Thigh gap: wymarzona figura czy niebezpieczna moda? 

Thigh gap czyli przerwa między udami to marzenie wielu kobiet. Ale czy wiesz, że dla większości z nich jest ono nieosiągalne? Moda na taki rodzaj sylwetki cały czas trwa, chociaż więcej mówi się o tym, żeby być bardziej świadomym możliwości kształtowania sylwetki wynikającymi z uwarunkowań genetycznych. Nie wiesz o czym mowa? Dowiesz się czym jest thigh gap i dlaczego jest to zjawisko niebezpieczne.

Czym jest thigh gap? 

Thigh gap to po prostu przerwa między udami. Chodzi o to, że gdy staniesz prosto i złączysz ze sobą stopy, to pojawi się szpara między udami. Moda na ten typ sylwetki pojawiła się tuż po latach 90., w których to z kolei królowała krągła sylwetka z krągłymi biodrami i pośladkami. Obecnie dużo młodych dziewczyn pragnie mieć figury jak niektóre modelki, u których występuje odstęp między udami. 

Ale prawda jest taka, że nie każdemu będzie dane taką przerwę mieć. Dlaczego?

Kto może mieć thigh gap? 

O tym, czy występuje u ciebie szpara między nogami decydują geny. I tylko one decydują. Ty tak naprawdę nie masz zbyt wiele do powiedzenia w tej sprawie. Brzmi brutalnie? Niestety, taka prawda. Odstęp między udami najczęściej pojawia się u osób, które naturalnie mają szersze biodra. Z kolei osoby o wąskich biodrach nie będą mieć tego odstępu, ich uda będą się stykać. 

Uda będą się też stykać wtedy, jeśli masz na nich większą ilość tkanki tłuszczowej. Ta zaś wiadomo, że u kobiet m.in. właśnie na udach lubi się osadzać. „Skoro to tkanka tłuszczowa, to jak schudnę, to będę mieć szparę między nogami” – możesz pomyśleć. Tutaj można powiedzieć: i tak, i nie. Jeśli masz dużo tkanki tłuszczowej, pozbędziesz się jej, ale mając wąskie biodra, szpara nadal się nie pojawi. Na odstęp wpływa nie tylko szerokość bioder, ale też długość kości udowej. Jeśli jest krótsza, to tej szpary nie będzie. A powszechnie wiadomo, że nie ma ćwiczeń na wydłużanie kości.  

A co z filmikami w internecie o tytule ćwiczenia na przerwę między nogami? Czy są skuteczne?

Ćwiczenia na przerwę między udami 

Nie ma czegoś takiego jak ćwiczenia na szparę między udami. Oczywiście w internecie znajdziesz mnóstwo filmików instruktażowych, które będą prezentować ćwiczenia na wewnętrzną stronę uda, i które to rzekomo pomogą w odchudzeniu tej części ud, ale… ćwiczenia wzmacniające mięśnie prezentowane w tych filmikach spowodują wręcz odwrotny skutek. Dlaczego? 

Co robi trening siłowy? W trakcie treningu ćwicząc wybraną partię mięśniową doprowadzasz do powstania mikrourazów. Następują one na skutek pobudzenia mięśnia do pracy. Taki mikrouraz nie jest poważny, ponieważ sam się leczy poprzez nadbudowanie mięśnia. Mówiąc prosto: mięsień rośnie. A jak mięsień rośnie to naturalnie zwiększa się jego obwód. Jeśli chcesz mieć super szczupłe uda należałoby zmniejszać ich rozmiar, a tymczasem trening je powiększa.  

Czy widzisz już dlaczego te filmiki nie mają sensu? 

Większość z nich to ćwiczenia na wewnętrzną stronę uda i przywodziciele, i polegają one na odwodzeniu nogi do boku stojąc lub robiąc wykroki czy też przysiady sumo. I chociaż w przypadku osób z nadwagą czy otyłością pomogą one zmniejszyć uda (bo tkanka mięśniowa ma mniejszą objętość niż tkanka tłuszczowa), to jednak nie zagwarantują, że pojawi się thigh gap. 

Thigh gap a dieta 

W trakcie największego boomu na przerwę między udami można było znaleźć artykuły, które opisywały dietę cud. Niestety ta dieta cud polegała na drastycznym zmniejszeniu spożywanych kalorii. Wiele dziewczyn, szczególnie nastolatek, zaczęło się po prostu głodzić, aby i u nich pojawiła się wymarzona luka między nogami. W efekcie prowadziło to do anoreksji, bo tylko aż taki deficyt powodował osiągnięcie zamierzonego celu.

Thigh gap czy mermaid czyli co jest lepsze? 

Podsumowując: przerwa między udami, jej występowanie, jest uwarunkowane genetycznie. Nie masz większego wpływu na to, czy pojawi się ona również u ciebie. Jeśli masz nadwagę, szerokie biodra i postanowisz schudnąć, jest duża szansa, że przerwa między nogami się pojawi. Jeśli zaś masz wąskie biodra, po prostu zaakceptuj to, jak wyglądasz. Stykające się uda nie są oznaką żadnych zaburzeń zdrowotnych i nie świadczą o tobie źle. 

W odpowiedzi na thigh gap pojawił się trend, który można by określić jako figura syrenki. Chodzi w nim o to, aby pokazać, że syrenki, których figury i kształty są tak podziwiane, również nie mają przerw między nogami i nie odbiera im to w żaden sposób kobiecości czy urody. Podążanie ślepo za trendami nie ma sensu – lepiej być świadomym swoich genów i być zdrowym, niż ryzykować. 

A jeśli nie chcesz rozbudowywać ud, po prostu ćwicz dolne partie w minimalnej ilości powtórzeń bez obciążeń lub z minimalnymi wartościami.