4 min.
Była pracownica Facebooka: algorytmy promują treści szerzące nienawiść i szkodzące zdrowiu psychicznemu najmłodszych

Francis Haugen ujawnia szokujące fakty o działaniach Facebooka / Zdjęcie: Jabin Botsford-Pool/Getty Images
Francis Haugen ujawniła swoją tożsamość i wyjaśniła powody, dla których przekazała dziennikarzom z „Wall Street Journal” wewnętrzne dokumenty niewygodne dla internetowego giganta. Powołując się na raporty, podczas wtorkowego posiedzenia w amerykańskim Senacie, była pracownica firmy tłumaczyła, że algorytmy Facebooka sprzyjają m.in. rozwojowi anoreksji, przyczyniają się do nieprawidłowej oceny wyglądu i pogorszenia samopoczucia wśród nastolatek i nastolatków.
Spis treści
Zysk kosztem bezpieczeństwa i zdrowia psychicznego internautów
37-letnia Frances Haugen rozstała się z największym serwisem społecznościowym na świecie w tym roku. Przed odejściem skopiowała wewnętrzne notatki i inne dokumenty, które następnie przekazała anonimowo dziennikowi „The Wall Street Journal”.
Dziennik na podstawie otrzymanych raportów opublikował serię artykułów, z których wynikało m.in., że największy serwis społecznościowy na świecie wprowadzając algorytm treści, przyczynił się do zwiększenia polaryzacji w internecie, a także nie podjął kroków w celu zmniejszenia niechęci do szczepień.
„Z ujawnionych dokumentów wynikało, że celebryci, politycy i inni znani użytkownicy Facebooka byli traktowani w inny sposób niż pozostali internauci – wobec tych profili stosowano odmienne zasady moderowania lub nie stosowano ich wcale” – pisze BBC.
W niedzielę była menagerka ds. produktu w Facebooku ujawniła swoją tożsamość, potwierdzając w programie „60 Minutes” stacji CBS, że to ona przekazała „The Wall Street Journal” wewnętrzne dokumenty firmy, po opublikowaniu których rozpętała się dyskusja na temat społecznych skutków działania internetowego giganta.
Facebook whistleblower Frances Haugen says political parties have been quoted in Facebook’s own research saying they know Facebook changed its algorithm and “now if [they] don't publish angry, hateful, polarizing… content,” there’s less engagement. https://t.co/XKKBhxZZ36 pic.twitter.com/tvSmVIJfWT
— 60 Minutes (@60Minutes) October 4, 2021
Jej zdaniem Facebook celowo wykorzystywał do promowania algorytmy podsycające nienawiść pomiędzy użytkownikami i szkodzące zdrowiu psychicznemu najmłodszych internautów, by zwiększyć zyski kosztem bezpieczeństwa tych, którzy korzystali z tej platformy.
„Był konflikt interesów pomiędzy tym, co było dobre dla użytkowników, i tym, co było dobre dla Facebooka (…) i Facebook przez cały czas wybierał działanie z korzyścią dla siebie, czyli na przykład zarabianie więcej pieniędzy” – mówiła w programie.
„Facebook zarabia więcej, gdy konsumujesz więcej treści. A im więcej gniewu, na który są narażeni użytkownicy, im częściej wchodzą w interakcje, tym więcej konsumują” – podkreśliła.
Z kolei przedstawiciele Facebooka twierdzą, że dokumenty udostępnione przez Haugen, są „mylące” i nie zawierają informacji o krokach, które podjęła firma.
„Nikt spoza Facebooka nie wie, co się dzieje wewnątrz Facebooka”
Podczas wtorkowego posiedzenia w amerykańskim Senacie Frances Haugen zdradziła kulisy działania Facebooka, oskarżając byłego pracodawcę o kierowanie się tylko interesem firmy z pełną świadomością pomijając dobro użytkowników.
„Jestem tutaj, bo uważam, że produkty Facebooka szkodzą dzieciom, zaogniają podziały, osłabiają naszą demokrację i wiele więcej. Kierujący firmą wiedzą, jak sprawić, by Facebook i Instagram były bezpieczniejszymi przestrzeniami, ale nie wprowadzają koniecznych zmian, bo przedkładają swoje ogromne zyski ponad ludzi” — mówiła Haugen podczas przesłuchania przed komisją ds. handlu w Senacie.
Republikańska senator Marsha Blackburn przytoczyła wewnętrzne badania Facebooka ujawnione przez Haugen. Wynika z nich, że należący do tej samej firmy Instagram wywołuje myśli samobójcze u 13 proc. nastoletnich użytkowniczek, aż 66 proc. nastolatek doświadcza negatywnych porównań społecznych, a 32 proc. twierdzi, że serwis sprawia, że źle się czują w swoich ciałach. Raporty wykazały, że algorytmy sterujące mediami społecznościowymi sprzyjają rozwojowi anoreksji, przyczyniają się do nieprawidłowej oceny wyglądu i pogorszenia samopoczucia.
“Facebook knows that they are leading young users to anorexia content,” whistleblower Frances Haugen testifies before a Senate committee. https://t.co/CRTsIER17w pic.twitter.com/F598VhLqf6
— ABC News Politics (@ABCPolitics) October 5, 2021
Była menagerka ds. produktu w Facebooku przyznała, że obawia się odwetu ze strony internetowego giganta. „Wiem, że Facebook ma nieskończone środki, których może użyć, by mnie zniszczyć” – powiedziała. Szef komisji, demokratyczny senator Ed Markey oświadczył, że Haugen jest „bohaterką na miarę XXI wieku” i zapewnił, że Kongres nie pozwoli na jej zastraszanie.
„To moja wiadomość dla Marka Zuckerberga: pański czas ingerowania w naszą prywatność, promowania toksycznych treści i żerowania na dzieciach się skończył. Kongres będzie działał” – powiedział Markey.
Prześlij artykuł znajomym
Zobacz także

HELLO PIONIERKI: Jak Wanda Grabińska udowodniła, że ma dość uzdolnień umysłowych, by zostać pierwszą w Polsce sędziną

Magda Mołek: My, polskie kobiety, jesteśmy wychowywane w kulturze oceny, w kulturze „nie popełniam błędów”, „jestem idealna”

Kamala Harris: chciałam siedzieć przy stole, przy którym podejmowano decyzje
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

01.06.2023
Angelika Friedrich stworzyła Nastoletni Azyl. „Marzę, żeby świat dla młodych był lepszym miejscem”

31.05.2023
„Nadmiarowe bycie przy sobie, bez dopuszczania innych, może prowadzić do poczucia osamotnienia, izolacji, braku celu” – mówi psycholożka Marta Chmielewska

29.05.2023
„Nie dotykałam wiertarki, bo miałam poczucie, że na pewno wszystko zrobię źle”. Rozmowa z Agą Wiśniewską i Ulą Adamczyk z fundacji Bardzo Dobra Robota

28.05.2023