Przejdź do treści

Halsey z niewydepilowanymi pachami na okładce muzycznego czasopisma. „Jesteśmy z ciebie dumni” – piszą fani

https://www.instagram.com/iamhalsey/
https://www.instagram.com/iamhalsey/
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Body positive” zatacza coraz większe kręgi. O akceptacji ciała mówią celebrytki, aktorki i piosenkarki. Nikogo nie dziwi więc już fotografia modelki plus size czy z niewydepilowanymi częściami ciała. Na okładkach kolorowych pism zdarza się to jednak rzadko. Czasopismo „Rolling Stone” postanowiło to zmienić.

Trend „samoakceptacji” i „ciałopozytywności” to odpowiedź na retuszowane, sztuczne zdjęcia pokazywane w sieci. Coraz więcej osób mówi o tym, jak ważna jest akceptacja własnego ciała – wraz z wszystkimi niedoskonałościami jak cellulit, nadwaga czy trądzik.

Ze sztucznością postanowili walczyć twórcy „Rolling Stone”- kultowego czasopisma muzycznego założonego w 1967 roku w San Franscisco. Na najnowszej okładce widzimy Halsey – 24-letnią amerykańską piosenkarkę popowo-rockową. Dziewczyna na zdjęciu ma niewydepilowane pachy.

Tym samym nowy numer „Rolling Stone” wzbudził wiele kontrowersji. Autorzy wydania zdawali sobie przecież sprawę z tego, że mogą stać się obiektem szyderczych komentarzy. Pomimo tego, zaryzykowali. I odnieśli sukces.

Okładka spodobała się czytelniczkom „Rolling Stone”. Brak retuszu na fotografii sprawił, że kobiety zaczęły gratulować twórcom sesji. Większość z nich uważa także, że pokazywanie naturalności jest bardzo odważne w dzisiejszym świecie.

Fani Halsey są dumni z piosenkarki. „Niewyretuszowane pachy, brawo!”, „Tak wyglądają pachy po dwóch dniach niegolenia, a niektórzy z komentujących zachowują się tak, jak gdyby Halsey zapuszczała je tygodniami”, „Tak bardzo kocham włosy pod pachami! Do innych komentujących: Halsey wie, że one tam są, fotograf także!” – czytamy w komentarzach.

Brawo „Rolling Stone”. Całym sercem jesteśmy za naturalnością!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: