Jak rozpoznać przetrenowanie?
Ciężko trenujesz, ale czujesz, że twoja moc gdzieś się ulotniła? Złe samopoczucie wydłuża się w czasie, motywacja nie jest już taka jak wcześniej, pojawiają się bóle mięśniowe i brak siły? To mogą być oznaki przetrenowania.
Przetrenowanie, czyli chroniczne obniżenie możliwości wykonywania ćwiczeń, wynika z zaburzonej równowagi między obciążeniem organizmu a wypoczynkiem. Mimo że ciało wysyła sygnały, że potrzebuje chwili odpoczynku – ty uznajesz, że stać cię na więcej. W efekcie stawiasz na kolejny intensywny trening siłowy, jeszcze jeden interwał czy dodatkowe bieganie. Tego typu ślepa motywacja połączona z treningiem, który nie ma metodyki, najpewniej doprowadzi do przymusowego odpoczynku (czytaj kontuzji).
Oto kilka sygnałów, które mogą świadczyć o przetrenowaniu:
– ciało jest zmęczone, mimo że jesteś po dwóch dniach odpoczynku,
– pojawia się utrzymujące się znużenie,
– zauważasz brak kontroli nad swoimi emocjami
– nerwowość, nadpobudliwość, lekkie stany depresyjne, narzekanie,
– obserwujesz obniżoną motywację czy brak pewności siebie,
– zauważasz spadek kondycji, brak poprawy wyników w treningu, a nawet wręcz przeciwnie – czujesz, że jesteś kilka kroków do tyłu,
– szybciej się męczysz podczas ćwiczeń,
– w czasie treningu pojawiają się negatywne myśli,
– wolniej się regenerujesz.
Kiedy dojdziesz to tego etapu, zacznij działać. Zredukuj obciążenia treningowe lub intensywność ćwiczeń. Być może powinieneś przerwać na chwilę treningi do czasu, aż wszystko wróci do normy. Będzie to idealny czas na przeanalizowanie tego, co zrobiłeś źle i co można poprawić.
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
Renata Szkup: „Siedemdziesiątka to nie koniec kariery, ale początek wielkiej przygody”
„Wielu Polaków boi się mówić po angielsku – szczególnie wśród innych Polaków”. Jak skutecznie nauczyć się angielskiego, mówi Arlena Witt
„Nie każdy związek chce być uratowany” – mówią seksuolog dr Robert Kowalczyk i dziennikarka Magdalena Kuszewska
„Celem było zrobienie serialu, a to, że przy okazji dostałam obraz solidarnego świata, poruszało mnie do głębi”. O „Matkach Pingwinów” opowiada Klara Kochańska-Bajon
się ten artykuł?