Przejdź do treści

Danae Mercer: „Miej odwagę być nielubianą (…) Nie każdemu się to spodoba. I to jest ok”

Danae Mercer
Danae Mercer: "Miej odwagę być nielubianą. Nie każdemu się to spodoba. I to jest ok"/ fot. Instagram Danae Mercer
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Nie wszyscy będą cię lubić. I to jest ok, bo to ich opinia, nie TWOJA PRAWDA” – przypomina ciałopozytywna aktywistka Danae Mercer. Dziennikarka przytacza własną drogę do samoakceptacji nieprzejmowania się opinią innych osób.

„Miej odwagę być nielubianą”

„Chcę, żebyś miała odwagę być nielubianą. I wiedziała, że dokładnie taka, jaka jesteś, dokładnie taka, jaka NAPRAWDĘ jesteś, jesteś cudowna” – apeluje Danae Mercer na swoim profilu na Instagramie. Ciałopozytywna aktywistka i dziennikarka przyznaje, że dostaje wiele nieprzyjemnych wiadomości od internautek. Nierzadko też kierowane są w jej stronę słowa nienawiści i zastraszania. Jak wyznała, wiele osób znajduje się w podobnej sytuacji i nie potrafi sobie poradzić z hejtem. Mercer przytacza także własną historię, kiedy podczas firmowego wyjazdu stała się obiektem krytyki kobiety zajmującej wyższe od niej stanowisko.

„Od chwili, gdy przyjechałem, ta kobieta bardzo jasno dawała mi do zrozumienia, że mnie nie lubi. To był klimat, jak z filmów „Diabeł ubiera się u Prady” i „Wredne dziewczyny.

Pewnego ranka ta kobieta skomentowała, jak okropnie i nieprofesjonalnie wyglądają moje falowane włosy. Zasugerowała mi, że powinnam je wyprostować. 'Wyglądałoby to o wiele lepiej z taką twarzą, jak twoja’ – powiedziała.

Więc zrobiłam to. Wyprostowałem je.

Próbowałam dopasować się do jej ideału mnie. I w jakiś sposób to tylko pogorszyło sprawę” – opowiada.

Aktywistka przyznaje, że przez przystosowanie się do standardów drugiej osoby, zatraciła siebie i pogubiła się. Dodaje, że wzorce obcej kobiety stały się jej punktem odniesienia, a jej własne potrzeby i poglądy odsunięte na bok.

„Teraz, mając 36 lat, nie popełniłabym tego samego błędu. Układałabym włosy tak, jak mi się podoba” – wyznała.

Kobieta

„Nie wszyscy będą cię lubić. I to jest ok”

W dalszej części swojego wpisu Mercer przypomina, że za każdą nieproszoną krytyką i wrednym komentarzem kryje się osoba, która sama jest pełna niepewności. Podkreśla, że to podstawowy argument, który powinien przypominać, by nie przejmować się nieproszoną opinią. Zaznacza też, że każda z nas zasługuje na to, by być doceniana taką, jaką jest.

„Nie każdemu się to spodoba.

Nie wszyscy będą cię lubić.

I to jest ok, bo to ich opinia,

Nie TWOJA PRAWDA” – zaznaczyła.

I dodaje, że najważniejsza nie jest opinia innych ludzi o nas, a to, czy same siebie lubimy.

„Miej odwagę być dziś nielubiana.

Inni ludzie, którzy cię lubią, to bonus.

Prawdziwą nagrodą jest polubienie siebie” – podsumowała.

Danae Mercer – kim jest?

Danae Mercer jest ciałopozytywną aktywistką i dziennikarką, która na co dzień pokazuje, w jaki sposób obraz ciała widziany w mediach społecznościowych mija się z prawdą. Na swoim profilu na Instagramie często podkreśla, że za idealną figurą wielu influencerek kryją się po prostu odpowiednia poza, oświetlenie i obróbka graficzna. By to udowodnić, publikuje zdjęcia zrobione w tym samym momencie, ale w różnych pozach. Na jednej fotografii widzimy więc smukłe ciało bez cellulitu czy rozstępów, na drugiej natomiast ustawione tak, jak wygląda w rzeczywistości.

Mercer przez kilka lat była redaktorką naczelną magazynów Women’s Health i Men’s Health w Dubaju. Pisze również dla takich tytułów jak CNN i Sunday Times. Jak wyznała, doświadczyła zaburzeń odżywiania m.in. przez presję dotyczącą wyglądu. Świat pokochał ją za szczerość, a jej ciałopozytywne przesłanie przyniosło jej 2,3 mln obserwatorów na Instagramie.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Danae Mercer Ricci (@danaemercer)

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: