2 min.
Szybkie marsze na poprawę humoru i lepszą kondycję

Źródło: www.stocksnap.io
Najnowsze
01.03.2021
Czy trzeba będzie podpisywać zgodę na seks? Nowa definicja gwałtu budzi kontrowersje
01.03.2021
Dlaczego warto sikać pod prysznicem? Powodów jest mnóstwo!
28.02.2021
Wiecznie jesteś głodna? Sprawdź, jak łatwo sobie z tym poradzić
28.02.2021
Co decyduje o tym, z kim się wiążemy? Tłumaczy neuropsycholożka dr Olga Kamińska [WIDEO]
28.02.2021
Substancja, która znajduje się w opakowaniach plastikowych, może być szkodliwa dla rozwoju dziecka – tak wynika z badania szwedzkich naukowców
Szybkie marsze w plenerze poprawiają kondycję i pozytywnie wpływają na ogólne funkcjonowanie organizmu. Zmniejszają ryzyko udaru, poprawiają nastrój i działają jak antydepresant.
Autorzy badań, którymi objęto ponad tysiąc osób w różnym wieku i w różnym stanie zdrowia, wyliczają oczywiście także te znane nam wszystkim doskonale korzyści płynące z regularnej aktywności fizycznej, w tym zmniejszenie ryzyka udaru, choroby wieńcowej, nadciśnienia i otyłości. Jednak głównym obiektem ich zainteresowania byli w tym przypadku ludzie nękani dolegliwościami natury emocjonalnej i psychicznej. Dwie główne grupy, które wzięto pod lupę, to ofiary nerwicy i ofiary depresji. Markus Tschentscher i jego współpracownicy z akademii medycznej w Salzburgu chcieli sprawdzić, czy rzeczywiście uczestnictwo w grupowych zajęciach może pomóc takim ludziom w uporaniu się z problemami. Wyniki badań naukowcy przedstawili w marcu tego roku na łamach fachowego czasopisma „American Journal of Preventive Medicine”.
Tschentscher twierdzi, że marsze w towarzystwie innych osób są najprostszą i najtańszą formą aktywności fizycznej wspomagającą właściwe leczenie depresji i nerwic. – Ruch pomaga wzmocnić psychikę – mówi. Ale – jak podkreśla – nie każdy ruch, a tylko taki, w którym nie ma elementów rywalizacji. Kluczowe znaczenie ma obecność innych ludzi wokół, ale i tu liczy się też forma tego kontaktu. – Taka jak na sali gimnastycznej lub siłowni, gdzie każdy robi swoje, i taka jak na przykład podczas aerobiku, gdzie kładzie się nacisk na ćwiczenia, a nie na relaks, są nieodpowiednie – uważa naukowiec. Co innego marsze, spacery i wycieczki terenowe. Te są znacznie ciekawszą alternatywą dla osób z osłabioną psychiką, które mało obchodzi szlifowanie formy i bicie rekordów. Potrzebują raczej spokoju, wyciszenia i życzliwej atmosfery. Psychologowie z Uniwersytetu Stanowego Illinois twierdzą, że półgodzinny energiczny marsz, powtarzany codziennie przez sześć tygodni, przynosi efekty zbliżone do psychoterapii. Po części jest to efekt korzystnych zmian zachodzących w samym organizmie: uspokojenia rytmu serca, zmniejszenia poziomu cholesterolu, zrzucenia zbędnych kilogramów, zwiększenia pojemności płuc.
Kojący wpływ natury
Ale ważną rolę, jak wynika z ankiet, które na prośbę Tschentschera wypełniali uczestnicy zajęć, odgrywał też kontakt z naturą. „Najwyraźniej było to widać u ludzi znerwicowanych. Kontaktu z przyrodą działał na nich kojąco. Dla osób z depresją też było to istotne, ale większą rolę przypisywali możliwości obcowania z innymi ludźmi. Grupa sprawiała, że czuli się mniej wyizolowani i pozostawieni samym sobie ze swoimi kłopotami” – relacjonuje Tschentscher. Jego zdaniem lekarze i psycholodzy powinni zalecać marsze w plenerze (lub też mniej intensywne wędrówki typu nordic walking) wszystkim ludziom, u których zdiagnozowano nerwice lub depresję.
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

01.03.2021
„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

27.02.2021
Paulina Porizkova: Muszę powstrzymywać się od myślenia, że jestem po dacie przydatności, bo czuję, że mój czas jest właśnie teraz!

26.02.2021
„Masaż medyczny to nie masaż erotyczny!”. Przedstawicielki zawodów medycznych mówią STOP

21.02.2021