Życie › Zanikła jej miesiączka, zaczęły wypadać włosy. Rosjanie zgotowali młodej policjantce piekło Zanikła jej miesiączka, zaczęły wypadać włosy. Rosjanie zgotowali młodej policjantce piekło Aleksandra Tchórzewska Opublikowano: 05.06.2024 13:40Aktualizacja: 05.06.2024 13:45 Marianna Czeczeluk, policjantka z Mariupola została przywitana kwiatami w kolorach ukraińskiej flagiźródło: bielsatpl Podoba Cisię ten artykuł? Podoba Cisię ten artykuł? Wychudzona, wycieńczona, ale wreszcie bezpieczna: Marianna Czeczeluk, policjantka z Mariupola, wróciła do ojczyzny. 24-latka przez dwa lata przebywała w rosyjskiej niewoli. Okupanci głodzili ją, bili i poddawali torturom. Internet obiegły zdjęcia Ukrainki, na której wyglądzie wyraźniej odbił się pobyt w obozie. Spis treści Była bita i głodzonaJak w obozach nazistowskich Była bita i głodzona Mariupol, ukraińskie miasto leżące nad Morzem Azowskim, od pierwszych chwil pełnoskalowej rosyjskiej inwazji było oblegane przez rosyjskiego agresora. Marianna Czeczeliuk, policjantka, razem z młodszą siostrą ukrywały się w podziemiach Azowstalu. Po ewakuacji placówki policjantka najpierw trafiła do aresztu śledczego w Doniecku, później do obozu jenieckiego w Ołeniwce, a następnie do więzień w Taganrogu i Mariupolu. Kiedy Rosjanie dowiedzieli się, kim jest 24-latka, zaczęli traktować ją bezwzględnie. Poddawali ją licznym torturom, bili, głodzili, poniżali. Warunki, w jakich żyła, i przemoc ze strony Rosjan sprawiły, że Marianna Czeczeluk zaczęła podupadać na zdrowiu. Straciła wiele kilogramów, zanikła jej miesiączka, a włosy zaczęły wypadać. Nie miała możliwości wyleczenia chorób układu oddechowego, co poskutkowało przewlekłym zapaleniem oskrzeli. Rosyjscy okupanci namawiali Mariannę na przejście na ich stronę. Na przemian kusili wysokimi zarobkami i straszyli. Przechwycili listy, które pisała do niej zaniepokojona rodzina, niemająca pojęcia, co stało się z ich bliską. To na nic się nie zdało: policjantka nie zdradziła swojego kraju. Dziś Marianna jest już bezpieczna. Jej dramat zakończyła wymiana jeńców wojennych, o czym poinformowała Julia Primak, szefowa Centralnego Ośrodka Regionalnego Sztabu Koordynacyjnego ds. Traktowania Jeńców Wojennych. Policjantka wróciła do swojego kraju razem z innymi pięcioma kobietami oraz 70 mężczyznami. Wielu z nich jest rannych, ciężko chorych lub niepełnosprawnych. W internecie krąży nagranie, w którym widzimy bardzo wychudzoną Mariannę, która dzwoni do matki, żeby powiadomić ją, że wróciła do ojczyny. Policjantka została przywitana kwiatami w barwach ukraińskiej flagi. Media społecznościowe obiegły także zdjęcia ukazujące policjantkę przed i po wyjściu z rosyjskiej niewoli. Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń Polecamy 12-latka z Ukrainy, która podczas wojny straciła nogi, wzięła udział w najsłynniejszym maratonie świata. Stała się symbolem niezłomności narodu ukraińskiego Aleksandra Tchórzewska 17.04.2024 Jak w obozach nazistowskich Wśród wyzwolonych jeńców był także Roman Horyłyk, starszy kontroler elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Wstrząsające zdjęcia Horłyła opublikowała ukraińska organizacja „Choczu Żyt'”. Mężczyzna jest skrajnie wychudzony, ma wystające żebra i zapadniętą klatkę piersiową. „Stan Romana i innych ukraińskich jeńców wojennych budzi przerażenie i skojarzenia z najciemniejszymi kartami historii ludzkości – nazistowskimi obozami koncentracyjnymi” – przekazali przedstawiciele organizacji. W dalszej części wpisu podkreślają, że Rosjanie celowo uniemożliwiają odwiedzanie jeńców wojennych osobom z Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, aby ukryć zbrodnie na więźniach. Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń źródło: Ukraińska Prawda, belsat.eu Poleć artykuł znajomym! Zobacz także „Nam się wydaje, że amputacja to wielkie nieszczęście, ale dla Ukraińców to tylko przerwa w dalszej walce” – mówi Łukasz Grabarczyk, polski neurochirurg operujący rannych żołnierzy we Lwowie Ma 25 lat, jest samodzielną mamą. Po amputacji nogi chce wrócić na front i walczyć o lepszą przyszłość dla syna Bianka Zalewska, reporterka wojenna: „Można zaakceptować zagrożenie, ciągłe napięcie, chowanie się do schronów. Ale kolejną śmierć?” Aleksandra Tchórzewska Z wykształcenia nauczycielka języka polskiego, z zamiłowania dziennikarka. Wierzy, że słowa mają moc Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Miesiączka wojna wypadające włosy Polecamy 05.07.2024 Nie tylko mydło do rąk i papier toaletowy, ale także podpaski. Resort edukacji zadba o łazienkowy komfort polskich uczniów 14.06.2024 Irmina Walczak: „Cykliczność miesiączki przypomina nam, że jesteśmy częścią natury, w której wszystko ma swój czas” 11.06.2024 „Miłość nie jest tylko dla młodych. Mamy motyle w brzuchu”. Stulatek i 96-latka stanęli na ślubnym kobiercu 07.06.2024 #Pierwsza! Maria Kwaśniewska – lekkoatletka, która jednym zdjęciem uratowała setki osób