Przejdź do treści

Elliot Page: „Nie mogłem sobie wyobrazić siebie jako starzejącej się kobiety”

Elliot Page dopiero niedawno zaakceptował siebie w pełni \Fot. Victor VIRGILE/Gamma-Rapho via Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Elliot Page to kanadyjski producent i aktor, któremu sławę przyniosły filmy niezależne, takie jak „Juno” i „Dziewczyna z marzeniami”. W tym roku miną dwa lata, odkąd dokonał coming outu i ogłosił, że jest osobą transpłciową. Niedawno dla magazynu  „Esquire” opowiedział o swoim dzieciństwie, karierze, transpłciowości i długiej drodze, którą musiał pokonać, żeby zaakceptować siebie w pełni.

„Kilka razy straciłem przytomność. Nie mogłem normalnie funkcjonować”

W grudniu 2020 roku Elliot Page opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym wyznał, że jest osobą transpłciową. Zanim dokonał comming outu i operacji korekty płci, przeżywał bardzo trudne chwile. O bolesnej przeszłości, braku akceptacji i poszukiwaniu sensu opowiedział w obszernej rozmowie dla magazynu „Esquire”.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Miałem problemy z odżywianiem, depresję, lęki, kilka ataków paniki, kilka razy straciłem przytomność. Nie mogłem normalnie funkcjonować. Nie wyobrażałem sobie starzenia się jako kobieta” – wspomina.

Aktor przyznał, że miał w tym czasie myśli samobójcze. Był już na skraju wyczerpania. Opowiada w wywiadzie, że czuł „traumę i dyskomfort”.  Mimo że kariera aktorska nabrała rozpędu, nie był szczęśliwy. Ukrywał przed otoczeniem, że nie czuje się kobietą.

„Kiedy miałem dwadzieścia kilka lat, nie potrafiłem powiedzieć innym, jak źle ze mną jest. Moje marzenia się spełniały, ale kiedy kręciliśmy 'Incepcję’, prawie nie wychodziłem z hotelu” – wspomina.

Nie czuł wsparcia ze strony otoczenia. Z goryczą wspomina sytuację, kiedy został zmuszony przez producentów „Juno” do założenia sukienki podczas premiery filmu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto w 2007 roku. To bardzo źle wpłynęło na jego samopoczucie i zdrowie psychiczne.

„Powiedziałem, że chcę założyć garnitur, a Fox Searchlight stanowczo odpowiedział: 'Nie, musisz mieć sukienkę’. Zabrali mnie szybko do jednego z tych luksusowych sklepów na Bloor Street [w Toronto]. Kazali mi założyć sukienkę i… i to by było na tyle. […] Uważam, że nie ma znaczenia to, czy jesteś trans czy cis [cispłciowość oznacza spójność między płcią przypisaną przy narodzinach i tożsamością płciową – red.]. Wiele cis kobiet ubiera się tak jak ja. To nie ma niczego wspólnego z tożsamością płciową”

Aktor podkreśla, że nie mógł wyobrazić siebie jako starzejącej się kobiety.

„Powiedziałbym dosłownie: nigdy nie byłem dziewczyną. Nigdy nie będę kobietą” – podkreślił z całą mocą w wywiadzie.

Ellen Page już nie ma, jest Elliot. Aktor oznajmił, że jest transseksualnym mężczyzną. "Wreszcie kocham to, kim jestem"

„Byłem tak zrozpaczony, tak strasznie zrozpaczony”

Page opowiedział też o swoim dzieciństwie, które nie należało do najszczęśliwszych etapów życia. Już jako dziecko odczuwał niepokój związany ze swoją płcią. Wspomina jak w szkole powstały dwie drużyny: żeńska i męska.

„Byłem tak zrozpaczony, tak strasznie zrozpaczony. Płakałem mamie, bo chciałem jeszcze chociaż rok grać z chłopcami w piłkę nożną. Świetnie się wtedy bawiłem. Pozwolili mi grać jeszcze jeden rok, ale potem musiałem iść do drużyny dziewcząt. Wyglądałem jak inni chłopcy, którym byłem” – wspomina.

Ukojenie przynosiło mu obcowanie z naturą . Elliot Page uwielbiał spędzać czas w lesie. To go uspokajało i wyciszało.

