Co najmniej 200 mln kobiet i dziewcząt na świecie ma okaleczone narządy płciowe
Dokładna liczba kobiet i dziewcząt, które przeszły okaleczenie narządów płciowych nie jest znana. UNICEF szacuje, że jest ich co najmniej 200 mln, a większość została poddana procederowi przed ukończeniem 15. roku życia. Celem obchodów Międzynarodowego Dnia Zerowej Tolerancji dla Okaleczania Żeńskich Narządów Płciowych (obchodzonego 6 lutego) jest walka z procederem i podniesienie świadomości na temat konsekwencji obrzezania kobiet.
Okaleczanie żeńskich narządów płciowych
Okaleczaniem żeńskich narządów płciowych określa się wszystkie procedery polegające na częściowym lub całkowitym usunięciu zewnętrznych genitaliów kobiety lub inne urazy żeńskich narządów płciowych, przeprowadzone z powodów niemedycznych. Ten proceder jest pogwałceniem praw człowieka.
Okaleczanie żeńskich narządów płciowych najczęściej występuje w krajach między Oceanem Atlantyckim a Rogiem Afryki, na Bliskim Wschodzie (Irak, Jemen), a także w niektórych krajach azjatyckich (Indonezja). Praktyka jest niemal powszechna w Somalii, Gwinei i Dżibuti, gdzie 90 proc. kobiet i dziewcząt ma okaleczone narządy płciowe. Niestety przypadki usunięcia żeńskich genitaliów odnotowuje się na całym świecie, w tym w Kolumbii, Malezji, Omanie czy Arabii Saudyjskiej.
Okaleczanie kobiet – przyczyny
Niektóre społeczności popierają proceder jako środek kontroli seksualności dziewcząt lub ochrony ich czystości. Inne zmuszają dziewczęta do poddania się okaleczeniu narządów płciowych, ponieważ jest to warunkiem zawarcia małżeństwa lub dziedziczenia. Tam, gdzie praktyka jest najbardziej rozpowszechniona, społeczeństwa często postrzegają ją jako rytuał konieczny do osiągnięcia dojrzałości przez dziewczynkę. Okaleczanie żeńskich narządów płciowych nie jest popierane przez islam ani chrześcijaństwo, ale religijne narracje są powszechnie stosowane w celu uzasadnienia tej praktyki.
Rodzicom często może być trudno sprzeciwić się tradycji z obawy, że ich rodziny zostaną wykluczone ze społeczeństwa, a ich córki zostaną uznane za niezdolne do małżeństwa.
Obrzezanie – konsekwencje zdrowotne
Obrzezanie kobiet może doprowadzić do fatalnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet śmierci. Krwotok, szok, infekcja, zatrzymanie moczu i ogromny ból to bezpośrednie najczęstsze konsekwencje zabiegu. Dziewczęta, które przeszły obrzezanie, są także narażone na wczesne małżeństwa i wypadnięcie z systemu edukacji. To powoduje, że ich pełny potencjał nie zostanie zrealizowany.
Alarmującym trendem w niektórych krajach jest okaleczanie żeńskich narządów płciowych przez przedstawiciela personelu medycznego. Ta sytuacja nie tylko narusza etykę lekarską, ale także może dawać złudne wrażenie, że proceder jest przeprowadzany bez medycznych komplikacji. Tymczasem okaleczanie żeńskich narządów płciowych, niezależnie od tego gdzie i kto je przeprowadza, nigdy nie jest bezpieczne.
Obrzezanie na świecie – walka z procederem
Ten proceder powinien się zakończyć. Potwierdzają to statystyki, według których przez ostatnie 30 lat systematycznie zmniejsza się liczba dziewcząt poddanych okaleczeniu. Niestety, postęp ten jest nierówny i nie we wszystkich krajach wystąpił na podobnym poziomie. Istnieją państwa, w których poparcie dla obrzezania kobiet jest bardzo wysokie (Mali, Sierra Leone, Gambia, Somalia, Egipt).
UNICEF wspiera walkę z okaleczaniem żeńskich narządów płciowych. Organizacja zachęca do rozwoju odpowiednich polityk i przepisów prawnych zakazujących procederu, a także śledzi ich prawidłową implementację. UNICEF pomaga także dziewczętom narażonym na obrzezanie i tym, które go przeżyły. Najważniejsza jest jednak zmiana norm społecznych, które podtrzymują tę nieludzką praktykę.
Artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych UNICEF.
Zobacz także
„Mamy dość litowania się nad sprawcami przemocy”. Kampania „Alfabet Zgody. Bo tylko TAK znaczy TAK” w walce z cyberprzemocą
„Bo to, że na przykład facet bije żonę, nie zawsze wynika z tego, że jest złym człowiekiem, może nie umie sobie radzić z emocjami” – o toksycznych relacjach mówi psycholożka Edyta Zając
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Martyna Wojciechowska ma dość. Opublikowała emocjonalny post: „To jest przemoc”
Katarzyna Figura: „Cukrzyca jest konsekwencją moich przeżyć. Stres kumulował się we mnie przez lata”
„Wszechświat mi powiedział, że to jeszcze nie koniec”. Wzruszająca przemowa Demi Moore na Złotych Globach
Zawodniczka za zwycięstwo dostała… szampon do włosów. Jej koledzy zgarnęli po 13 tys. zł
się ten artykuł?