Przejdź do treści

„Zgromadziłem w ciągu roku ponad 4 tys. plastikowych odpadów i poznałem prawdę o recyklingu”

wysypisko śmieci
źródło: iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

The Guardian opublikował artykuł Daniela Webba, który postanowił przez rok nie wyrzucać śmieci. Brytyjczyk chciał sprawdzić, jak wygląda sprawa recyklingu w jego okolicy. Roczny projekt przyniósł zaskakujące rezultaty.

Daniel Webb przez rok gromadził wszystkie odpady plastikowe, z jakimi miał do czynienia. Na pomysł wpadł, gdy zwrócił uwagę na rosnący konsumpcjonizm i wynikający z tego ogrom śmieci, jaki jest generowany. Wyniki eksperymentu są zaskakujące i każą inaczej spojrzeć na zagadnienie recyklingu. Przede wszystkim okazało się, że w jego mieście usługa powtórnego wykorzystania plastikowych odpadków jest niedostępna.

Ta sytuacja zmusiła go do zastanowienia się nad samym recyklingiem, jak i nad alternatywnymi sposobami pozbywania się plastikowych śmieci, których ilość rośnie z dnia na dzień w zatrważającym tempie.

Webb stworzył raport Everyday Plastic, pokazujący ile faktycznie śmieci ulega recyklingowi. Wynika z niego, że z jego ponad 4 tys. zgromadzonych plastikowych odpadów (dokładnie 4490 sztuk) jedynie 4 proc. (a jeśli chodzi o ujęcie wagowe, to 6 proc.) zostałoby poddanych utylizacji w zakładach w Wielkiej Brytanii. Jego raport pokazał również, że wśród jego śmieci z tworzyw sztucznych, zaledwie 59 sztuk (1,3 proc.) wykonano  z materiałów  pochodzących z recyklingu.

 

Recykling – czy to działa?

Autor projektu zauważa, że w jego kraju system utylizacji nie jest w najlepszej kondycji i podsuwa swoje pomysły jak polepszyć jego działania i usprawnić utylizacje plastikowych odpadów.

„Jednym ze sposobów mogłoby być znaczne zwiększenie wymaganego wkładu ze strony supermarketów oraz firm zajmujących się produkcją żywności i napojów w celu zbierania i recyklingu własnych odpadów. Obecnie producenci wnoszą tylko 10 proc. My, w formie rozmaitych podatków, płacimy resztę” – mówi Daniel Webb w rozmowie z „The Guardian”.

Recykling wyobrażamy sobie jako poddane obróbce plastikowe odpady, z których powstają  nowe butelki, opakowania, folie itd. W rzeczywistości podczas recyklingu tworzyw sztucznych dochodzi do nieuniknionej degradacji i trudno jest wydobyć czysty plastik, który nie zostałby skażony innymi odpadami, resztkami żywności czy chemikaliami. Zazwyczaj tylko niewielki procent plastiku zbieranego do recyklingu swoją jakością spełnia standardy opakowań żywnościowych. Reszta jest używana do tworzenia nienadających się do recyklingu produktów o niskiej wartości, takich jak zabawki czy rurki odpływowe.

„Recykling nie jest i nigdy nie będzie jedynym rozwiązaniem. Tak, inwestujmy w infrastrukturę niezbędną do recyklingu, ale zacznijmy redukować ilość rzeczy, które konsumujemy. Musimy się z tym świadomie skonfrontować”- podsumowuje Webb.

Opracowano na podstawie The Guardian.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: