„Niezła dupa”, „fajne cycki” – kampania „To nie komplement!” pokazuje, że te zwroty nie mają nic wspólnego z pochwałami
Ile razy byłaś oceniona przez rozmiar swojej miseczki bądź krągłości pupy? Ile razy usłyszałaś „wow, ale cycuszki”, „niezła dupa” czy „brałbym”? Wstrętne zaczepki o charakterze erotycznym to nie komplementy. To molestowanie słowne, inaczej catcalling, z którym walczy kampania „To nie komplement!”.
Za kampanią „To nie komplement!” stoją trzy Polki – Marta Wróblewska, Martyna Czabańska i Natasza Pieczura. Dziewczyny chcą promować kobiecy punkt widzenia na catcalling i pokazać, że zaczepki z erotycznym podtekstem to „pseudokomplementy”, które nie mają nic wspólnego z prawdziwymi pochwałami. W ramach kampanii, której start odbył się z początkiem marca, będą organizowały angażujące lekcje w szkołach oraz akcje promocyjne na ulicach Warszawy. Ponadto na stronie internetowej regularnie będą publikowane edukacyjne treści, które mają na celu uświadomienie skali problemu i wskazanie sposobów walki z catcallingiem.
Rozwiń
Czym jest catcalling?
Catcalling to nic innego jak molestowanie słowne zazwyczaj skierowane w stronę kobiet. Ma różne przejawy – od wygwizdywania, przez zaczepki, zagadywanie, po sprośne komentarze typu: „niezła pupa”, „fajne cycki”, „co za nogi”, „brałbym”, „seksowny tyłeczek”, „ale nogi”, „jest na czym oko zawiesić”, „gorąca laska”, „lubię takie ostre”, „u la la szarpałbym”. Projekt „To nie komplement!” ma pokazać, że brak prawnych regulacji w Polsce, a co za tym idzie – brak kar nakładanych na sprawców wszelkich form catcallingu, nie oznacza przyzwolenia na takie zachowania.
RozwińAutorki kampanii „To nie komplement!” sprawdziły, co młodzi ludzie wiedzą na temat catcallingu. W ich ankiecie wzięło udział ponad 2000 osób w wieku 16-21 lat. Z przeprowadzonych badań wynika, że większość nastolatków nie słyszało o pojęciu „catcalling”, choć 80 proc. z nich było jego ofiarami, a blisko 70 proc. świadkami. Okazuje się, że w społeczności młodzieży catcalling nie jest postrzegany pozytywnie.
”Jechałam kiedyś windą w sklepie, jechali ze mną pracownik sklepu i starszy pan. Miałam na sobie koszulkę z nadrukiem, na której napis znajdował się mniej więcej na piersiach. W pewnym momencie ten starszy facet zaczął, kolokwialnie mówiąc, gapić się na mnie i „czytać” ten napis, literując na głos. W połączeniu z ciasnotą w windzie, poczułam się bardzo niekomfortowo, wręcz upokorzona”
”Zatrzymałam się przy ulicy na czerwonym świetle, słuchałam muzyki. Widziałam, że podążał za mną chłopak , a teraz się zbliżał i coś do mnie wykrzykiwał, zaczepiał mnie. Gdy wyjęłam słuchawkę, powiedziałam mu, by dał mi spokój. On nie ustawał, mimo odmowy, natrętnie pytał czy jestem zainteresowana. Czułam ogromny dyskomfort i wręcz strach przed tym, jak rozwinie się ta sytuacja.”
Milczenie jest zgodą
Celem projektu „To nie komplement!” jest nagłośnienie problemu catcallingu, który w Polsce wciąż pozostaje w sferze tabu, a także uświadomienie, jaki wpływ na ofiarę może mieć „pseudokomplement” oraz zachęcenie do reagowania na zaczepki. Skoro 8 na 10 dziewczyn spotyka się ze sprośnymi komentarzami na mieście – na ulicy, w galeriach handlowych i w wielu innych miejscach – to znaczy, że problem istnieje, tylko nikt o nim głośno nie mówi. Czas z tym skończyć.
8 na 10 młodych osób padło ofiarą catcallingu.Pośród 2000 ankietowanych, 80% ankietowanych odpowiedziało, że minimum…
Gepostet von To nie komplement am Donnerstag, 21. März 2019
Milczenie w tym przypadku nie jest złotem, tylko jest zgodą na molestowanie. Ogromny procent osób, które takie zaczepki stosuje, nie jest świadomy, że to nie jest nic przyjemnego usłyszeć takie hasła. Panowie, którzy wychodzą z założenia, że to „świetny” sposób na podryw, muszą usłyszeć, że sprowadzanie dziewczyn tylko do posiadaczek mniej lub bardziej fajnych ciał – jest jawnym seksizmem. I taka forma zaczepki nas obraża a nie nam schlebia.
Zobacz także
Polecamy
„Iga Świątek mogłaby nałożyć czasami makijaż” – podzielił się spostrzeżeniem John McEnroe. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki
Znany lekarz oskarżany o mobbing i molestowanie. Miał łapać za piersi, próbował fałszować dokumentację. Wciąż przyjmuje pacjentów w warszawskim szpitalu
Hannah Waddingham usłyszała od fotografa seksistowską prośbę. Wideo z ostrą odpowiedzią aktorki stało się wiralem!
W programie telewizyjnym opowiedziała o seksie kobiet po 50. Internauci wylali na nią wiadro pomyj
się ten artykuł?