„Jest jedną z najbardziej wzruszających rzeczy, jakich doświadczyłam” – mówi Anna Natasza Górecka w cyklu HZ: „Kobiecość to dla mnie…”
„Naiwna, ale najlepiej doradzi. Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała” – pisała Wisława Szymborska w swoim wierszu pt.”Portret kobiecy”. Kobiecość jest wielowymiarowa, nie ma jednego określenia. Zapytałam więc Anię, która ma bielactwo, o jej własną definicję kobiecości. Wiadomo przecież, że kobiecość jak i bielactwo, nie mają jednego odcienia.
W świecie urojeń i wymagań odnośnie podziału płci i ich roli w społeczeństwie, trudno wsłuchać się w siebie i odpowiedzieć, czym dla mnie jest kobiecość. Związane jest to z wychowaniem, doświadczeniami, świadomością i naszą niepowtarzalnością. Kobiecość wydaje się więc być odkrywaniem samej siebie krok po kroku, często przez lata. Nie da się jej zmierzyć lub określić jej dokładnych granic. W końcu wszystkie tak mocno się różnimy. Nasuwa się też pytanie, czy kobiecość zarezerwowana jest tylko dla kobiet?
Wędrówka w głąb siebie i odkrycie prawdziwej kobiecości jest często bardzo trudne. Nie trzeba ograniczać się do utartych schematów. Można próbować i kombinować na wiele sposobów, by odkryć i wybrać dla siebie jedyną w swoim rodzaju definicję kobiecości. Jak zatem wygląda kobiecość według kobiety z bielactwem w świecie, w którym kreuje się idealny obraz kobiecych cech i wyglądu, w którym nie ma miejsca na plamy na skórze?
Zapytałam o to Annę Nataszę Górecką, pokazującą w mediach społecznościowych swoje życie z bielactwem. Przeczytaj, co odpowiedziała.
Kobiecość jest przede wszystkim miriadą pytań.
Czy to element tożsamości, czy wizerunku? Czy jest wrodzona, czy się jej uczy, czy może tworzy? Czy kobiecość przysługuje tylko kobietom?
Nie umiem podać jednej słusznej definicji kobiecości. Ale mogę opowiedzieć, jak wygląda moja ulubiona jej wersja.
Moja ulubiona kobiecość jest soczysta, ciepła i bezwstydna, choć nie lubieżna. Jest swobodnym chodzeniem bez stanika bez nadziei na ani obawy o spojrzenia innych.
Jest patrzeniem w lustro z uwagą i miłością.
Jest głębokim oddechem, który nie oznacza wzdychania. Obserwowaniem zmian, bez pośpieszania ich i bez prób zwolnienia.
Jest czułością przelewającą się w sercu znienacka, łapiącą za gardło i kapiącą wzdłuż policzków.
Jest troską o niekonieczne drobiazgi: wybieraniem ładnej serwetki do kanapek, ustawianiem książek według kolorów, pamiętaniem o czyimś ulubionym smaku nadzienia do pączków.
Jest zaszyta w wyuczonych ruchach samoobsługi ciała, piruecie dłoni wiążącej włosy w kucyk, pchnięciu bioder ułatwiającym wsunięcie rajstop, środkowym palcu wsuwającym tampon.
Jest dumnym rzutem oka na własne odbicie w witrynie; spontanicznym psiknięciem perfum, wiecznym przypominaniem sobie, że mam prawo do.
Nie jest przeciwieństwem męskości, nie jest przepoczwarzoną dziewczęcością, nie jest służbą ani fatum. Jest zwrócona sama ku sobie i tylko samej sobie służy.
Jest jedną z najbardziej wzruszających rzeczy, jakich doświadczyłam.
Ciekawa jestem, czym dla ciebie jest kobiecość. Jeśli chcesz podzielić się własną definicją, napisz do mnie.
Zobacz także
„Kobieta może być silna, dzika i nieokrzesana”. Kaja Szulczewska, założycielka „Ciałopozytyw” i jej definicja kobiecości w nowym cyklu HZ: „Kobiecość to dla mnie…”
Hello My Hero. „Jaram się swoim bielactwem, jak nowym tatuażem albo fryzurą” – Anna Natasza Górecka, dziewczyna ze srebrną rzęsą
„Kobiecość to nie tylko wewnętrzna siła, chęć życia, dążenie do celu, ale i momentami łzy, które sprawiają, że jesteśmy silniejsze”. „Życie po raku” w cyklu HZ: „Kobiecość to dla mnie…”
Polecamy
Elizabeth Gilbert: „Kobiety, które nie mają dzieci i męża, żyją dłużej niż mężatki z dziećmi. Mają więcej pieniędzy, są zdrowsze”
Pamela Anderson bez makijażu na okładce „Glamour”. „Lepiej wyglądał na mnie, gdy miałam 20 lat, niż teraz”
Kate Winslet o komplementach dla dziewczynek: „Jeśli nie powiemy im, że są piękne i że jesteśmy z nich dumne, mogą tego nie usłyszeć od nikogo innego”
Taylor Swift ogłosiła, kogo popiera w wyborach prezydenckich. Swoje oświadczenie podpisała: „bezdzietna kociara”
się ten artykuł?