Co roku zmieniał szkoły. Nie czuł akceptacji ze strony rówieśników. Był zastraszany, zawstydzany i wyśmiewany. Chciałby, żeby ci, którzy to robili, dziś tego żałowali. Obawia się jednak, że nie pamiętają wyrządzonych mu przed laty krzywd.

Jak mówi, nie jest w stanie wszystkim wybaczyć.

Wybaczenie? Zależy od sytuacji. Jest kilka osób, którym nie wybaczam. Nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi, że zawsze trzeba wybaczać. Nie życzę im krzywdy, ale nie powinienem czuć się zobowiązany ani zmuszony do wybaczenia im” – wyznaje w wywiadzie.

Joanna Dukiewicz, współtwórczyni inicjatywy Terapeuci dla LGBT+

Akceptacja i pogodzenie

Dopiero po dokonaniu korekty płci Elliot czuje się sobą. Nie ma już ochoty uciekać ze swojego ciała, uspokoił się i zaakceptował siebie w pełni.

Żałuje, że wychował się „w społeczeństwie, które utożsamia męskość z brakiem emocji„. Przyznaje też, że „cieszy się z tego, że może dzielić się swoją wrażliwością, bo według niego w społeczeństwie nie ma przyzwolenia na męską delikatność.

„We mnie euforię wywołuje po prostu przebudzenie się, zrobienie sobie kawy, czytanie książki. Wiem, że to może brzmieć dziwnie, ale nie umiem wystarczająco określić tego dyskomfortu i walki, których doświadczałem [przed korektą płci], a które przeszkadzały mi we wszystkim” – opowiada w wywiadzie.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

W wywiadzie Page odnosi się też do nowego sezonu „The Umbrella Academy”, w którym występuje. Postać, którą gra, czyli Vanya Hargreeves, będzie teraz osobą transpłciową.  Aktor cieszy się, że odnalazł w życiu spokój i docenia każdą, nawet najdrobniejszą chwilę. A przede wszystkim to, że może w końcu żyć w zgodzie z samym sobą.

 „Lato, jest gorąco, a ja jestem po prostu w białej koszulce, która pasuje do mnie. Idę ulicą, ciesząc się słońcem i dniem. W przeszłości byłby to zupełnie inny spacer. Zamiast pomysłów miałbym w głowie ciągłe uczucie wstydu i nienawiści do siebie”- przypuszcza.

„Trans jest piękne”

Nie tylko Elliot Page czuł się osamotniony i nierozumiany przez innych. Trudne doświadczenia miała także amerykańska transpłciowa aktorka Laverne Cox.  Opowiedziała dziennikarzom „People”, że kiedy była mała, nie mogła bawić się lalkami.

„Dopiero po skończeniu 30 lat, podczas terapii wyznałam, że bardzo bolało mnie, że nie mogłam bawić się takimi zabawkami, jakimi chciałam. Mój terapeuta powiedział mi wtedy, że 'nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo i mogę zawsze kupić swojemu wewnętrznemu dziecku taką lalkę’. Czuję ogromną wdzięczność, że przeszłam przez ten proces. I że dziś także odzyskuję moje wewnętrzne dziecko i uzdrawiam je. Daję to, czego nie miało kiedyś” – wyznała aktorka, która popularność zyskała dzięki grze w serialu „Orange Is A New Black”.

Ostatnio Firma Mattel wypuściła na rynek transpłciowe lalki Barbie. To ukłon w stronę społeczności LBTQIA+ i chęć pokazania dzieciom, jak bardzo jesteśmy różni. To także uczenie dzieci od najmłodszych lat akceptacji i tolerancji.

Inspiracją do stworzenia tego modelu m.in. właśnie Laverne Cox.  Lalka wzorowana na aktorce ma na sobie czerwony gorset, srebrne, błyszczące legginsy i tiulową spódnicę. Kosztuje około 40 dolarów.

Laverne Cox w rozmowie z magazynem „People” przyznała, że bardzo ekscytuje ją wizja młodych, transpłciowych ludzi, którzy będą mogli bawić się lalką podobną do nich.

„Mam nadzieję, że będą na nią patrzeć i jednocześnie wierzyć w swoje marzenia. Dokładnie tak, jak ja marzyłam o takiej karierze” – dodała.

Podczas prezentacji nowej zabawki gwiazda pozowała na ściance z napisem „Trans jest piękne”.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Źródła: esquire.com, BBC.com

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?