Przejdź do treści

„Jesteście państwo chorzy i to smutne. Ale to można leczyć. Trzeba tylko mieć odwagę dokonać zmiany…” Borys Szyc odważnie o swoim alkoholizmie

Borys Szyc / Facebook
Borys Szyc / Facebook
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„10 sierpnia 2014 roku podjąłem decyzję, żeby nie pić. Leżałem na kanapie bez sił, po wielodniowym piciu, po wielu latach picia, pozbawiony już sił i bliski śmierci…” – tak zaczyna się odważne wyznanie Borysa Szyca. Aktor nie ukrywał, że od lat jest niepijącym alkoholikiem. Jeszcze nigdy jednak nie był aż tak szczery. Jego wpis w mediach społecznościowych porusza. To jego odpowiedź na pełen manipulacji materiał TVP o dziennikarce Kingi Rusin i o nim samym.

Borys Szyc o swoim alkoholizmie

„10 sierpnia 2014 roku podjąłem decyzję, żeby nie pić. Leżałem na kanapie bez sił, po wielodniowym piciu, po wielu latach picia, pozbawiony już sił i bliski śmierci. Na dworze był piękny, ciepły dzień, a ja ryczałem z bezsilności.

Ale tliła mi się głowie jakaś lampka. Chcę żyć. Nie chcę tak umrzeć. Sonia, mama, Justyna…
Moje życie, moje marzenia, pasja, przyjaciele… Naprawdę to wszystko ma się skończyć przez alkohol?

Kilka lat wcześniej przeżyłem atak padaczki. Później kolejny i kolejny. Zmierzałem w czarną dziurę, w którą zazwyczaj wkłada się trumnę. Mówię Wam, tam jest strasznie. Tam jest naprawdę źle. Tam jest ciemno, zimno i tak samotnie, że trudno to opisać słowami.

Alkohol jest silniejszy ode mnie. Muszę przestać z nim walczyć, bo i tak nie mam szans. Muszę się ratować. Chcę żyć. Błagam, pomóżcie mi. Ja już nie chcę… Miałem w głowie tylko te słowa.
Ponownie poszedłem na spotkanie z doktorem Woronowiczem. 10 lat wcześniej nie uwierzyłem, że jestem chory. Musiałem uderzyć w swoje dno. A każdy alkoholik ma to dno gdzieś indziej. Ale pragnąłem żyć i kochać. Być kochanym.

Nie widzieć już strachu w oczach moich bliskich. Nie widzieć wstydu, nie mieć więcej tego ohydnego poczucia winy. Chciałem być kimś, komu można zaufać. Kimś, komu się wierzy i patrzy na niego z szacunkiem…” – tak zaczyna się wzruszający post Borysa Szyca, który ma być odpowiedzią na materiał wyemitowany przez TVP.

Każde zdanie aktora porusza. A potem jest jeszcze mocniej.

Alkoholicy – mistrzowie manipulacji

„Bo widzicie, alkoholicy to mistrzowie kłamstwa i manipulacji. Wymyślają niestworzone historie, żeby tylko móc pić dalej. Wykorzystują swych bliskich, wykorzystują wszystkich, którzy im ufają, żeby tkwić dalej w nałogu i nie zrobić tego jednego ruchu. Nie podjąć wreszcie TEJ decyzji.

STOP. Te mechanizmy się leczy.

Moja terapia trwała 8 miesięcy. Jak 8 lat podstawówki. Gdzie od nowa uczysz się żyć, rozumieć co czujesz. Stajesz wreszcie oko w oko z kimś, od kogo tak długo uciekałeś. Kogo nie umiałeś pokochać. Ze sobą.

I zrzucasz z siebie ogromne brzemię. A jest nim wszechobecne w życiu alkoholika KŁAMSTWO. To ulga nie do opisania. To jak złapanie powietrza, kiedy już prawie się utopiłeś. To jak odzyskanie wzroku, słuchu i węchu. Trzeźwienie to ciężka praca, ale najpiękniejszy prezent jaki możesz dać sobie i swoim bliskim.

Moja praca trwa już szósty rok. 10.08.2020 roku minie równo 6 lat, odkąd nie piję. Mój synek będzie miał prawie 4 miesiące i nigdy nie zobaczy taty pijanego. Moja córka będzie miała 15,5 roku i nigdy nie zobaczy taty pijanego.

Będę z moją żoną świętował 6 lat mojej trzeźwości, a pół roku później obejdziemy naszą pierwszą rocznicę ślubu. Nigdy nie zobaczy mnie już pijanego” – pisze dalej Szyc.

Borys Szyc do TVP

Borys Szyc w swoim poście odniósł się też bezpośrednio do Telewizji Polskiej. To jego odpowiedź na wyemitowanie materiału o Kindze Rusin i jej (znanej już na całym świecie) obecności na zamkniętej imprezie organizowanej przez Beyonce i Jaya-Z po gali Oscarów. W materiale znalazł się też Szyc, jako przykład celebryty nadużywającego alkoholu i „przynoszącego wstyd Polsce za granicą”. Rusin zapowiedziała do publicznej wiadomości, że za kłamstwa pozwie telewizję do sądu. 

„Drogi Panie Sawicki z TVP! Drogie „Wiadomości”…! Kłamstwo i manipulacje to oznaka chorego organizmu. Chory nie widzi, że jest chory. Ale po to ma innych wokół, żeby mu to uświadomili.

Jesteście Państwo chorzy i to smutne. Ale to można leczyć. Trzeba tylko mieć odwagę dokonać zmiany. Moja choroba to dziś moja wielka siła. Czekam, aż walniecie w swoje DNO. Tam zaczyna się nowe.

PS. Koleżanki i koledzy grający w TVP! Chyba już nie da rady dalej udawać, że gracie i reżyserujecie nie w tym samym miejscu, w którym lecą „Wiadomości”… Jeśli podejmujecie taką decyzję, rozumiem. Ale niech dzieje się to świadomie. Nie udawajcie, że nie widzicie tych kłamstw i manipulacji. Dajecie swoją twarz tym ludziom” – dodał Borys Szyc.

Post w kilka godzin udostępniono kilka tysięcy razy. Borysa wspierają znane osoby i gwiazdy. My też dołączamy się do wysyłanego wsparcia. I gratulujemy odwagi!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: