Katarzyna Warnke o macierzyństwie: „Nie buduje mnie bycie matką”
„Może mi było też ciężko dlatego, że nie identyfikuję się z Heleną jako częścią mnie, nie uważam, że ona o mnie świadczy. Nie! Ona tylko ze mnie wyszła. Jest zlepkiem genów moich i Piotrka, ale jest kompletnie odrębną istotą” – podkreśliła Katarzyna Warnke w rozmowie z tygodnikiem „Wprost”. Aktorka swoim wyznaniem chce sprawić, by temat trudnego macierzyństwa przestał być tabu.
Katarzyna Warnke o byciu mamą
Katarzyna Warnke w 2019 r. po raz pierwszy została mamą. Aktorka urodziła w wieku 42 lat i jak przyznała, nie spodziewała się, jak dużym wyzwaniem dla organizmu jest ciąża. Od początku swojej drogi jako mamy aktorka podkreślała także, że macierzyństwo nigdy nie było jej marzeniem. Teraz szczerze rozwinęła ten wątek w rozmowie z tygodnikiem „Wprost”. Podczas wywiadu opowiedziała, że pojawienie się jej córki Heleny na świecie było dla niej niezwykle wyczerpującym doświadczeniem. Warnke wyjaśniła, że po porodzie musiała dostosować się do nowego trybu życia, który był podporządkowany potrzebom dziecka. Dodała, że było to dla niej „fizycznie wręcz bolesne”.
Aktorka zwróciła uwagę, że trudne macierzyństwo wciąż jest tematem tabu, a świeżo upieczone mamy powinny być „radosne i wiecznie zachwycone”. Przyznała też, że stara się, by jej córka miała wszystko, czego potrzebuje. Nie uważa jednak, że dziecko jest „częścią niej”.
„Może mi było też ciężko dlatego, że nie identyfikuję się z Heleną jako częścią mnie, nie uważam, że ona o mnie świadczy. Nie! Ona tylko ze mnie wyszła. Jest zlepkiem genów moich i Piotrka, ale jest kompletnie odrębną istotą” – mówiła.
Warnke wyjaśniła, że według niej niektórzy ludzie są „lepiej ukształtowani” do bycia rodzicem. Pomimo to stara się, by dzieciństwo jej córki było jak najlepsze.
„Nie uważam siebie za mistrzynię. Robię wszystko, co w mojej mocy, żeby nie zaszkodzić mojemu dziecku, żeby czuło się bezpiecznie i jego potrzeby były zaspokojone. Nie buduje mnie bycie matką, średnio się z tym identyfikuję. Czemu tak się dzieje? Może za późno stałam się matką, a może winne są moje zainteresowania intelektualne? Dla mnie normą było, że miałam zawsze mnóstwo czasu dla siebie i nie słuchałam” – stwierdziła.
„Kobiety same powinny decydować o swoim ciele”
Warnke w dalszej części rozmowy odniosła się także do kwestii aborcji. Aktorka podkreśliła, że prawnie nigdy nie powinno być niejasności pod tym względem.
„Kobiety same, wyłącznie same, powinny decydować o swoim ciele i tym, co się z nim dzieje. Mam w tym temacie jasne poglądy” – powiedziała.
Dodała także, że kwestie życia i śmierci są największymi tematami ludzkości.
„I mamy obowiązek się nimi zajmować na poziomie filozoficznym, etycznym, czy nawet mistycznym, niuansując te problemy, pogłębiając spojrzenie, poszerzając horyzonty (…) Jednak nie powinniśmy mieszać tego dyskursu z prawem. Natomiast posiadanie dziecka jest ludzkim przekroczeniem” – podsumowała.
Źródło: Wprost
Zobacz także
Jadwiga Korzeniewska: „Nie widzę siebie w roli matki i nie mam poczucia, że przez to czegoś mi brakuje”
„Cierpiałam na bezsenność, ale miałam sześciopak na brzuchu niczym J.Lo”. Trenerka personalna mówi stop kulturze „wystarczy się zorganizować”
„Czasem tęsknię za moim życiem 'sprzed dzieci'”- Marta Żmuda-Trzebiatowska szczerze o macierzyństwie
Polecamy
Renata Szkup: „Siedemdziesiątka to nie koniec kariery, ale początek wielkiej przygody”
Magdalena Popławska o samodzielnym macierzyństwie: „Chcę żyć na własnych zasadach. Nie mieć wyrzutów, że nie spełniam oczekiwań innych”
„Kiedy wygrywa kobieta, wygrywamy my wszystkie”. Rusza AWSN – pierwszy kanał telewizyjny wyłącznie z kobiecym sportem
Agnieszka Włodarczyk na prawie 5 miesięcy powierzyła opiekę nad synem swojej mamie. „Nie mam siły już mówić”
się ten artykuł?