Przejdź do treści

Przez pandemię przestałaś się czuć seksownie? 7 rzeczy, które możesz zrobić, by znów dobrze się poczuć w swoim ciele

kobiecość, seksualnośc, seksowna kobieta
7 kroków do tego, aby poczuć się znowu sexy (jeśli przestałaś przez pandemię) / Pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?

Spokojnie, nie zaserwujemy ci rad w stylu „pomaluj usta czerwoną szminką” albo „załóż obcisły top”. Żeby znów poczuć się sexy, potrzeba czegoś więcej i warto nad tym popracować. Zobacz jak.

To zrozumiałe, że przez ostatnie miesiące miałaś co innego na głowie. Może bałaś się o zdrowie swoje lub bliskich, martwiłaś sytuacją zawodową? Pandemia przepełniła cię lękiem, a przez sytuację polityczno-społeczną w naszym kraju nie potrafiłaś spokojnie spać? Do tego pewnie dawno nigdzie nie wyjeżdżałaś i zapomniałaś, jak to jest naprawdę odpocząć na wakacjach? Dbanie o swoją kobiecą, seksowną stronę zdecydowanie mogło przesunąć się na liście priorytetów. I może ci tego brakować.

Zatroszczenie się o tę stronę swojego „ja” wiąże się nie tylko z życiem seksualnym, ale też energią wewnętrzną, pewnością siebie, dobrym samopoczuciem.  Zobacz, co możesz zrobić, żeby znów poczuć się sexy (lub chociaż trochę bardziej sexy niż w ostatnich miesiącach).

Zrozum swoją seksualność

Warto najpierw ocenić swoją energię seksualną sprzed pandemii. Spróbuj przypomnieć sobie, jaki był twój popęd seksualny i zmysłowość w „punkcie wyjściowym”. Nie martw się, jeśli nawet przed epidemią nie były one na satysfakcjonującym poziomie. Lepiej zadaj sobie pytanie, co mogło przyczyniać się do tego, że kwestie seksualności zeszły u ciebie na drugi plan. Może wpływ na to miały problemy zdrowotne, przez które przechodziłaś? A może wyzwania w związku, z którymi musiałaś się zmierzyć?

Jeśli czujesz, że chciałabyś trochę rozkręcić swoją energię seksualną, warto sięgnąć po mądr książkę, która pozwoli ci lepiej zrozumieć tę sferę siebie (np. „Wagina. Sekretna historia kobiecej siły” Catherine Blackledge, „Slow sex” Hanna Rydlewska i Marta Niedźwiecka, „Radości z kobiecości” Nina Brochmann i Ellen Støkken Dahl, „Warsztaty intymności” Agnieszka Szeżyńska). Możesz też rozważyć zakup nowej zabawki erotycznej, a jeśli masz partnera lub partnerkę, porozmawiać z tą osobą o tym, co czujesz. To może pomóc określić rozsądne i przede wszystkim adekwatne oczekiwania dotyczące go, co to znaczy czuć się i być sexy teraz, w 2021 roku.

Priorytet: przyjemność

Każda z nas potrzebuje w życiu trochę hedonizmu i egoizmu zarazem. Przy wszystkich obowiązkach, które masz na głowie i przed którymi codziennie stoisz, poświęcenie czasu sobie, swojemu ciału, rozważaniom nad swoją seksualnością, może nie być łatwe. Ale jeśli tego nie zrobisz, możesz nawet nie zauważyć, że coś cię rozbudziło, rozpaliło pożądanie, wyzwoliło pragnienie seksualne. Być może w tym momencie pomyślisz, że w obliczu tego, co się dzieje na świecie i w Polsce w wyniku pandemii, takie podejście może wydawać się głupie, infantylne czy samolubne. Ale nie jest. Nie da się przetrwać trudnych czasów pełnych napięcia i stresu, nie znajdując czasu na przyjemności. Taki moment w ciągu dnia dla siebie powinien być zaleceniem lekarskim – zarówno od internisty (dbanie o siebie sprzyja odporności), jak i psychologa (wpływa na nastrój i siłę psychiczną). Od dziś przesuń na górę listy swoich priorytetów czas na własne przyjemności.

