Jesteś aktywna fizycznie? Twoje jelita też na tym korzystają
Stan jelit ma wpływ na kondycję całego organizmu. O tym, jak sprawnie działają, decydują żyjące w nich bakterie, które tworzą mikroflorę jelitową. Najnowsze badania pokazują, że u osób aktywnych może ona być liczniejsza i bardziej różnorodna.
Bakterie to słowo, które nie kojarzy się najlepiej, a nie zawsze powinno. W organizmie człowieka żyją też takie, od których uzależnione jest jego zdrowie. W samych jelitach jest ich 100 bilionów. Są one istotne, ponieważ wspierają przebieg różnych procesów życiowych. Mają na przykład wpływ na to, czy będziesz mieć płaski brzuch, zmuszają komórki układu odpornościowego do wytwarzania przeciwciał, wpływają także za zdrowie psychiczne.
Zachowanie różnorodnej flory jelitowej procentuje większą ilością tych „dobrych bakterii”, które przynoszą organizmowi korzyści. Co może im pomóc? Przede wszystkim zdrowa i zróżnicowana dieta, ale ostatnie badania pokazały, że porządny trening również.
Serce, fitness i bakterie. Co je łączy?
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu San Francisco wykonali u 20 mężczyzn i 17 kobiet test wysiłkowy podczas treningu kardio. Zrobili także u uczestników analizę składu ciała za pomocą urządzenia BOD POD. Wykorzystuje ono do pomiaru masy tłuszczowej i beztłuszczowej pletyzmografię wypieranego powietrza. Badani musieli również prowadzić przez siedem dni dziennik diety. Na koniec na podstawie próbki stolca oceniano proporcje dwóch grup bakterii, czyli Firmicutes i Bacteroides. Jest to miara, według której ocenia się zdrowie jelit. Brak równowagi między nimi przyczynia się do otyłości, a także do zespołu jelita nadwrażliwego.
Jaki był wynik? Osoby wykonujące intensywny trening kardio miały więcej bakterii Firmicutes niż Bacteroides. Naukowcy wyjaśnili, że większa ilość Firmicutes utrudnia tym szkodliwym bakteriom rozprzestrzenianie się po całym organizmie.
Jednak nie tylko trening kardio wspomaga mikroflorę jelitową. Badacze z Irlandii sprawdzili również, jaki wpływ mają na nią inne ćwiczenia. Przeanalizowali próbki krwi i kału u 40 profesjonalnych graczy rugby w czasie treningów przed rozpoczęciem sezonu. Porównali je z osobami mniej aktywnymi. Okazało się, że u zawodowych sportowców była ona bardziej zróżnicowana. Według naukowców wpływ na to miał także fakt, że zawodnicy rugby lepiej się odżywiali, a ich dieta była bogata w białko. Jak się okazuje, mieszkające w nas bakterie też mają swoje ulubione potrawy…
Mikroflora na diecie
Na jej różnorodność ogromny wpływ ma to, co jesz. Na pewno nie służy jej zachodni styl żywienia, czyli wysoko przetworzone jedzenie i duża ilość cukru. Jak pokazują statystyki, to jedna z uboższych diet. Oszacowano, że 75 proc. jedzenia na świecie jest produkowane z 12 roślin i 5 rodzajów mięsa. Bardziej urozmaiconą dietę mają mieszkańcy wsi, a najbardziej zróżnicowaną mikroflorę jelitową – Afrykańczycy.
Jak więc powinna wyglądać twoja dieta?
– Jedz różnorodnie
– Wybieraj produkty bogate w błonnik, który znajdziesz w warzywach, owocach, roślinach strączkowych
– Uzupełniaj ją sfermentowanym jedzeniem. Jogurt, kefir czy kiszona kapusta to naturalne probiotyki
– Unikaj sztucznych słodzików, jak aspartam, które szkodzą mikroflorze jelitowej
– Nie zapominaj o prebiotykach, które są oporne na działanie enzymów trawiennych. W ten sposób przechodzą do jelit i zasilają mikroflorę. Jednym z nich jest skrobia oporna, zawierają ją banany o zielonej skórce i ziemniaki
– Dieta musi zawierać produkty pełnoziarniste, czyli ciemny ryż, makaron i razowy chleb
– Pomyśl o diecie wegetariańskiej. Badania pokazują, że jest zdrowsza dla mikroflory jelitowej
– Jedz produkty bogate w polifenole, czyli kakao, gorzką czekoladę, czerwone wino, zieloną herbatę.
Z mlekiem matki
Człowiek zaczyna tworzyć swoją mikroflorę jelitową zaraz po urodzeniu się. Chociaż niektóre badania sugerują, że kontakt z pewnymi bakteriami ma miejsce już w łonie matki. W ciągu dwóch pierwszych lat życia wzrasta ilość tzw. bifidobakterii, które pomagają trawić cukry dostarczane z mlekiem matki. Liczne badania pokazują, że dzieci karmione piersią mają tych bakterii więcej niż te, które jadły mleko modyfikowane. Dlatego rzadziej mają alergie, zmniejsza się u nich ryzyko otyłości a także cieszą się lepszym zdrowiem. Warto więc malucha karmić piersią co najmniej do 6. miesiąca życia.
Najważniejsza korzyść, czyli zdrowie
Jak na razie większość badań nad takimi możliwościami flory bakteryjnej była prowadzona na zwierzętach. Jednak na ich podstawie naukowcy zaczynają twierdzić, że bakterie z naszych jelit mogą być pomocne w zapobieganiu niektórym chorobom, a także w ich leczeniu. Według badań przeprowadzonych w Mayo Clinic na podstawie flory bakteryjnej można sprawdzić podatność na reumatoidalne zapalenie stawów, a także wykorzystać jej możliwości lecznicze. W innym badaniu zauważono, że odmiana Lactobacillus johnsonii może chronić przed niektórymi rodzajami raka. Za to naukowcy z Uniwersytetu Chicago odkryli, że wprowadzenie pewnych odmian bakterii do układu trawiennego myszy z czerniakiem sprawiło, że układ odpornościowy zaczął atakować komórki rakowe.
Jak widać, mieszkańcy naszych jelit mają spory potencjał i to tylko kwestia czasu, czym nas jeszcze zaskoczą.
Zobacz także
Jesteś chora, ale potrzebujesz się poruszać? Lekarz odpowiada, kiedy warto odpuścić ćwiczenia
10 rzeczy, za które pokochają cię twoje jelita. Zadbaj o nie, zanim zaczną strajkować
Dziewczyno, trenuj boks! W czym ta sztuka walki na pięści jest dobra i jak zacząć, tłumaczy instruktor boksu Dariusz Sęk
Polecamy
Jak długo możesz stać na jednej nodze? Ekspertka: biorąc udział w tym wyzwaniu, ludzie mogą sami ocenić, czy są zagrożeni
Wiadomość, która może ucieszyć: weekendowi sportowcy mają takie same zdrowotne benefity, jak ci, którzy sumiennie ćwiczą w tygodniu
19-latka najmłodszą Polką, której udało się zdobyć ośmiotysięcznik! Zoja Skubis zapisała się właśnie na kartach historii
To nie Briana Coxa powinniśmy się bać, tylko własnych biurek. Chcemy więcej takich reklam!
się ten artykuł?