Przejdź do treści

Plaga „zombie” w Stanach. „Takich ludzi na ulicach jest mnóstwo!”. Wszystkiemu winien nowy narkotyk

"Narkotyk zombie" lub "tranq" to nowy środek odurzający, który staje się coraz bardziej popularny w Stanach Zjednoczonych - na zdjęciu mężczyzna zgięty w pół stoi na ulicy HelloZdrowie
Narkotyk zombie, czyli mieszkanka fentanylu z ksylazyną, zabija nawet 100 tys. Amerykanów rocznie / Źródło: Fatih Aktas/Agencja Anadolu/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Inwazja zombie w USA”, „plaga zombie”, „ludzie-zombie na ulicach” – można przeczytać pod wieloma filmikami udostępnianymi w ostatnim czasie w mediach społecznościowych. Na nagraniach ze Stanów Zjednoczonych widzimy powykrzywiane osoby, chylące się ku ziemi, z ciałami często pokrytymi gnijącymi ranami. Nie są to jednak ujęcia z planu zdjęciowego do serialu pokroju „The Last of Us”, a efekt przedawkowania fentanylu.  

„Narkotyk zombie” zbiera żniwo

W ostatnim czasie na Twitterze pojawia się coraz więcej nagrań z udziałem osób, które najprawdopodobniej przedawkowały fentanyl. Widzimy, jak powykrzywiani i pochyleni, z rękoma i głowami zwieszonymi w dół niczym zombie, bezwiednie stoją w miejscu bądź wykonują spowolnione ruchy. Na ich ciele pełno jest trudnych do wyleczenia gnijących ran.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zaczyna się od leków na receptę

Problem uzależnienia od opioidów, w tym szczególnie fentanylu, w zdecydowanej większości przypadków zaczyna się od leków na receptę, które w Stanach przepisywane są na życzenie. Co potwierdza w rozmowie z Interią Małgorzata, Polka mieszkająca w Chicago od 20 lat.

„Amerykanie kochają leki. A one przepisywane są bardzo łatwo i szybko. Stany słyną z tego od dekad” – ocenia. „Idziesz do lekarza i dostajesz tabletki. Najpierw mała dawka. Potem stopniowo ją zwiększasz. Dorzucą ci jeszcze coś na nadciśnienie, bo czemu nie?” – dodaje.

To pokłosie między innymi oświadczenia organizacji American Pain Society zajmującej się badaniami nad bólem, która w 1996 r. w swoim komunikacie poinformowała, że opioidy powinny być stosowane nie tylko podczas leczenia przewlekłych bólów nowotworowych, ale także w przypadku osób cierpiących na chroniczny ból pleców, osteoporozę czy ból stawów. I tak silne leki opioidowe (hydrokodon, morfina czy tramadol) zaczęły być w Stanach przepisywane pacjentom nie tylko po ciężkich operacjach, ale również przy bólach wszelakich i lekkich schorzeniach. Tymczasem, jak podaje National Institute on Drug Abuse, nawet 20 proc. osób stosujących leki opioidowe może się od nich uzależnić.

Według analizy „New York Timesa”, cytowanej przez Gazeta.pl, rekordowa fala przedawkowań sprzężona jest między innymi ze skutkami ubocznymi pandemii: lockdownami, osłabieniem więzi społecznych oraz wzrostem zachorowań na depresję. „Sytuacji nie ułatwiło również tymczasowe zawieszenie terapii uzależnień na rzecz walki z koronawirusem” – czytamy.

Jak pomóc osobie, która przedawkowała opioidy?

Główny Inspektor Sanitarny w komunikacie informującym o wzroście w Polsce liczby przypadków zatruć i śmierci spowodowanych użyciem opioidów zawartych w tzw. „dopalaczach” tłumaczył, jakie zachowania wykazuje osoba, która je przedawkowała. Jak czytamy, osoba po użyciu opioidów w odróżnieniu od osób po użyciu psychostymulantów (preparatów pobudzających): 

  • ma zaburzenia świadomości, jest zwykle splątana i podsypiająca,
  • stwierdza się u niej wąskie („szpilkowate”) źrenice , bradykardię (zwolnienie czynności serca), niskie ciśnienie tętnicze,
  • ma groźne dla życia zaburzenia oddechowe, w tym całkowite zatrzymanie oddechu.

Sanepid tłumaczy również, jak można pomóc osobie po użyciu opioidów w ramach pomocy przedlekarskiej:

  • zapewnić drożność dróg oddechowych i ułożyć ją w pozycji bezpiecznej,
  • wezwać pogotowie ratunkowe,
  • zabezpieczyć funkcję oddechową,
  • bezzwłocznie podać specyficzną odtrutkę (nalokson) i przewieźć ją do najbliższego szpitala – to już zadanie dla ratowników medycznych.

Jeśli czujesz, że problem uzależnienia od narkotyków może dotyczyć ciebie lub bliskiej ci osoby, nie zwlekaj  – zacznij szukać pomocy. Możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
Ogólnopolski Telefon Zaufania dla osób uzależnionych – 800 199 990
Telefon Zaufania Uzależnień Stowarzyszenia MONAR – +48 22 823 65 31

lub wejść na stronę Krajowego Biura Do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii pod TYM ADRESEM.

 

Źródła: Interia.pl, Gazeta.pl, GIS.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?