I tak źle, i tak nie dobrze. Dlaczego nawet wysportowanym dziewczynom obrywa się w sieci?
Wysportowane czy umięśnione ciała kobiet to kolejny pretekst do hejtu i krytyki. Nie dotyczy to wyłącznie tych, które uprawią kulturystykę, ale również kobiet, które ćwiczą dla zdrowia i kondycji. Każdy z nas ma własne preferencje dotyczące wizerunku ciała, ale absurdalne jest, że z jednej strony zachęcamy do ćwiczeń i aktywnego trybu życia, a z drugiej strony, gdy ciało kobiety jest mocno wysportowane, pojawiają się obraźliwe oceny i komentarze.
W ostatnim czasie dużo mówi się na temat cyberprzemocy i coraz bardziej powszechnym „hejcie”. Dotyczy to każdej sfery życia, zarówno fizycznego wizerunku, jak i wyborów, których dokonujemy. Portale społecznościowe umożliwiają dotarcie do dużej ilości osób, stąd pole do popisu dla „hejterom” jest niemalże nieograniczone.
Krytyka pojawia się w kierunku osób szczupłych, z nadwagą, a także osób szczególnie wysportowanych. „Wyglądasz jak facet”, „to nie jest seksi”, „babochłop” to jedne z wielu określeń, które pojawiają się w komentarzach pod zdjęciem kobiet, które mają zarysowane mięśnie brzucha i muskularne ciało.
Społeczeństwo wciąż kładzie nacisk na pewien rodzaj ciała. Mówi się, że chudość powinna być normą, a wszelkie odchylenia, zarówno dotyczące nadprogramowych kilogramów lub muskularnej budowy ciała, jest określana jako niekobieca lub męska.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, ile wysiłku należy włożyć, aby mieć umięśnione ciało. Regularne ciężkie treningi, odpowiednia dieta, aktywność poza treningowa. Pojawiają się opinie, że kobiety uprawiające sport, czy to zawodowo, czy rekreacyjnie, starają się być mężczyznami. A jeśli taki wizerunek im odpowiada, to nie powinniśmy tego w żaden sposób oceniać.
Z jednej strony wielu osobom przeszkadza umieszczanie na portalach społecznościowych produktów typu fast-food, które zarzucając że jest to promowanie otyłości, z drugiej strony – pod zdjęciami umięśnionej sylwetki również nie brakuje hejtu i piętnujących komentarzy.
Zobacz więcej: Fast food jako infekcja bakteryjna
Sposób, w jaki żyjemy oraz wyglądamy, jest naszym osobistym wyborem. Szerzenie nienawiści poprzez obrażanie, wyśmiewanie jest niedopuszczalne. Należy piętnować takie postawy. Kubicujmy sobie we wzajemnych postanowieniach i życzmy sobie dobrze.
Polecamy
„Czym się różni serce od murzyna?”. Poruszająca kampania Ogi Ugonoh z Grzegorzem Daukszewiczem
Marsz ciszy po tragicznej śmierci 16-letniej Julii. „Szydzono z jej wyglądu, ubioru, nawet nazwiska”
Wojtek z Life on Wheelz o hejcie na Agatę: „Podważanie jej dobrych intencji, szukanie drugiego dna w naszej relacji rani również mnie”
„Za rok będzie baba z jajami?”, „Jakiś wychudzony pudel”. Miss Rzeszowa ofiarą hejtu i mowy nienawiści
się ten artykuł?