Babska solidarność istnieje! Zobacz profile na Instagramie, które przeczą teorii, że kobiety się nie wspierają
Często można usłyszeć, że siostrzeństwo istnieje jedynie w teorii lub reklamie. Zawiść, złość, mściwość, nieszczerość – tak wielokrotnie mówi się o relacjach damsko – damskich. Słynne już powiedzenie „Kobieta kobiecie kobietą” obecnie ma pejoratywne znaczenie. Najwyższy czas to zmienić i pokazać, że solidarność jajników istnieje i ma się dobrze. Znaleźliśmy dla was profile na Instagramie, które przeczą temu, że kobiety się nie wspierają.
– Kobiety są zazdrosne o wszystko. O sukcesy innych kobiet, urodę, powodzenie. Kobiety mężczyznom wybaczają bardzo dużo a kobietom? Nic! Mnóstwo wśród nas harpii i piranii. Solidarność kobieca to wielki mit i naiwność – to jeden z komentarzy w mediach społecznościowych. Internet aż pęka od historii kobiet, które opisują, jak zostały zdradzone przez przyjaciółkę albo jak sympatyczna koleżanka podrzuciła im przysłowiową świnię. Z pewnością wiele z was ma podobne doświadczenia, jednak czy świat nie byłby lepszy, gdyby płeć żeńska wspierała się we wszystkich aspektach? Być może to zbyt utopijna myśl, jednak warta próby. W końcu razem możemy więcej.
Wspierajmy się, zamiast rywalizować ze sobą i szanujmy swoją różnorodność. Uwierzcie, da się. Najlepszym przykładem są wymienione niżej profile, które szerzą tę ideę wspólnoty kobiet, pokazując, że siostrzeństwo jest możliwe.
Ciałopozytyw
Profil Ciałopozytyw to w mediach społecznościowych fenomen, przedstawiający historie i zdjęcia ciał, które wymykają się utartym kanonom piękna. Założycielka, Kaya Szulczewska stworzyła go z myślą o przeciwstawieniu się standardom kobiecego wyglądu i promowaniu akceptacji wszystkich sylwetek. Dziewczyny i kobiety, które wysyłają do niej zdjęcia, opisują swoją drogę do akceptacji siebie i własnego ciała. Najważniejsze na tym profilu jest to, że nienawiść czy krytyka nie mają do niego wstępu. Szulczewska wkłada wiele starań w to, aby każda z dziewczyn przedstawiających swoją historię czuła się przede wszystkim dobrze. Bo o to właśnie chodzi w ruchu ciałopozytywności i siostrzeństwa.
Założycielka Ciałopozytywu codziennie sama daje przykład innym, zamieszczając na InstaStory własne zdjęcia, bez wstydu opowiadając o swoim życiu, ciele i drodze do samoakceptacji.
W świecie z w którym bodyshaming jest na porządku dziennym, to właśnie akceptacja daje siłę i wytrwałość w dążeniu do swoich celów, do tego by dbać o siebie, by nie wstydzić się podejmować wymarzonych aktywności, często też umieć walczyć o rzetelną diagnostykę i swoje prawa w różnych kwestiach (...) Kultura diet wmówiła nam kłamstwo, że tylko szczupłe ciała są zdrowe i tylko one się liczą i są wartościowe. Kultura diet wmówiła nam, że każdy może być szczupły, że wystarczy chcieć. To są bardzo szkodliwe mity, które napędzają nienawiść do ciał innych niż narzuca szczupły kanon
Element Żeński
Element Żeński to portal o mądrej pielęgnacji, zdrowiu, a także dziewczyńskich przyjemnościach. Redagują go Monika Kucel i Paulina Puchalska, które stworzyły takie miejsce – jak piszą autorki – w celu przełamania stereotypu, że kosmetyki i rozmowa o nich to coś nieodpowiedniego.
Element Żeński to nie strona o kosmetykach, ale o dziewczynach, które kosmetyków używają. Inspirują nas nasze i Wasze koleżanki, dziewczyny, które spotkamy na co dzień i które podglądamy w sieci (...) Koncentrujemy się nie na kosmetykach, ale na dziewczynach, które ich używają. Przedstawiamy styl życia bohaterki — od relacji z matką, przez samoakceptację, po codzienne kosmetyczne praktyki (z prezentacją konkretnych produktów)
Poprzez stronę, oprócz wsparcia urodowego, można także zakupić prostą w kroju bieliznę z przyjaznej skórze tkaniny. Projekt powstał w reakcji na niewygodną i uciskającą odzież i robi w sieci furorę. Ponadto część zysków ze sprzedaży zostaje przeznaczona dla Centrum Praw Kobiet.
RozwińDziewczynka pełna mocy
Kobieta jest „zarozumiała„? Nie! Jest pewna siebie. Rozrabia? A może jest po prostu ciekawa świata? Kampania „Mocne słowa” została stworzona przez kobiety, które stoją za profilem na Instagramie „Dziewczynka pełna mocy„. Na ich koncie można znaleźć koszulki pokazujące, co tak naprawdę kryje się za stereotypowymi określeniami kobiet.
