Przejdź do treści

Kolumbia legalizuje aborcję do 24. tygodnia ciąży. „Dzisiaj kobiety w tym kraju wygrały”

Kobieta mówi przez megafon
Kolumbia legalizuje aborcję. Można jej dokonać w ciągu 24 pierwszych tygodni ciąży/ Photo by: Ximena Rubio/Long Visual Press/Universal Images Group via Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Kolumbia stała się jednym z niewielu krajów Ameryki Łacińskiej, który zwiększył dostęp do aborcji. Niedawno krajowy Trybunał Konstytucyjny przegłosował zalegalizowanie tej procedury do 24. tygodnia ciąży bez konieczności podawania jej uzasadnienia. To historyczny krok dla Kolumbijek!

„Dzisiaj kobiety w tym kraju wygrały”

Przełomowe orzeczenie o dekryminalizacji aborcji do 24. tygodnia ciąży Sąd Konstytucyjny Kolumbii wydał 21 lutego. Od teraz aborcja w tym kraju staje się legalna, a kobiety mogą przestać obawiać się, że zostaną postawione przed sąd i skazane za przerwanie ciąży.

„Dzisiaj kobiety w tym kraju wygrały. To historyczna decyzja dla Ameryki Łacińskiej, która posłuży jako latarnia morska dla sądów konstytucyjnych i najwyższych w regionie” – powiedziała w rozmowie z The Washington Post Catalina Martínez Coral, dyrektorka regionalnego Centrum ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów.

Wcześniej przerwanie ciąży w Kolumbii było możliwe jedynie w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia ciężarnej, płód miał wady rozwojowe lub ciąża była wynikiem gwałtu. Teraz Kolumbijki będą mogły dokonywać aborcji do 24. tygodnia ciąży bez konieczności podawania jej uzasadnienia. W kolejnych tygodniach ciąży aborcja nadal będzie podlegać ograniczeniom.

„Próbowaliśmy doprowadzić do całkowitej dekryminalizacji aborcji, ale to wciąż historyczny krok” – powiedziała Cristina Rosero, prawniczka nowojorskiego Centrum Praw Reprodukcyjnych, jednej z wielu organizacji, które złożyły pozew w 2020 r., by sąd najwyższy zbadał kolumbijskie przepisy dotyczące aborcji.

Decyzja o ciąży / istockphoto

Koniec z nielegalną aborcją?

Pozew – uwzględniony przez tamtejszy Trybunał Konstytucyjny w październiku 2020 r. – został wniesiony przez Ruch Causa Justa, koalicję ponad 90 organizacji i 134 adwokatów dążących do wyeliminowania przestępstwa aborcji w Kolumbii. Argumentowano w nim m.in., że ograniczenia aborcji dyskryminowały kobiety o niskich dochodach, ponieważ mają one utrudniony dostęp do lekarzy, prawników czy psychologów, którzy mogliby im pomóc udowodnić, że ciąża zagraża ich zdrowiu. Jak podaje The Guardian, od 2006 do połowy 2019 roku 350 kobiet zostało skazanych lub ukaranych za aborcję, w tym co najmniej 20 dziewcząt, które nie ukończyły 18 lat.

Według szacunków Profamilii, lokalnej organizacji świadczącej usługi w zakresie zdrowia reprodukcyjnego, w 2020 roku w Kolumbii przeprowadzono około 26 223 niebezpiecznych zabiegów przerwania ciąży. Ponadto szacuje się, że co roku w tym kraju wykonuje się aż 400 tysięcy aborcji, z czego zaledwie 10 proc. przeprowadzanych jest legalnie.

W Kolumbii aborcja od dawna jest kwestią sporną. Sędziowie spotykali się kilka razy, aby rozpatrzyć pozew złożony przez organizacje praw kobiet bez głosowania nad nim. W międzyczasie grupy pro-choice wymachujące zielonymi flagami protestowały na ulicach obok przeciwników aborcji.

Teraz Kolumbia jest ósmym krajem Ameryki Łacińskiej, w którym zezwala się na aborcję. Ponadto usunięcie ciąży możliwe jest m.in. w Argentynie, Urugwaju czy na Kubie. W Meksyku sąd najwyższy stwierdził niedawno, że kobiety nie mogą być osądzane za przerwanie ciąży, a w Salwadorze, Nikaragui, Hondurasie czy Dominikanie aborcja jest całkowicie zakazana.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: