„Mam nadzieję, że mój partner będzie traktowany z szacunkiem, inaczej nie będziemy tu więcej przychodzić”. Jak stawiać granice w rodzinie?
„Stawianie granic nie zawsze jest łatwe, ale zawsze okazuje się doskonałym rozwiązaniem wielu trudnych sytuacji” – pisze Monika Kotlarek, psycholożka. W związku z tym specjalistka opublikowała na swoim Instagramie listę zdań stawiających pewne granice. Wielu z nas przydadzą się przy świątecznym stole.
Psycholog pisze
„Stawianie granic nie zawsze jest łatwe, ale zawsze okazuje się doskonałym rozwiązaniem wielu trudnych sytuacji. Dzisiaj konkrety. Do wydrukowania/spisania/zapamiętania. I korzystania zawsze, gdy trzeba. Macie jakieś propozycje do dodania? Jestem bardzo ciekawa” – napisała niedawno Monika Kotlarek na swoim Instagramie.
Kim jest ekspertka? To psycholożka, która ukończyła Uniwersytet SWPS we Wrocławiu. Monika Kotlarek obecnie jest członkiem Australian Society of Rehabilitation Counsellors i pracuje jako Mental Health Worker w organizacji rządowej w Sydney. Kotlarek prowadzi również swojego bloga „Psycholog Pisze” i jest aktywna w mediach społecznościowych.
Post o stawianiu granic w rodzinie jest tłumaczeniem tekstu Sary Kuburić, psychoterapeutki prowadzącej konto @millennial.therapist na Instagramie. Polską wersję w ostatnich dniach udostępniło wiele osób aktywnych w mediach społecznościowych. Listę zdań stawiających granicę opublikowała np. Kamila Raczyńska-Chomyn (prowadząca konto „Dobre Ciało”) czy popularna w Polsce seksuolożka Alicja Długołęcka.
– Wiem, że czas świąt z rodziną, to często pole minowe. Widzę też, że sporo na feju żartów w stylu „wigilijne bingo” lub pomysłów na cięte riposty przy opłatku. No to ja puszczę w świat coś innego. Jak się nie wyzłośliwiać i ochronić własne granice, a może nawet zapoczątkować nowy trend – szczerego mówienia o emocjach – dodała do postu autorka „Dobre Ciało”.
Granice w rodzinie – jak je stawiać?
Nie lubisz, gdy ktoś wtrąca się do twojego życia? Jesteś przekonana, że podczas świąt na pewno padnie kilka nieprzyjemnych dla ciebie pytań, w stylu: kiedy w końcu przyprowadzisz tu jakiegoś chłopaka?, kiedy ślub?, nie wydaje ci się, że to idealna pora na dziecko? Zapamiętaj przynajmniej kilka zdań z poniższej listy. Mogą pomóc w załagodzeniu sporów przy świątecznym stole.
- „Dziękuję, że się martwisz, ale to moja decyzja”
- „Szanuję twoje wartości, ale ich nie podzielam”
- „Więcej nie będę rozjemcą w waszych kłótniach”
- „Komentowanie mojego wyglądu/wagi jest nie na miejscu, proszę, żebyś przestał”
- „Każdy negatywny komentarz na temat mojego stylu życia sprawi, że ta rozmowa natychmiast się zakończy”
- „Rozumiem, że jesteś sfrustrowana, ale nie mam zamiaru uczestniczyć w ogólnorodzinnym plotkowaniu”
- „Mam nadzieję, że mój partner będzie traktowany z szacunkiem, inaczej nie będziemy tu więcej przychodzić”
- „Proszę, przestań wypytywać, kiedy w końcu będziemy mieli dziecko. To nas denerwuje i nakłada silną presję na nasz związek”
Ciasta upieczone, pierogi ulepione, dom posprzątany? To teraz czas na coś ważniejszego – na cieszenie się z tego, co dzieje się wokół nas. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, więc nie warto się nimi przejmować.
Z drugiej strony – może w tym roku jedno zdanie powiedziane w dosadny sposób do mamy, taty czy dawno niewidzianej ciotki sprawi, że święta miną w przyjemnej atmosferze?
Zobacz także
„Gdy nadchodzą święta, jesteśmy zazwyczaj tak zmęczeni i sfrustrowani, że przestają nas cieszyć” – mówi psycholożka
„Wigilie firmowe traktujemy zbyt poważnie, przez co spinamy się i generujemy sobie sami dodatkowy stres” – mówi psycholożka
Czy inność skazuje na samotność? Ta świąteczna reklama ze smokiem w roli głównej daje do myślenia
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„To, co mnie w 1997 roku zdumiało, to nieprawdopodobna wręcz solidarność ludzi. Wrocław pokazał całej Polsce, że fali powodziowej można się przeciwstawić”
„Woda najpierw zabrała cały dobytek naszej rodziny, później zabrała nam tatę, a teraz znowu to przeżywamy”
„Sama myśl, że kolejne 3 miesiące spędzę z fokami, była oszałamiająca!”. Kim są współcześni wolontariusze?
„Przestańmy bawić się w półsłówka i w 'tego, którego imienia nie wolno wymawiać'”. Małgorzata Sajan o tym, jak szczerze i normalnie rozmawiać o raku
się ten artykuł?