostały ochłapy. Nie możesz więc zakładać, że po pracy wyjdziesz na kawę z przyjaciółmi, przygotujesz wspaniałą kolację i jeszcze zdążysz przysiąść do swoich spraw. Zbyt duże wymagania wobec siebie, których nie uda się zrealizować, będą rodzić frustrację i niechęć.
Zobacz także
„Niemal każda młodsza pacjentka pyta, czy może zostawić skarpetki na stopach”. O tym, czego Polki wstydzą się u ginekologa, mówią Olga Błaszczak-Galewska i Joanna Pabich-Worożbit
6 sposobów, by zestresować się na maksa
Aneta Zając: „Lubię siebie. To jest jedyny pewnik, niezależnie od tego, co świat ma do powiedzenia na mój temat”
Polecamy
Aktorka wystosowała apel do przedstawicieli Gen Z: „Czy moglibyście odrobinkę ciszej? Bo starsi państwo się męczą”
To nie Briana Coxa powinniśmy się bać, tylko własnych biurek. Chcemy więcej takich reklam!
Będą pracować krócej. Urząd w Lesznie wprowadza 35-godzinny tydzień pracy
„Nie chcę być kolejnym pokoleniem 'chłopki'” – napisała Maja Bohosiewicz i wywołała gorącą dyskusję w sieci
się ten artykuł?