Spróbuj zaakceptować nową rzeczywistość

Nie żyjemy w świecie, w którym byliśmy rok temu. Epidemia wiele zmieniła i nie jesteśmy tymi samymi osobami. Jeśli tego nie zaakceptujesz, wciąż będziesz walczyła z „niesprzyjającymi okolicznościami.” Być może przez chroniczny stres i napięcie, które wyzwalają wydzielanie hormonów stresu, jak kortyzol i adrenalina (mogą obniżać libido), potrzebujesz więcej czasu i innych metod, aby się rozluźnić i zrelaksować. Żeby ponownie odzyskać kontakt ze swoim ciałem, z seksualnością, będziesz potrzebowała na nowo przekonać się, co u ciebie sprawdza się najlepiej. Jedni muszą wylogować się na co najmniej dwie godziny z mediów społecznościowych, inni potrzebują wyciągnąć matę i poćwiczyć jogę. Pomyśl, co najlepiej aktualnie wycisza i uspokaja twój mózg? I zrób to, aby odzyskać kontakt ze swoim ciałem.

Martyna Dominikowska

Wyjdź poza znane schematy

Chodzi o to, aby otworzyć się na eksperymenty. Możesz wrócić do rzeczy, które dawniej wykluczyłaś i spróbować ich ponownie. Lub sięgnąć po coś, czego nigdy nie brałaś pod uwagę. Zacznij szukać, zadawać sobie pytania: czy w rozbudzeniu seksualności pomaga mi oglądanie filmów erotycznych, a może lepiej na mnie podziała długa kąpiel z bąbelkami? Eksperymenty sprawdzą się zarówno w pojedynkę, jak i w parze – jeśli masz partnera chętnego, aby włączyć się do tych doświadczeń. W związku ważne jest też uwolnienie się od założenia, że „zawsze musi być seks”. Możecie znaleźć nowe sposoby na obudzenie zmysłowości, ale bez presji, aby miało to obowiązkowo doprowadzać do zbliżenia i orgazmu.

Przearanżuj mieszkanie

Albo chociaż sypialnię. Ciężko czuć się sexy i zmysłowo, gdy cały czas spędzamy w domu. Seksualność to też przygody, wychodzenie na zewnątrz, nowe bodźce, otaczanie się innymi ludźmi. Pandemia mocno to ukróciła. Wszystko robimy w domu, więc przestrzeń ta mogła się już ograć. Dlatego warto ożywić otoczenie i wprowadzić do niego nowe przedmioty, które być może pobudzą zmysły. Spray zapachowy do poduszek, perfumy, świeże tulipany w wazonie – takie drobiazgi już mogą pomóc. Jeśli to możliwe, zrób małe przemeblowanie. Wynieś telewizor z sypialni, przesuń łóżko bliżej okna,  poprzesuwaj kwiaty lub kup nowe, aby urozmaicić opatrzone już otoczenie. Choć nie brzmi zbyt mądrze, działa.

Zarządź chemią w swoim mózgu

Jeśli pobudzisz wydzielanie hormonów odpowiadających za dobre samopoczucie, czyli m.in. serotoniny i endorfin, łatwiej będzie ci poczuć się lepiej ze sobą i w swoim ciele. Żeby to zrobić, wystarczy trochę ruchu. Umiarkowane ćwiczenia, takie jak truchtanie, ulubione kardio czy po prostu szybszy spacer, nie dość, że wpłyną na poprawę nastroju, to podniosą też libido. Jeśli potrzebujesz czegoś spokojniejszego, spróbuj jogi, rozciągania lub nawet samego głębokiego oddychania. Podobnie do aktywności fizycznej w kwestii chemii, czyli neuroprzekaźników w mózgu, działa seks. Kiedy ponownie rozbudzisz swoją kobiecość, poczujesz się seksownie, zapragniesz pieszczot ze swoim partnerem czy partnerką, jest duża szansa, że skończy się to fajnym seksem. A uprawianie go nakręci pożądanie i zwiększy twoją pewności siebie – w tym tę seksualną.

Nie obawiaj się porozmawiać ze specjalistą

Słaby kontakt ze swoją seksualną, kobiecą stroną może i nie znajduje się w czołówce problemów ze zdrowiem psychicznym, jakie dotykają nas w trakcie pandemii, ale to nie znaczy, że nie ma prawa ci przeszkadzać. Możesz źle się z tym czuć, a jeśli do tego dochodzi bardzo niski popęd seksualny, doświadczasz z tego powodu takich emocji jak żal czy smutek, możesz potrzebować wsparcia specjalisty. Pomyślisz: nie czuję się sexy – co to za problem, to nie powód do wizyty u lekarza. Wszystko, co negatywnie wpływa na twój nastrój, energię, kondycję psychiczną, jest ważne. I nie należy tego ignorować. Możesz porozmawiać z psychologiem, seksuologiem albo terapeutą – omówienie swoich obaw z ekspertem i otrzymanie profesjonalnego wsparcia mogą szybko  polepszyć sytuację.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawienia

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?