Przejdź do treści

10-latek uratował tonącą matkę, która w basenie dostała ataku padaczki. Wideo mrozi krew w żyłach i wzrusza do łez

Kobieta pływa w basenie ogrodowym
10-latek uratował tonącą matkę, która w basenie dostała ataku padaczki. Wideo mrozi krew w żyłach/ Fot. iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Dziesięcioletni Gavin Keeney wykazał się niezwykłą odwagą i uratował swoją matkę przed utonięciem. Kobieta dostała ataku epilepsji, kiedy pływała w basenie ogrodowym. To kolejny raz, kiedy syn ocalił jej życie. Młody bohater został doceniony przez miejscowe władze. 

Dziesięciolatek ratuje życie topiącej się mamie

„Wspaniały poranek” – tak Lori Keeney nazwała dzień, w którym jej syn Gavin ocalił jej życie. Bohaterski czyn chłopca zarejestrowała domowa kamera. Na wideo widzimy, jak Lori kąpie się w basenie ogrodowym i nagle dostaje ataku epilepsji. Kobieta uniknęła utonięcia, ponieważ jej syn zachował zimną krew i rzucił się na pomoc. Dziesięcioletni bohater wskoczył do wody i pomógł kobiecie dopłynąć do drabinki. Przez cały czas trzymał też głowę matki nad wodą. Chwilę później zjawił się zaalarmowany szczekaniem psów ojciec Lori, który mieszka obok. Mężczyzna wszedł do basenu i pomógł wnukowi przytrzymać kobietę. Kamera uchwyciła także bardzo wzruszający moment, kiedy cała trójka przytula się po całym zdarzeniu.

„Trochę się bałem” – przyznał później Gavin.

Lori zamieściła nagranie na swoim profilu na Facebooku. Przyznała, że ziścił się jej najgorszy koszmar i bardzo trudno oglądało jej się całe wideo. Długo też wahała się, czy podzielić się uchwyconym przez kamerę momentem. „Patrzcie na moje dziecko, które ratuje mi życie… dosłownie ratuje mi życie” – napisała pod publikacją.

„Czuję się już dobrze. Zachłysnęłam się jedynie wodą podczas ataku konwulsji. Nie mogę uwierzyć w to, że syn mnie uratował. To jest mój mały bohater” – dodała.

„Jest moim aniołem stróżem”

Lori przyznała, że to nie pierwszy raz, kiedy Gavin uratował jej życie. Jak przyznała w rozmowie z „Good Morning America”, ponad rok temu przechodziła przez zapalenie kręgosłupa szyjnego, przez co nie była w stanie dobrze przełykać pokarmu. Kiedy zakrztusiła się, jej syn próbował uratować ją i zastosował manewr Heimlicha.

„Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, jest to, że jego małe ramiona obejmują mnie i próbują z całych sił, a potem powiedział: „Nie jestem wystarczająco silny, mamusiu… i zadzwonił pod numer 911” – wspominała.

Bohaterski czyn dziesięciolatka został doceniony przez Departament Policji Kingston w Oklahomie, który nagrodził chłopca.

„Dzięki szybkim działaniom tego młodego człowieka jego matka nie zachłysnęła się wodą i żyje” – napisano w uzasadnieniu.

Matka chłopca przyznała, że jest niezwykle dumna z syna. „Zdecydowanie jest moim bohaterem. Czuję też, że jest moim aniołem stróżem” – podsumowała.

Pierwsza pomoc przy epilepsji

Co należy robić, gdy jesteśmy świadkami ataku padaczkiNależy zachować spokój i ułożyć chorego na boku, aby zabezpieczyć go przed zakrztuszeniem się. Pod głowę warto podłożyć poduszkę, ale tylko wtedy, gdy chory leży na boku. Ten zabieg chroni głowę przed urazami.

Należy pamiętać również o zabezpieczeniu kończyn i tułowia przed ewentualnymi uszkodzeniami wywołanymi przez drgawki. Zaleca się rozpiąć ostatnie guziki koszuli poszkodowanego lub w inny sposób rozluźnić ubranie w okolicy szyi. Jeśli w jamie ustnej znajdują się ciała obce, należy je usunąć (w przypadku osób starszych dużym utrudnieniem może być sztuczna szczęka).

Nie wolno wkładać choremu niczego do ust, szarpać go ani bić po twarzy. Złym pomysłem jest również podawanie czegoś do picia. Jeśli napad trwa dłużej niż 3 minuty, należy zadzwonić po pogotowie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: