„Masturbacja. Zawsze jak porusza się ten temat, to rodzi on się kontrowersje. Dość tego!” – zaczyna swój post na Instagramie Szulczewska. Feministka i aktywistka w swoim wpisie wymienia powody, dla których z całą pewnością nie należy potępiać masturbacji a wręcz warto jej spróbować (jeśli się wcześniej tego nie robiło, oczywiście).
Jak przypomina Kaya Szulczewska większość złych emocji związanych z tematem masturbacji wynika z tego, jak temat ten był traktowany przez wiele lat.
„Uważano, że powoduje choroby, odbiera siły życiowe, a nawet sprawia, że kobiety się bezpłodne” – przypomina Szulczewska.
Zdaniem aktywistki masturbacja nie powinna być wstydliwym tematem. A jeśli sprawia problemy, bo przyzwyczajenia z niej wyniesione blokują osiąganie rozkoszy z partnerem czy partnerką, to warto po prostu skonsultować się ze specjalistą.
Zdaniem Szulczewskiej masturbacja ma niebagatelny wpływ na udane życie seksualne kobiet – jest sposobem na rozładowanie napięcia, może być częścią wspólnego życia seksualnego z drugą osobą, ale nie to jest jej największą zaletą.
„Prawda jest taka, że masturbacja dla wielu kobiet/osób mających cipki, jest jednym z najlepszych sposobów na nauczenie się osiągania orgazmu. Tak! Bo możemy odkryć naszą łechtaczkę!” – pisze aktywistka.
Tłumaczy też, że często to właśnie dzięki masturbacji możemy nauczyć drugą osobę jakiego dotyku potrzebujemy. „Masturbacja sama z siebie nie jest zła!!! To naturalna aktywność seksualna” – pisze Szulczewska.
Kaya Szulczewska to założycielka profilu „Ciałopozytyw Polska” – fenomenu w polskim internecie. Aktywistka regularnie publikuje na swoim koncie zdjęcia różnorodnych ciał wymykających się kanonom, historie dotyczące ich akceptacji, a także edukacyjne treści wokół tematu kobiecego ciała.
Zawodowo – od 15 lat człowiek mediów. Ostatnio mniej już piszący czy nagrywający, a częściej koordynujący pracę innych. Nadal jednak słowa to jest to, co jej najbardziej w duszy gra