Przełomowy wyrok Trybunału w Strasburgu. Polska musi uznać prawa par jednopłciowych
Przełomowy wyrok Trybunału w Strasburgu
We wtorek, 12 grudnia Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł w sprawie pięciu polskich par jednopłciowych, które w 2017 r. złożyły skargę przeciwko Polsce. Pary zaskarżyły to, że osoby pozostające w związkach tej samej płci nie mają w naszym kraju prawa do zawarcia małżeństwa ani nawet związku partnerskiego. Trybunał przyznał im rację, uznając, że brak jakiejkolwiek regulacji związków tej samej płci narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka, w szczególności jej art. 8 (prawo do prywatności i życia rodzinnego). Zdaniem Trybunału obowiązująca w Polsce próżnia prawna jest zgodnie z art. 14 przejawem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
„Trybunał uznał, że państwo polskie nie wywiązało się z obowiązku zapewnienia skarżącym uznania i ochrony ich związków jednopłciowych. Uchybienie to spowodowało niezdolność skarżących do uregulowania podstawowych aspektów ich życia i stanowiło naruszenie ich prawa do poszanowania życia seksualnego” – czytamy w wyroku.
Grzegorz Lepianka, jeden z pozywających Polskę za brak prawnego uznania jego związku, w rozmowie z Gazetą Prawną podkreślił, że choć doprowadzenie do wydania przez ETPC wyroku trwało długo, ma nadzieję na realne zmiany.
„Na początku naszej relacji wydawało nam się, że to wszystko szybciej nastąpi – wchodziliśmy do UE – a zmieniło się to w niekończącą się historię, w trakcie której z zazdrością spoglądaliśmy na zmiany dziejące się w innych krajach. Ostatnie 8 lat pod rządami PiS-u były już zupełnym koszmarem. Ale my przeszliśmy ten homofobiczny i nienawistny czas razem, a nie każda osoba LGBTQ miała takie szczęście, nie każda przetrwała to w zdrowiu. Dziś mam ogromną nadzieję na zmiany i kilka ustaw, dzięki którym poczuję się w swoim państwie nareszcie bezpiecznie i dzięki którym godnie i równo będę traktowany” – komentuje Lepianka.
Polska musi wprowadzić regulację związków tej samej płci
Jak informuje portal prawo.pl, wyrok Trybunału nakłada na Polskę obowiązek jego „implementacji – tak na poziomie indywidualnym, tj. w odniesieniu do skarżących w tych konkretnych sprawach, jak i na poziomie generalnym, czyli w tym wypadku – legislacyjnym”.
„Taki obowiązek wynika wprost z art. 46 Konwencji. Wdrożone środki powinny powodować, że w przyszłości nie dojdzie do podobnych naruszeń Konwencji” – czytamy.
Mirosława Makuchowska, dyrektorka Kampanii przeciw Homofobii, w rozmowie z Gazetą Wyborczą podkreśliła, że Polska jest zobowiązana do wdrożenia tego wyroku. „Musi wprowadzić jakąś formę legalizacji związków par jednopłciowych. Najpewniej będą to związki partnerskie” – skomentowała.
RozwińPodobne sprawy z innych krajów
ETPC podobne orzeczenia wydał też w tym roku w sprawie Rosji, Bułgarii czy też Rumunii, a wcześniej też Włoch, które w 2016 r., jako ostatnie państwo Europy Zachodniej i tzw. starej Unii wprowadziły ustawę o związkach partnerskich. W orzeczeniu w sprawie Polski Trybunał w Strasburgu powołał się na sprawy rosyjską i włoską.
„Ogólne zasady dotyczące obowiązków państw członkowskich w sprawach podobnych do niniejszej zostały ostatnio określone przez Wielką Izbę Trybunału w sprawie Fedotova i inni przeciwko Rosji. W szczególności państwa członkowskie były zobowiązane do zapewnienia ram prawnych umożliwiających parom tej samej płci odpowiednie uznanie i ochronę ich związku. Wcześniejsze wyroki Trybunału (w tym Oliari i inni przeciwko Włochom) odnosiły się do aspektów materialnych (alimenty, opodatkowanie lub dziedziczenie) lub niematerialnych (prawa i obowiązki w zakresie wzajemnej pomocy), które były istotne dla każdej pary pozostającej w stałym związku, i które skorzystałyby na uregulowaniu w ramach prawnych dostępnych dla par tej samej płci” – czytamy w orzeczeniu ETPC.
Źródło: Gazeta Prawna, Gazeta Wyborcza, prawo.pl
Polecamy
Gigantyczny popyt na wazektomię po wyborach w USA. Amerykanie obawiają się o dostęp do aborcji
Red Lipstick Monster odwraca narrację: „Był w krótkich spodenkach, więc klepnęłam go w tyłek”
„Są dziewczynkami, nie żonami”. Będzie zakaz małżeństw dziewczynek w Kolumbii. To historyczny moment
Iranki, które nie chcą nosić hidżabu, trafią do specjalnego ośrodka. Ma im pomóc „naukowa i psychologiczna terapia”
się ten artykuł?