Magdalena Lamparska: Wstydziłam się tego, jak wyglądam. Wchodziłam na plan i słyszałam: znowu utyła
„Przez wiele lat, jak wpisywałam swoje nazwisko w wyszukiwarce, wyświetlała się podpowiedź: Lamparska przytyła. Zaczęłam terapię, która pomogła mi zaprzyjaźnić się z sobą na nowo. Jestem wdzięczna, że było mnie na nią stać” – pisze na Instagramie aktorka Magdalena Lamparska.
„Po roku pracy zobaczyłam, że nie jestem wyłącznie ciałem”
Ma 34 lata, udane występy na deskach teatru, ponad 30 filmowych ról na koncie, w tym dwie w hollywoodzkich produkcjach. Współtworzona przez nią Fundacja Gerlsy to przestrzeń, w której kobiety „mogą mówić własnym głosem o sprawach dla siebie ważnych”.
Tym razem Magdalena Lamparska sama zabrała głos w ważnej dla niej sprawie. W najnowszym swoim wpisie na Instagramie poruszyła problem wstydu, komentarzy dotyczących wyglądu i nieakceptowania własnego ciała. Opowiada:
„Przez wiele lat nigdy nie pokazywałam się w kostiumie kąpielowym na plaży, bałam się że ktoś mi zrobi zdjęcie i jakiś portal zrobi ankietę: dobrze wygląda czy źle. Wstydziłam się tego, jak wyglądam. Przez wiele lat, jak wpisywałam swoje nazwisko w wyszukiwarce, wyświetlała się podpowiedź: Lamparska przytyła. Wchodziłam na plan i słyszałam (nawet nie szepty) znowu utyła”.
Aktorka przyznaje, że w polubieniu swojego wyglądu i zmian w nim zachodzących pomogła jej psychoterapia. Wyjaśnia:
„Zaczęłam terapię, która pomogła mi zaprzyjaźnić się z sobą na nowo. Jestem wdzięczna, że było mnie na nią stać. Po roku pracy zobaczyłam, że nie jestem wyłącznie ciałem, które musi wpisywać się w standardy piękna. Przecież piękno renesansowe lubowało się w ponętnych kształtach. Zaczęłam powoli akceptować siebie w lustrze. Starałam się zdrowo odżywiać i ćwiczyć. Ale to nie był koniec”.
Lamparska tłumaczy dalej, że milowym krokiem na drodze do akceptacji siebie była ciąża i urodzenie dziecka:
„Kiedy przez 9 miesięcy nosiłam pod sercem mojego syna, zrozumiałam co kobiece ciało potrafi – tworzyć cuda. Przyszło odpuszczenie, troska, czułość. Dlaczego wcześniej tego nie było?”.
„Żyjemy w swoich bańkach i nie wiemy, jak wygląda życie innych”
W odpowiedzi na zadane przez siebie pytanie aktorka zwraca uwagę, że w pewnym sensie zinternalizowała oczekiwania innych względem swojej osoby, wpadając w pułapkę myślenia o sobie jak o opakowaniu, które musi się podobać.
„Tkwiłam w perfekcji, która nie istnieje, że będę się bardziej podobać, jak będę chuda? Że będę bardziej lubiana, potrzebna, zauważona? Ale czy do tej pory się z tym nie spotykamy: ale dobrze wyglądasz! Schudłaś?”.
I choć – jak Lamparska sama zauważa – obecnie ten problem nie spędza jej snu z powiek, wspomnienie walki, którą stoczyła, jest żywe:
„Teraz możecie pomyśleć: co laska gada! Siedzi na kamieniu, chuda, na tropikalnej plaży, co ona wie? Macie racje. Coraz bardziej widzę, że żyjemy w swoich bańkach mydlanych i nic nie wiemy, jak wygląda życie u innych”.
Magdalena Lamparska nie ma wątpliwości, że komentarze dotyczące wyglądu powinny odejść do lamusa. Najwyższa pora, byśmy wszyscy zrozumieli, że rozmiar ciała jest najmniej istotną informacją o drugiej osobie.
„Marzy mi się, żeby kobiety, dziewczyny miały odwagę prosić o pomoc, jeśli jej potrzebują, żeby wiedziały, że rozmiar serca i umysłu ma znaczenie, że są piękne i wyjątkowe”.
Zobacz także
Magdalena Lamparska: Starą panną nazwano przy mnie świadomą, niezależną finansowo kobietę. Miała 34 lata
„A ta co, lustra nie ma?”. Wygląd moich piersi nie powinien być sprawą publiczną – zauważa Sara Cicherska
„Bodyshaming to jest czysta nienawiść”. Ola Serocka o swoich zmaganiach z zaburzeniami odżywiania
Polecamy
Andie MacDowell o nierealnych standardach piękna: „Jestem za stara, by się głodzić”
Tysiące nagich osób na moście Story Bridge. „Wszyscy jesteśmy tacy sami”
Pamela Anderson o rezygnacji z makijażu: „Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że czuję się świetnie jako ja”. Nakłoniła Drew Barrymore do zdjęcia doczepów na wizji
Danae Mercer: „80 proc. kobiet ma cellulit, 70 proc. niesymetryczne piersi, 90 proc. ma wzdęcia. Kobiety w 100 procentach są piękne, silne i znaczą więcej niż ich odbicie”
się ten artykuł?