Przejdź do treści

Rosjanka zaszyła sobie usta w ramach protestu przeciw wojnie w Ukrainie. Została skierowana do szpitala psychiatrycznego

Nadieżda Sajfutdinowa
Rosjanka zaszyła sobie usta w ramach protestu przeciw wojnie. Została skierowana do szpitala psychiatrycznego/ Zdjęcie: Twitter @itsmycityekb
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Aktywistka Nadieżda Sajfutdinowa zaszyła sobie usta w ramach protestu przeciw agresji rosyjskiej w Ukrainie i cenzurze, jaka została nałożona na media w Rosji w związku z wojną. Rosjanka została aresztowana w trakcie pikiety w Jekaterynburgu i przewieziona do szpitala psychiatrycznego, jak informuje niezależny portal OVD-Info.

Zaszyła sobie usta w ramach protestu

Nadieżda Sajfutdinowa została zatrzymana przez policję w trakcie protestu antywojennego w Jekaterynburgu. Rosjanka trzymała karton z hasłem: „Nie możesz milczeć! Wojna NIE jest pokojem! Wolność NIE jest niewolnictwem! Ignorancja NIE jest potęgą!”. W ramach sprzeciwu miała także zaszyte usta, które szczególnie przykuły uwagę policjantów. Kobieta została aresztowana i przewieziona na komendę, gdzie wezwano ratowników medycznych, by usunęli nici i opatrzyli rany na ustach aktywistki. Następnie Sajfutdinowa została przewieziona do szpitala psychiatrycznego, gdzie lekarze mieli użyć wobec niej siły.

„Policja potraktowała mnie bez przemocy, ale wezwała zespół psychiatrów, który użył wobec mnie brutalnej siły” – przyznała w rozmowie z dziennikarzem E1.RU.

Sajfutdinowa została przebadania i wypuszczona, jak informuje niezależny portal OVD-Info poświęcony prześladowaniom politycznym w Rosji. Powołując się na adwokata aktywistki, Fiodora Akermyszewa, portal podał, że Rosjanka finalnie w otrzymała ze szpitala pismo o odmowie hospitalizacji.

Angelina Jolie pokazała znalezioną "zabawkę" ukraińskiej dziewczynki. "Nie miała pojęcia, co to"

Oskarżenie o dyskredytację sił zbrojnych Rosji

Zdaniem aktywistki, została wypuszczona na wolność dzięki osobom, które ją wsparły.

„Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy próbowali mi pomóc, i dzwonili na pogotowie, żądając wypuszczenia mnie. Cały czas towarzyszył mi też obrońca z OVD-Info. W rezultacie otrzymałam pismo o odmowie hospitalizacji. A w wydziale oczywiście wydano protokół, w którym zarzucono mi dyskredytację sił zbrojnych” – powiedziała.

I przyznała, że bała się zaszycia ust, jednak „to, co dzieje się w kraju, jest jeszcze straszniejsze”.

Rosjanka została oskarżona o dyskredytację sił zbrojnych już po raz drugi. Wcześniej została w ten sposób ukarana za posiadanie ulotki krytykującej agresję Rosji w Ukrainie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: