Przejdź do treści

Paulina Kitlas: kluczem jest docenienie tego, co kobiece, a to oznacza kompletne przewartościowanie i przebudowanie systemu

Tekst o docenieniu i akceptacji kobiecości w pracy. Na zdjęciu: Kobieta trzymająca ręce pod brodą - HelloZdrowie
Paulina Kitlas. Zdj: archiwum prywatne
Podoba Ci
się ten artykuł?

Żałuję, że w Polsce nadal mało jest głosów, które pokazują kobiecość w sposób pozytywny, że to w gruncie rzeczy bardzo fajnie być kobietą. Głęboko wierzę, że kluczem do prawdziwej zmiany jest nie tylko docenienie kobiet, włączenie ich do grona osób podejmujących decyzję. Kluczem jest docenienie tego co kobiece, a to oznacza kompletne przewartościowanie i przebudowanie systemu w którym pracujemy i żyjemy.

Poczynając od zmienności. Czegoś, co jest wpisane w nasz układ hormonalny. Co miesiąc kobiety pomiędzy pierwszą miesiączką, a menopauzą, przeżywają pewien cykl. Cykl ściśle powiązany z naszymi ciałami. I to nie jest tak, że ten cykl nam coś uniemożliwia. Możemy robić wszystko tak jak mężczyźni. Tylko to jest tak, że gdybyśmy żyły z nim w zgodzie, to pozwoliłby nam być szczęśliwszymi.

Mój miesiąc podzielony jest na pół

Osobiście zaakceptowałam to, że mój miesiąc podzielony jest na pół, w połowie jest super i mam dużo zapału i nadziei, a w połowie uważam, że świat, ze mną jako kapitanem statku (czy raczej kapitanką?) dąży niechybnie ku zagładzie. To popularny PMS, napięcie przedmiesiączkowe. Oczywiście jestem skrajnym przypadkiem bo odczuwam to 2 tygodnie w miesiącu, zwykle to 2-5 dni przed miesiączką. Mimo to, umówmy się, wiele z nas ma po prostu potrzebę lekkiego wycofania się ze sceny gdy jesteśmy przed okresem. I to jest normalne. Jest to zupełnie ok. Ja na przykład jestem wtedy świetna w pracach administracyjnych, doskonale wyszukuję błędy, jestem zła na cały świat, więc jestem niezwykle czujna i to się w wielu pracach przydaje. Oczywiście to też mi doskwiera, nie jest to przyjemne, ale nauczyłam się wtedy współpracować z własnym ciałem. Do niczego go nie zmuszam. Jeżeli czuję, że chcę się wycofać to się wycofuję. To jednak wymaga zrozumienia ze strony innych.

 

 

W naszej pracy otwarcie mówimy o PMS czy okresie. Nikt nie wstydzi się, że ma okres, że musi zmienić tampon. Na wejściu do naszego biura wisi plakat z podpaskami i tamponami, po trochu powieszony dla świadomości rynku, po trochu dla powiedzenia, że to jest absolutnie NA MIEJSCU. Fajnie, że jest praca gdzie można usiąść z chłopakami do jednego stołu i powiedzieć: “Słuchajcie, to jest tak, że jak mi się zbliża okres to zbyt wiele spraw na raz mnie po prostu denerwuje, ja potrzebuję spokoju”. Albo “ja dziś mam PMS więc jestem ostrzejsza w wypowiedziach”. Niesamowicie fajnie pracuje się w miejscu gdzie dziewczyny grają również ważne role. To one przebudowują schematy, będąc po prostu sobą. Tworzymy razem miejsce gdzie wspieranie siebie jest wpisane w kulturę pracy. Widzimy w sobie ludzi, którzy mają emocje, którzy przeżywają różne rzeczy, w tym wkurzenie przed okresem. Zawsze staramy się wtedy okazać pomocną dłoń, cicho powiedzieć do ucha “jesteśmy z Tobą, możesz na nas liczyć”, albo po prostu “ok, to napiszę maila”.

Kochaj swoją dziwność, kobiecość, niekobiecość, zmienność i stałość

Otwartość na doświadczenie kobiece to jedno, organizacja pracy w taki sposób, by wykorzystywać jak najlepiej potencjał dziewczyn, to drugie. W organizacjach o elastycznych godzinach pracy i otwartym podejściu do kwestii tak zwanej “pracy z domu” łatwiej o dopasowanie do potrzeb dziewczyn. W gruncie rzeczy, to rozwiązanie często służy wszystkim pracownikom, więc wszyscy wygrywają. To kolejny przykład na to jak tworząc miejsce bardziej otwarte na kobiety, tworzy się mikroświat otwarty na więcej osobowości.

Po raz kolejny mówię sama za siebie, chociaż to doświadczenie podzielało mnóstwo kobiet, z którymi rozmawiałam przez te miesiące, są też takie dni w naszych cyklach kiedy dostajemy drugich skrzydeł i wtedy to jest rakieta. Więc tak, wiele z nas jest zmiennych i to jest bardzo fajne. W sumie to kimkolwiek jesteś, jesteś trochę dziwna/y, niezależnie od płci. I to właśnie sprawia, że jesteś sobą. Kochaj swoją dziwność, kobiecość, męskość, niekobiecość, niemęskość i zmienność i stałość.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?