Przejdź do treści

Zamiast drinków z palemką sączysz syrop przeciwgorączkowy? Dowiedz się, dlaczego chorujesz podczas urlopu

Zamiast drinków z palemką sączysz syrop przeciwgorączkowy? Dowiedz się, dlaczego chorujesz podczas urlopu Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Brak pośpiechu, brak maili, brak zawodowych zobowiązań. Dwa tygodnie beztroskiego lenistwa z dala od pracy. To tyle w temacie wyobrażeń o urlopie. Tymczasem zamiast popijania drinków z palemką, popijamy kolejny syrop, łykamy tabletki, przykrywamy się kolejnym kocem i pytamy: dlaczego znów dopada nas przeziębienie podczas urlopu? Tymczasem odpowiedź jest prosta: bo może – wyjaśnia internistka, Marta Klimek-Lewandowska.

Wszystkiemu winien stres

Przed urlopem zazwyczaj mamy spiętrzenie zadań w pracy. Chcemy pozamykać wszystkie projekty, żeby nie zostawiać współpracowników z zaległościami. Próbując sprostać postawionym sobie celom, stresujemy się i przepracowujemy. Zostajemy po godzinach albo zabieramy pracę do domu. Myślenie o tym, co jeszcze musimy zrobić, czasem dosłownie spędza nam sen z powiek.

W sytuacjach stresujących uwalnia się kortyzol, który utrzymany w nadmiarze, zwiększa podatność na zakażenia bakteryjne, wirusowe i pasożytnicze. Nawet, kiedy stres uda nam się zażegnać, to kortyzol pozostaje w krwiobiegu dłużej niż adrenalina, która odpowiada za utrzymanie układ odpornościowego w stanie gotowości. To oznacza, że nasz organizm „nie zapomina” o stresujących tygodniach w pracy wraz z zamknięciem drzwi i udaniem się na upragniony wypoczynek. Po intensywnej i wyczerpującej pracy nasz układ immunologiczny jest osłabiony, a to dla „choroby wypoczynkowej” oznacza zielone światło. Wówczas nie jesteśmy w stanie odeprzeć ataku zarazków i tym samym obronić się przed infekcjami.

zestresowana kobieta

Chorujemy, bo możemy

Marta Klimek-Lewandowska, internistka, w rozmowie z Hello Zdrowie wyjaśnia, że chorujemy podczas urlopu tak naprawdę dlatego, że możemy sobie na to pozwolić. To oznacza, że nasze ciało – choć de facto nie ma własnej świadomości – jakimś dziwnym trafem przeczuwa, że nadszedł moment na zrzucenie obronnego pancerza.

– Nasza fizjologia działa w ten sposób, że w okresie maksymalnej mobilizacji, bronimy się. Natomiast, jak ta mobilizacja puszcza, nasz układ odpornościowy nie jest już tak sprawny i dlatego nietrudno o złapanie jakiejś infekcji – wyjaśnia Klimek-Lewandowska.

Internistka podkreśla, że podobne mechanizmy zachodzą nie tylko w kontekście urlopu. – Kiedy opiekujemy się kimś nam bliskim, kto jest ciężko chory, to załamanie nie przychodzi w czasie choroby tej osoby, tylko później, kiedy jej nie ma – dodaje. To właśnie wtedy znajdujemy przestrzeń na konfrontację z kłębiącymi się przez tygodnie czy lata myślami, jesteśmy w stanie pomyśleć o swojej stracie. Skierować całą swoją uwagę na swoich problemach.

Poza spadkiem odporności i różnicach w tym, jak my chcemy spędzać urlop, a jak nasze ciało, istnieje jeszcze kilka innych powodów, dla których chorujemy, zamiast odpoczywać. Przeczytacie o nich w tym artykule: 6 powodów, dla których chorujesz podczas wyjazdów. Z kolei, o tym jak dobrze przygotować się do urlopu, by wycisnąć z niego jak najwięcej, dowiecie się z artykułu: 5 kroków do wejścia w tryb urlopowy.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.