Rozwiń„Dziewczynka pełna mocy” wspiera dorosłych w wychowywaniu dziewczynek na silne, pewne siebie i niezależnie myślące kobiety. – Promujemy dialog społeczny o tym, jak wychowywać dziewczynki w poszanowaniu równości płci i bez utrwalania stereotypów – piszą organizatorki strony. Cała idea profilu oparta jest na rekomendacji zabaw, gier i bajek, które nauczą młode dziewczynki zdrowego podejścia do własnego ciała, kreatywnego i logistycznego myślenia oraz równości płci bez utartych w kulturze stereotypów na temat kobiecości i męskości.
Wyszukujemy i polecamy książki i filmy, w których dziewczynki lub kobiety są głównymi bohaterkami, lub odgrywają rolę sprawczą, a także takie, które pokazują równowagę między płciami w szeregu ról społecznych
Założycielką projektu jest Paulina Banaś, która zawodowo zajmuje się polityką równouprawnienia, wyrównywania szans i walki z wykluczeniem. Językowo wspiera ją Julia Piotrowska, pasjonująca się przemianami we współczesnym języku polskim, związanymi ze społecznym równouprawnieniem kobiet.
Mamy głos
Jeśli wymienienie trzech prezydentek płci damskiej lub nazwiska kobiety, która przyczyniła się do wysłania człowieka w kosmos, przynosi ci trudność, ten profil jest dla ciebie.
RozwińMamy głos to fundacja dziewczyn dla dziewczyn, która upowszechnia prawa, historię oraz kulturę kobiet. Na tym koncie można zarówno znaleźć ciekawą propozycję do czytania, jak i poznać ciekawe historie kobiet, które zasłynęły osiągnięciami lub walką o prawa płci żeńskiej. Docenienie zasług innych kobiet jest jednym z najważniejszych aspektów siostrzeństwa. Dodatkowo dziewczyny stojące za profilem „Mamy głos” szerzą ideę ciałopozytywności i wspierają innych w akceptacji siebie, zachęcając przede wszystkim do dbania o zdrowie psychiczne. Jeśli chcesz poczuć siostrzeńskość i babską solidarność, ten profil jest zdecydowanie dla ciebie.
WIMIN
WIMIN to marka, która wspiera kobiety w codziennej suplementacji. Tworzą ją Paulina Kitlas Śliwińska i Ania Troszkiewicz. U podstaw ich filozofii leży przede wszystkim wsparcie zdrowia i rozwoju kobiet. Dużą część kampanii WIMIN poświęcają także zwracaniu szczególnej uwagi na mindfulness, siostrzeństwo i różnorodność, starając się poszerzyć definicję kobiecości.
Cieszymy się z tego, że każda z nas jest inna. Mamy inne cele życiowe, wizje szczęśliwego życia, umiejętności. Chcemy być matkami, singielkami, kochankami, wojowniczkami, księżniczkami, specjalistkami, menadżerkami, domowymi gospodyniami – każda z tych dróg jest tak samo dobra bo własna. Różnorodność i wzajemna akceptacja to siła kobiet
– Naszą misją jest wspieranie zdrowia kobiet, by mogły być sobą, postawić siebie na pierwszym miejscu i żyć po swojemu – mówi Paulina Kitlas-Śliwińska, project manager WIMIN.
WIMIN także stara się znaleźć nowatorskie rozwiązanie opakowań, aby nie produkować zbyt dużo plastiku, co tym bardziej cenimy.
RozwińBabskie sprawy
Babskie sprawy to blog zrzeszający wszystkich zainteresowanych sferą ciałopozytywności, równości jak i rozwijania pasji. – To platforma dająca głos osobom, które pragną przekazać coś wartościowego – piszą założycielki na swojej stronie. Każdy może podzielić się tu swoją historią.
Wierzymy, że każda z Nas ma coś ważnego do przekazania. Babski Głos poświęcony jest Wam, naszej społeczności, a konkretnej Waszym tekstom. Nie każdą historię można opowiedzieć za pomocą zdjęcia na Instagramie czy filmiku na Story, dlatego oddajemy Wam również część strony Babskich
Za babskimi sprawami stoją dwie studentki: Wiktoria i Weronika. Dziewczyny otwarte są na trudne rozmowy z innymi kobietami. Ich bohaterkami wywiadów są same czytelniczki. Ponadto co tydzień jedna ze zgłoszonych dziewczyn przejmuje konto Babskie sprawy na Instagramie na 24 godziny, dzieląc się z innymi własnymi poglądami, spostrzeżeniami, wiedzą czy doświadczeniami. Menstruacja, seks, LGBT, miłość, Nie ma ograniczeń.
RozwińPolecamy
59-latka wpisała się do Księgi Rekordów Guinnessa. Zrobiła 1575 pompek w godzinę
Sydney Sweeney o braku kobiecej solidarności: „Nie wiem, dlaczego zamiast podnosić się wzajemnie, ściągamy się w dół”
Magdalena Popławska o samodzielnym macierzyństwie: „Chcę żyć na własnych zasadach. Nie mieć wyrzutów, że nie spełniam oczekiwań innych”
Usłyszała, że powinna pracować w Biedronce zamiast być w Akademii Teatralnej. Dziś jest jedną z najpopularniejszych aktorek
się ten artykuł?