Shannen Doherty do końca walczyła o rozwód z niewiernym mężem. Sąd wydał decyzję dwa dni po jej śmierci
Shannen Doherty zmarła 13 lipca z powodu raka piersi. Do ostatnich chwil walczyła o rozwód z mężem, który zdradził ją po 11 latach małżeństwa, kiedy była w trakcie leczenia. I choć gwiazda „Beverly Hills, 90210” odeszła jako mężatka, sąd zrobił dla niej wyjątek. Dwa dni po śmierci aktorki sfinalizował jej rozwód z fotografem Kurtem Iswarienko.
Rozwód Shannen Doherty
Shannen Doherty zmarła w sobotę 13 lipca 2024 r. w wieku 53 lat po prawie dziewięcioletnich zmaganiach z rakiem piersi. Gwiazda serialu „Beverly Hills, 90210″ diagnozę otrzymała w 2015 r. Nowotwór dał już przerzuty do węzłów chłonnych. Aktorka przeszła wtedy mastektomię, naświetlania i chemioterapię. W 2017 r. poinformowała swoich fanów, że choroba jest w remisji, ale niestety po dwóch latach nowotwór powrócił. Doherty dowiedziała się o tym podczas diagnozowania przyczyny bólu pleców.
„To bardzo gorzka pigułka do przełknięcia” – mówiła w programie „Good Morning America”.
W styczniu 2023 r. aktorka przyznała, że wykryto u niej przerzuty komórek nowotworowych do mózgu i kości. Przez cały czas gwiazda opowiadała publicznie o tym, przez co przechodziła, a także pisała o swoich zmaganiach w mediach społecznościowych. Jak tłumaczyła, starała się w ten sposób podnieść społeczną świadomość na temat raka i realiów życia z tą chorobą.
Nie był to dla niej łatwy czas nie tylko z powodów zdrowotnych. Kilka miesięcy później w mediach pojawiły się informacje o jej rozstaniu z fotografem Kurtem Iswarienko. W swoim podcaście „Let’s Be Clear” gwiazda wyznała, że o zdradzie męża dowiedziała się chwilę przed operacją mózgu. Aktorka pod koniec kwietnia 2023 r., po 11 latach małżeństwa, wniosła pozew o rozwód, o który starała się do końca swoich dni.
„Rozwód jest ostatnią rzeczą, której Shannen by chciała. Niestety, czuła, że nie ma innego wyboru” – pisano w oświadczeniu aktorki.
Dwa dni po śmierci udzielono jej rozwodu
Jak podkreśla portal „E! News”, w dokumentach sądowych przekazanych w czerwcu Shannen zarzuciła mężowi, że przeciągał postępowanie rozwodowe, by nie płacić jej alimentów.
„To po prostu nie jest właściwe, że Kurtowi wolno przedłużać nasz rozwód w nadziei, że umrę, zanim będzie musiał mi zapłacić alimenty, podczas gdy on kontynuuje swoje życie i uchyla się od obowiązków wobec swojej umierającej żony, z którą był ponad 11 lat” – napisała aktorka w piśmie do sądu.
Shannen Doherty za życia nie doczekała się rozwodu z niewiernym mężem. Zmarła jako mężatka. Jak jednak donosi serwis TMZ, Laura Wasser, prawniczka gwiazdy do ostatniej chwili starała się sfinalizować całą sprawę. Udało jej się to w ubiegły piątek, dzień przed śmiercią aktorki. Niestety Doherty zmarła w sobotę, a w weekend sąd nie pracował. Sprawę rozpatrzono w następny dzień roboczy, czyli w poniedziałek, 15 lipca. Zgodnie z prawem w takiej sytuacji sprawa powinna zostać przekazana do sądu spadkowego. W tym szczególnym przypadku zadecydowano jednak inaczej. Sędzia zrobił wyjątek i dwa dni po śmierci Shannen Doherty udzielił jej rozwodu!
Zgodnie z porozumieniem zawartym z Iswarienko, Doherty zachowała dom w Malibu, obraz Salvadora Daliego, kilka samochodów i wszystkie dochody z jej kariery aktorskiej. Aktorka nie miała dzieci. Na razie nie wiadomo, kto otrzyma jej majątek.
Źródło: TMZ, E! News
Zobacz także
Alicja Czarnecka: „Zakończyłam leczenie onkologiczne z ogromnym apetytem na życie. Nie sądziłam, że depresja dopadnie mnie po czasie”
Adrian Szałek: „Wiedziałem, że rak piersi w znakomitej większości dotyka kobiet. Ale nigdy nie miało to dla mnie pejoratywnego wydźwięku, że choruję na chorobę, która nie jest męska”
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”
Polecamy
Nicole Kidman o przemijaniu: „Kiedy wychowujesz dzieci, myślisz sobie: 'Muszę tu zostać'”
„Nie każdy związek chce być uratowany” – mówią seksuolog dr Robert Kowalczyk i dziennikarka Magdalena Kuszewska
„Odeszła dokładnie tak, jak chciała”. Barbara Nawratowicz-Stuart poddała się eutanazji
Nie żyje Jadwiga Barańska. Legenda kina miała 89 lat
się ten artykuł?